Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 22 lutego 2025 23:54
Reklama
Reklama

„Gran Derbi” w Rzeczycy dla Lechii

Pierwszy mecz w nowym roku Lechia rozgrywała na wyjeździe. Jej rywalem była drużyna Caro Rzeczyca, która po 14 kolejkach zajmowała 6 miejsce tracąc do drugiej w tabeli Lechii 7 punktów.

Po tak długiej przerwie w rozgrywkach, przed lokalnymi derbami można było zadać sobie pytanie: która z drużyn wyjdzie na boisko spragniona gry i pokaże klasę, a która będzie się snuć po boisku syta po obfitym świątecznym posiłku i padnie pokonana.

 

Licznie zgromadzeni kibice obu drużyn ostrzyli sobie zęby na zwycięstwo swojej drużyny. Gminna Środowiskowa Hala Sportowa w Rzeczycy pękała w szwach.

 

Lechia rozpoczęła mecz w składzie: Jacek Wieczorek (k), Mateusz Kowalski, Michał Makowski, Piotr Jedliński, Patryk Spychała, Bartłomiej Latocha, Dawid Kornacki, Patryk Szczepanik.

 

Drużyna Lechii przystąpiła od mocnego uderzenia. Set pierwszy rozpoczęła od wysokiego prowadzenia 5:0. Doskonałe przyjęcie pozwalało na wyprowadzanie akcji pierwszego tempa, a środkowy Jacek Wieczorek potężnie atakował mijając blok Caro. Lechia szybko odjechała gospodarzom na bezpieczną przewagę i po kilku kolejnych akcjach skrzydłami na tablicy widniał wynik 18:11. Przy stanie 21:13 trener Migała zdecydował się na podwójną zmianę wprowadzając rozgrywającego Adama Herbicha za Patryka Spychałę i atakującego Wiktora Musiała za Bartłomieja Latochę. Ostatecznie Lechia pewnie wygrała seta do 16.

 

Set drugi Lechia rozpoczęła w wyjściowym składzie. Początek okazał się bardzo wyrównany. Do stanu 4:4 trwała walka punkt za punkt. Od tej chwili, Patryk Spychała ponownie uruchomił środek i Lechia zaczęła powiększać przewagę dzięki skutecznym atakom Jacka Wieczorka i Piotra Jedlińskiego. Z drugiej strony siatki zawodnicy Caro nie kończyli ataków lub posyłali piłkę w aut. Zaczęli popełniać sporo błędów własnych.

 

W efekcie na tablicy pojawił się wynik 17:11 dla Lechii. Należy dodać, że jak dotąd w drużynie Lechii świetnie prezentowało się przyjęcie. Michał Makowski i Mateusz Kowalski (obaj 57% pozytywnego przyjęcia) dobrze przyjmowali i skutecznie atakowali. Ten drugi szczególnie na lewym skrzydle. Gra na dwóch libero (Dawid Kornacki i Patryk Szczepanik) również przynosiła wymierne efekty.

 

Przy stanie 18:12 trener Migała dokonał ponownie podwójnej zmiany. Na boisku pojawili się: Adam Herbich za Patryka Spychałę i Wiktor Musiał za Bartłomieja Latochę. Z kolei przy 19:13 na przyjęciu pojawił się w drużynie Lechii Kacper Turoboś za Michała Makowskiego. Drugi set zakończył Piotr Jedliński po ataku z krótkiej rozegranej „za plecy” przez Patryka Spychałę. Lechia wygrała do 17.

 

Seta 3 otworzył skutecznym atakiem Piotr Batura  - środkowy drużyny Rzeczycy. Gospodarze zaczęli szybko powiększać przewagę. Na 8:4 asem serwisowym popisał się były zawodnik Lechii - Szymon Knap. Dla uspokojenia sytuacji trener Migała poprosił o czas. Na niewiele się to jednak zdało, gdyż Caro konsekwentnie utrzymywało trzypunktową przewagę przez dłuższy czas. Nie pomogła również ponowna podwójna zmiana na rozegraniu i ataku w drużynie Lechii. Gra stała się nerwowa i zaczęły pojawiać się błędy własne.

 

Lechii przytrafił się pierwszy "zastój" podczas tego pojedynku a gospodarze skrzętnie wykorzystali ten fakt by cierpliwie budować swoją przewagę punktową. Wkrótce doszło do stanu się 16:11 dla Caro. Po asie serwisowym Kamila Kosza, byłego juniora Lechii, trener Migała poprosił o czas. Na tablicy 20:14. Nadzieję na dogonienie gospodarzy dał chwilowo Piotr Jedliński popisując się asem serwisowym. Gospodarze jednak szybko odpowiedzieli "zmasowanym" atakiem i grając pierwsze tempo punktowali Lechię środkiem. W konsekwencji set dla Rzeczycy wygrany do 19.

