Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 01:28
Reklama
Reklama

Lanie dziecku nie szkodzi - uważa jeszcze co szósty Polak. Są też pozytywne zmiany

Niespełna połowa Polaków (46 proc.) akceptuje klapsy, a co szósty uważa, że tzw. lanie dziecku nie szkodzi – wynika z monitoringu Rzecznika Praw Dziecka.

Jak wynika z monitoringu społecznej akceptacji Polaków dla przemocy w wychowaniu, następuje powolny odwrót od tradycji stosowania przemocy w wychowaniu. Od 2011 r. ponad dwukrotnie zwiększyła się liczba zdecydowanych przeciwników bicia jako metody wychowawczej.

Pięć lat temu w wymierzeniu klapsa niczego złego nie widziało 69 proc. respondentów, z czego 18 proc. było ich zagorzałymi zwolennikami. Dziś ich liczba spadła w sposób zdecydowany - odpowiednio do 46 i 12 proc. Z 36 do 17 proc. zmniejszył się natomiast odsetek rodziców, którzy aprobują tzw. lanie.

„Tegoroczne wyniki badań pozwalają dostrzec pozytywne zmiany postaw rodziców, którzy coraz częściej wyrażają sprzeciw w stosunku do przemocy w wychowaniu, choć i tak jest zbyt wielu tych, którzy akceptują kary cielesne wobec dziecka w pewnych okolicznościach. Zmiany cieszą, tym bardziej, że współczesna nauka dostarcza licznych dowodów na szkodliwość bicia dzieci, nawet klapsów, które są formą uderzania dziecka. Badania wskazują wręcz na poważne neurofizjologiczne następstwa kar cielesnych, skutkujące w rozwijaniu się zaburzeń poznawczych u dzieci. Absolutnie, żadne badania nie potwierdzają skuteczności kar cielesnych – podkreśla Marek Michalak, rzecznik praw dziecka.

Dodaje, że ma zmiana generacyjna powoli staje się faktem, ale wciąż potrzeba wiele wysiłku, aby wzmacniać kompetencje rodziców, wspierać ich, pokazywać im alternatywne dla przemocy metody wychowania, a także upowszechniać reagowanie na przemoc wobec dziecka jako pożądaną postawę. 

Jakkolwiek tegoroczne badania pokazują pozytywny trend spadku aprobaty dla przemocy
w wychowaniu, to jest i ciemna strona uzyskanych wyników. Jedynie jedna trzecia rodziców jest zdecydowanie przeciwna biciu dziecka. Często znajdując usprawiedliwienie dla kar cielesnych. 28 proc. ankietowanych uważa, że dziecko zasługuje, aby „dostać w skórę”, gdy sięga po używki, 25 proc., gdy popełni przestępstwo, 15 proc., gdy jest niegrzeczne, a 10 proc., gdy wagaruje lub dostanie złą ocenę w szkole.

W opinii prof. Ewy Jarosz z Uniwersytetu Śląskiego, Społecznego Doradcy RPD, która jest autorką koncepcji badań i od lat jest odpowiedzialna za ich opracowanie, niepokojące są także postawy wychowawcze o przemocowym charakterze, w aspektach innych niż bicie dziecka, do których przyznają się rodzice.

- Około 40 procent rodziców aprobuje grożenie dziecku biciem, tyle samo - traktowanie dziecka za karę jak powietrze, co jest wyjątkowo dotkliwym psychologicznie zachowaniem. Niemal co dziesiąty rodzic dopuszcza pociąganie dziecka za włosy. Są także tacy, którzy akceptują używanie w stosunku do dziecka negatywnych określeń i porównań np. osioł czy głupek. Jak widać wiele jeszcze mamy do zrobienia
w zakresie kultury pedagogicznej rodziców i poszanowania praw dziecka przez dorosłych - przekonuje prof. Ewa Jarosz.

Dodaje, że wszelkie kary cielesne są naruszaniem praw dziecka. Nie wpływają na zrozumienie niewłaściwości postępowania, na internalizację moralną, a wręcz blokują ich rozwój.

Rzecznik praw dziecka od sześciu lat prowadzi monitoring społecznej akceptacji Polaków dla przemocy w wychowaniu. 

[reklama2]

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

17.11.2016 13:53
No nie żartuj. Dziadek milicjant, ojciec w UB. Jaka patologia? Toż to wzór obywatela PRL.

17.11.2016 13:45
Ja byłem zbulwersowany. Potem w 4 oczy powiedziałem mu co myślę o jego zachowaniu.

17.11.2016 12:27
I uważasz faceta, który cieszył się, bo dziecko uderzyło matkę za normalnego? I w jego zachowaniu nie było nic patologicznego? Litości!

17.11.2016 11:31
To Ty klaps uważasz za przemoc? Byłem świadkiem jak 5-letni synuś "klapsnął" matkę w twarz aż jej głowa poleciała w drugą stronę, a tatuś się cieszył, że ma takiego zdolnego synka. Normalni ludzie, żadna patologia. Po 13 latach synek znalazł się w więzieniu, bo "klapsnął" przypadkowego przechodnia tak, że mu szczęka pękła.

17.11.2016 11:03
Czyli, jak żona zachowuje sie w stosunku do mnie w sposób niewłaściwy, to w sumie bić jej nie będę. Dam jej wychowczego klapsa. Tylko co się stanie jak klaps jej się spodoba? Mam użyć wtedy pięści? Dorosłego człowieka nie wolno bić. Dziecko można? Wyjaśnienia idioty. Przemoc to przemoc. Nie ma żadnego waloru wychowawczego. Może budzić strach ale nie zrozumienie. Co do technologii, to sam o przestępczości pisać zacząłeś a to ma bezposredni związek.

17.11.2016 10:27
Ale przecież artykuł nie dotyczy technologii, tylko dziecięcej pupy. Od zarania świata były dzieci, są i będą. Pamiętaj, e małe dzieci, to mały kłopot, a duże dzieci to duży kłopot. Z tego co czytałem, to zamordowane małżeństwo przeprowadziło się tam do nowego domu. Chuchali i dmuchali na swoje jedyne dziecko i jak wszyscy normalni rodzice chcieli dla syna wszystkiego co najlepsze. Sprzeciwiali się tylko jego bliskim stosunkom z Zuzanną i to, oraz chęć posiadania dość dużej kasy (spadek po ofiarach) była przyczyną tej z zimną krwią popełnionej zbrodni. Przerażała mnie ich beznamiętność na rozprawie sądowej. Żadnej skruchy za popełniony czyn. Współczuję Ci mieszkania w takim miejscu, gdzie nikt nikim się nie interesuje. W przypadku jakiegoś tfu, tfu nieszczęścia nikt nie zainterweniuje w odpowiedniej chwili. Ja w obecnym miejscu mieszkam "tylko" 49 lat. Wszyscy sąsiedzi wokoło zwracają się do siebie per ty. Przy przypadkowym spotkaniu każdy pyta się o zdrowie i co słychać. Oczywiście są też osoby baaardzo wścibskie, które nawet zajrzały by do łóżka swoim sąsiadom, ale tych pozbywamy żartem.

17.11.2016 08:17
8 lat to wieczność. Żeby nie być gołosłownym, to w tym czasie dokonał się olbrzymi skok technologiczny, szczególnie w sferze komunikacji elektronicznej ale i nadzoru elektronicznego. Coraz trudniej o bezkarność, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto jakieś zajście nagra chociażby za pomocą telefonu. To wpływa na spadek przestępczości i wzrost jej wykrywalności. Miejscowości Rakowiska nie znam. Z obrazków pokazywanych w telewizji wynika, że miejsce zamieszkania tej rodziny, to raczej osiedle domków jednorodzinnych, budowanych na dawnych terenach rolniczych. jest takich wiele także w okolicach Tomaszowa, a sam mieszkam na jednym z nich. W takich miejscach ludzie się sobą nie interesują, najczęściej widują się w samochodach. Wyjeżdżają z domu wcześnie, wracają stosunkowo późno. Z tymi zwierzeniami to też bez przesady. Z czego ma się zwierzać ktoś dla kogo patologia jest czymś codziennym i zwyczajnym. Ludzie mają raczej skłonność do idealizowania własnego świata.

17.11.2016 00:46
Tym razem się mylisz. W takich mniejszych miejscowościach, a w szczególności na wsi (Rakowiska około 1306 mieszkańców) "wiedzą sąsiedzi jak kto siedzi". Na każdej ulicy, czy też na osiedlu zawsze znajdzie się jakaś staruszka, czy staruszek, który siedzi w oknie (ja mówię, że wygląda na śmierć, czy nie idzie po niego" i pilnie obserwuje mieszkańców. Zawsze by coś zauważyli. Nawet ta nieszczęsna matka w przypadku jakiejś nieprawidłowości zwierzyła by się w przypływie szczerości najbliższej przyjaciółce o swoich kłopotach, czy też najbliższe otoczenie (tu piszę o współpracownikach) zauważyłoby zmianę nastroju ofiary i jak to jest w takim gronie zaczęliby się dopytywać o skutki zmienionego nastroju. O ojcu nie wspomnę, bo mężczyźni są bardziej skryci, a natomiast kobiety są bardziej dociekliwe. Mamy 2016 r., a tekst jest z 2008 r. A cóż to jest 8 lat wobec wieczności.