 

Mimo, że otwarcie seta 4 nie zapowiadało emocji, Lechia prowadziła pewnie 6:1, to jak się później okazało, to była prawdziwa gra nerwów i obie drużyny otarły się o rozegranie tie-break'a.

 

 

W drużynie Lechii świetnie funkcjonowała zagrywka. Zarówno środkowy Jacek Wieczorek, jak i atakujący Wiktor Musiał spędzili w polu zagrywki dłuższą chwilę. Obaj również skutecznie demolowali obronę Caro mocnymi atakami. Do stanu 14:6 Lechia pokazywała to, co najlepsze w siatkówce: przyjęcie, obrona, atak i zagrywka funkcjonowały na wysokim poziomie. Trener drużyny Caro musiał poprosić o czas. To posuniecie wybiło Lechię z rytmu. Mimo, ze utrzymywała nadal wysoką przewagę, to w jej poczynania zaczęła wkradać się nerwowość.

 

Oliwy do ognia dolał Patryk Kucharski (rozgrywający Caro). Przy jego zagrywce gospodarze zaczęli odrabiać starty i pomału doganiali Lechię. Przy 18:16 trener Migała wprowadził na boisko przyjmującego Adriana Zalewskiego za Michała Makowskiego, który nabawił się urazu. Wojna nerwów trwała nadal. Obie drużyny spięły się w sobie i po obu stronach można było zobaczyć świetną grę środkiem. W drużynie Lechii brylował Jacek Wieczorek. W konsekwencji Lechia wygrała do 24.

 

Podsumowując, to Lechia weszła w mecz pewniej i zasłużenie wygrała 3:1. Pomimo niekorzystnego wyniku dla Caro, mecz był pełen emocji i mógł się podobać kibicom obu drużyn.

 

Grupa III

 

Tabela

#   Nazwa Drużyny Mecze wygr./przegr. Sety Małe pkt. Punkty
1   LKS Czarni Wirex Rząśnia 14 12 : 2 40 : 10 1181 : 982 36
2   KS Lechia Tomaszów Mazowiecki 15 12 : 3 38 : 14 1223 : 1048 36
3   Exact Systems Norwid Częstochowa 15 12 : 3 38 : 17 1276 : 1130 33
4   SMS PZPS Spała II 14 11 : 3 34 : 17 1173 : 1069 30
5   UKS Mickiewicz Kluczbork 15 9 : 6 31 : 26 1291 : 1240 26
6   CARO Rzeczyca 15 9 : 6 33 : 28 1374 : 1286 26
7   AZS Uniwersytet Łódzki 14 6 : 8 27 : 30 1237 : 1290 19
8   MKS Kalisz 14 7 : 7 25 : 28 1124 : 1151 19
9   SMS PZPS Spała III 14 4 : 10 19 : 33 1069 : 1174 15
10   LKPS Borowno 15 4 : 11 21 : 41 1270 : 1400 12
11   LUKS Dobroń 15 1 : 14 12 : 43 1081 : 1310 6
12   MKS Bzura Ozorków 14 0 : 14 11 : 42 1040 : 1259 3
 

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

omega 10.01.2016 15:11
BRAWO LECHIA !!!!!!!!

Opinie

Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Media społecznościowe należą do prywatnych firm, które mogą wpływać na siłę przekazu, nad czym użytkownicy nie mają kontroli. Używanie ich przez polityków jako głównego kanału komunikacji z obywatelami może podważać zaufanie do mediów tradycyjnych – uważa politolog i medioznawca dr Wojciech Maguś z UMCS.Data dodania artykułu: 22.02.2025 10:22
Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

Podczas przeziębienia lub grypy 40,1% Polaków mierzy temperaturę ciała dopiero po wystąpieniu objawów gorączkowych. 27,9% chorych robi to raz na dobę, a 21,3% – kilkakrotnie w ciągu 24 godzin. Do tego 77,5% rodaków nie notuje uzyskanych pomiarów. Zaledwie 7,4% badanych zapisuje je i 2,6% robi to dość sporadycznie. Eksperci komentujący wyniki raportu alarmują, że Polacy najwyraźniej nie słuchają zaleceń lekarzy. Z kolei GIS informuje, że tylko w styczniu br. zachorowało na grypę ponad 300 tys. osób, a w lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń. Od początku stycznia hospitalizowano z rozpoznaniem grypy i jej powikłań ok. 23 tys. pacjentów. Natomiast od września ub.r. zmarło z tego powodu ok. tysiąca osób. Jednak Polacy jakby nie do końca zdają sobie sprawę z powagi sytuacji.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:33
Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