16.11.2016 23:23
No taka kalka internetowa przepisywana na kolejne strony, nie do końca oddająca rzeczywistość. W tzw. dobry rodzinach patologie kwitną. Mają taką samą psychologiczną pożywkę jak wszędzie indziej. I nie ma ona żadnego związku z predyspozycjami intelektualnymi. To, że ktoś był podpułkownikiem jakiś służb nie musi oznaczać, że w tej rodzinie dobrze się działo. To, co ci młodzi ludzie zrobili, świadczy raczej o tym, że wcale dobrze nie było. Nigdy nie wiemy dokładnie co się dzieje u sąsiadów za ścianą. Np. mąż może znęcać się nad żoną i wcale nie musi dochodzić do głośnych awantur, czy policyjnych interwencji. Czasem sadyzm ma milczące oblicze. Link do tekstu z 2008 roku również jest nieprzystający do obecnej rzeczywistości. Warto zapoznać się z aktualnymi statystykami. Przestępstw (także tych z udziałem nieletnich) jest coraz mniej.

Nilu 16.11.2016 20:47
Nieudacznicy , którzy nie potrafią z miłością wychować na dobrych ludzi swoje dzieci . Sadyści , którzy potrafią małe i bezbronne , uzależnione od siebie dzieci katować .

16.11.2016 21:23
Poczekaj jak twoje własne dzieci nasr...ją Ci na głowę, to wtedy pomyśl o tej perswazji, której zaniechałeś w czasie ich dzieciństwa. Żaden rodzic nie bije dzieci ot tak sobie bez powodu. Powód musi być i to poważny. Jeżeli Twoje nastoletnie dziecko popala amfę, to rozumiem, że Ty go za to pogłaszczesz po główce i pochwalisz jego postępowanie. Twoje umoralniające gadanie dzieciak ma tam, gdzie plecy kończą swą szlachetną nazwę i w duchu myśli "co mi ty stary pryku będziesz piep...ł. Jesteś stary i zacofany, a twoja głupia gadka tyle na mnie działa co zeszłoroczny śnieg".

16.11.2016 21:44
Te "małe i bezbronne katowane dzieci" nie czujące i nie szanującej żadnej władzy (jak w przypadku Rakowisk"" z zimną krwią mordują parę inteligentnych i wykształconych ludzi. Gdy młodzi jeszcze ludzie św.p. Pan Jerzy Niedźwiedź (48 lat) i śp. Pani Agnieszka Niedźwiedź (42 lata) w odpowiednim czasie skutecznie zainterweniowali nie było by takiej tragedii. Poprzez pobłażanie wychowali własnego mordercę.

16.11.2016 21:54
Masz Jola rację. Ja z trudem czytam te idiotyzmy. Bicie dzieci to jedynie przejaw klęski wychowawczej rodziców i wyładowywania własnych frustracji na osobie słabszej i bezbronnej. To nie jest przejaw bezsilności rodzica, jak niektórzy starają się sami tłumaczyć. To wyraz jego dysfunkcjonalności. Pisanie, że bicie stanowi reakcję na narkomanię dziecka, to kolejne banialuki. Nie spotkałem w swoim życiu nikogo (a dorastałem w hipisującym środowisku) kogo by bicie odstraszyło od takich mocnych używek. Działo się dokładnie odwrotnie. Bunt się jedynie nasilał. Bo sięganie po narkotyki to reakcja (możemy za Frommem powtórzyć) na społeczne odrzucenia lub patologie występujące w rodzinie.

16.11.2016 22:51
Bez przesadyzmu. Urodziłeś się około 1971 r .Ruch hipisowski pojawił się w połowie lat sześćdziesiątych XX wieku w Stanach Zjednoczonych i był wyrazem sprzeciwu młodych amerykanów przeciw konsumpcyjnemu stylowi życia ówczesnych ludzi. Światu dali się poznać jako przeciwnicy wojny wietnamskiej, którą USA prowadziło od 1957 roku. To właśnie pacyfizm był głównym nurtem tego ruchu społeczno-kulturowego, a jego sztandarowe hasła to „Peace and love” i „Make love, not war”. Hippisi to głównie ludzie do trzydziestki, którzy odrzucali wszelkiego rodzaju nakazy i obostrzenia tworzone przez państwo. Byli swoistymi anarchistami. Sprzeciwiali się powszechnemu poborowi mężczyzn do wojska, szkolnictwu, instytucji kościoła i Hipisi pojawili się na ulicach polskich miast w czasie, gdy ruch hipisowski w Ameryce i w Europie Zachodniej osiągnął swoje apogeum. W Stanach Zjednoczonych hipisi brali wówczas udział w demonstracjach sprzeciwu wobec wartości kultywowanych w tym kraju i wojnie w Wietnamie. Rodzimi hipisi, którzy początkowo mówili o sobie „hippiesi", nie pojawiliby się w PRL, gdyby nie przemiany, które nastąpiły podczas „odwilży" 1956 r. Chodzi o częściowe otwarcie granic, zwiększenie wymiany towarowej i rozwój ruchu turystycznego z Zachodem. Ruch hipisowski w Polsce narodził się w 1967 r. Gdybym ja te słowa napisał, to byłbym bliższy prawdy, bo mój PESEL zaczyna się od 4. Jakiej patologii można się spodziewać w rodzinie, gdzie ojciec był podpułkownikiem Straży Granicznej, a matka była nauczycielką języka rosyjskiego w jednym z bialskich zespołów szkół, oraz zajmowała się tłumaczeniami. Natomiast Zuzanna Maksymiuk wywodzi się z szanowanej rodziny. Jej mama jest nauczycielką. Ojciec umarł kilka lat temu. Tak to sobie tłumacz, a wskaźniki czynów przestępczych popełnianych przez małoletnich (do 21 r..) wciąż rosną ... http://www.nauki-spoleczne.inf...nieletnich

♥ UWAGA 16.11.2016 20:00
Gimbaza minusuje, czyli rośnie nam roszczeniowe pokolenie nieudaczników. Popularny kilka dziesiątek lat wcześniej Stanisław Jachowicz (autor poczytnych bajek i powiastek dla dzieci) radził wszak: Rózeczką Duch Święty dziateczki bić radzi Rózeczka dziateczkom nigdy nie zawadzi Rózeczka napędza rozumu do głowy Uczy paciorka, oducza złej mowy Rózeczka, choć bije, nie połamie kości Dziatki hamuje od wszelakiej złości..

Precz z lewactwem. 16.11.2016 17:43
Obecne pokolenie Kod,Nowoczesnej i Ryszarda Srebrno ustnego od 6 Króli to właśnie dzieci wychowane bez stresu czyli półanalfabeci roszczący sobie pretensje o wszystko do wszystkich donoszący do obcych władz na własną władzę,czy taki chłopiec może być mężczyzną?Nie!!!To fajtłapa życiowa.

marek 16.11.2016 13:50
artykul jest przedrukiem wynaturzen ideologii gender, tfu

tak musi być 16.11.2016 13:11
Jak z zagłaskanego pieszczotliwością dziecka ma wyrosnąć takie coś jak kajetan p.to lać i nie patrzeć na nic. Kogo rodzice nie karzą rózgą, tego kat mieczem karze

16.11.2016 13:49
Albo tacy zwyrodnialcy jak Zuzanna M. i Kamil N. z Rakowisk. Czytaj więcej: http://www.gazetalubuska.pl/po...,id,t.html

18.11.2016 15:36
Żeby było śmieszniej. Z dzisiejszej prasy. http://wiadomosci.gazeta.pl/wi...oxNewsLink Oraz http://wiadomosci.radiozet.pl/...o-00018783 Czy tak zdolny i wykształcony wszechstronnie ten człowiek może być wariatem? Czy też inne czynniki wchodzą w grę?

16.11.2016 13:01
A co z rodzicami, których rozpuszczone bachory szantażują? http://www.newsweek.pl/polska/...340,1.html

Opinie
Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Sejm odrzucił w czwartek wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia. Posłowie PiS zarzucili jej działania wbrew interesom pacjentów. Premier Donald Tusk zapowiedział, że po odrzuceniu wniosku Izabela Leszczyna "będzie nadal wyciągała z bagna system ochrony zdrowia" po rządach PiS.Data dodania artykułu: 21.11.2024 19:58Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Przed sądem rejonowym w Oświęcimiu 4 grudnia ma ruszyć proces byłego nauczyciela jednej z tamtejszych szkół, który odpowie m.in. za prezentowanie pornografii nastolatkom i naruszenie ich nietykalności cielesnej – dowiedziała się PAP w krakowskiej prokuraturze okręgowej.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:37Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys. Najwięcej pozwów złożono do sądów w dużych miastach. W całej Warszawie odnotowano ich łącznie 5,8 tys. Z kolei w Poznaniu było 3,9 tys. takich przypadków, a w Gdańsku zaobserwowano ich 3,4 tys. Eksperci nie są zaskoczeni tymi danymi. Jednocześnie wskazują, że spada liczba zawieranych małżeństw. Można zatem postawić tezę, że w strukturze społecznej zachodzą istotne zmiany.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:30Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów
Reklama
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
„Miłość jak miód” „Miłość jak miód” „Miłość jak miód”seans w ramach cyklu Kultura Dostępna!W czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Majkę (Agnieszka Suchora) i Agatę (Edyta Olszówka) równie dużo łączy, co dzieli. Obie są po pięćdziesiątce, przechodzą menopauzę i nie wierzą, że w ich życiu cokolwiek zmieni się na lepsze. Jedna mieszka nad Bałtykiem, druga w Tatrach. Jedna prowadzi cukiernię, druga jest wziętą architektką wnętrz. Jedna jest wdową, drugą partner właśnie zostawił dla młodszej. Jedna poświęca się dzieciom i wnukom, kompletnie zapominając o sobie, druga nie ma rodziny i dba o swój duchowy rozwój. Pewnego dnia przyjaciółki spotykają się na pogrzebie koleżanki z liceum. Agata namawia Majkę do spontanicznego wyjazdu w góry, sama zaś zajmuje jej miejsce. Nieoczekiwana zamiana ról przynosi szereg komplikacji, zabawnych zwrotów akcji i wyzwań, którym kobiety będą musiały stawić czoła. Czy uda im się przezwyciężyć przyzwyczajenia, uprzedzenia i lęki? Czy zdobędą się na odwagę, żeby otworzyć się na miłość i rozpocząć nowy rozdział w życiu? Czy naprawdę nigdy na nic nie jest za późno?Kultura Dostępna w Kinach jest częścią programu realizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którego operatorem jest Narodowe Centrum Kultury. Projekt dofinansowano ze środków Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Szczegółowe informacje i repertuar najnowszej edycji cyklu w kinach Helios w całej Polsce dostępne są pod adresem: www.helios.pl/kultura_dostepna oraz www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/kultura-dostepna. Data rozpoczęcia wydarzenia: 28.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Dawid Podsiadło - Dokumentalny  w Helios na Scenie Dawid Podsiadło - Dokumentalny w Helios na Scenie W czerwcu 2024 roku Dawid Podsiadło zagrał 7 koncertów stadionowych dla pół miliona widzów. Finałem tej trasy były rekordowe dwa koncerty na Stadionie Śląskim w Chorzowie dla prawie 200 tys. osób. Ten film to zapis tych 7 wyjątkowych dni, a zobaczymy go już 3 grudnia w kinach Helios.Film „Dawid Podsiadło – Dokumentalny” to intymny portret jednej z największych postaci polskiej sceny muzycznej. Reżyser Tomasz Knittel zabiera widzów na pełną emocji podróż, towarzysząc Dawidowi Podsiadle podczas jego monumentalnej trasy koncertowej, obejmującej siedem występów na stadionach w Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu i Chorzowie. Jednak to nie same koncerty są tu najważniejsze, lecz Dawid – artysta, który tą trasą zamyka pewien etap swojej kariery i zastanawia się, co przyniesie przyszłość.Kamery śledzą Dawida nie tylko na scenie, ale przede wszystkim za kulisami – w chwilach skupienia, zmęczenia, radości i refleksji. Film pokazuje jego prawdziwą twarz: człowieka pełnego pasji, ale i niepewności.Dawid otwiera się przed widzami, dzieląc się przemyśleniami o drodze, którą przeszedł, o presji związanej z popularnością oraz o tym, co dalej po zakończeniu tak ogromnej trasy. Obecność znakomitych gości, takich jak Edyta Bartosiewicz, Monika Brodka, Daria Zawiałow, Kaśka Sochacka, Artur Rojek, Ralph Kaminski, Kortez i Vito Bambino zdecydowanie podkreśla wagę tego etapu.To unikalna okazja, aby zobaczyć, jak wygląda życie artysty w momentach triumfu, ale i w tych cichszych, bardziej intymnych chwilach, kiedy sceniczne światła gasną, a pytanie „co dalej?” staje się najważniejsze.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Data rozpoczęcia wydarzenia: 03.12.2024
Reklama
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 15 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama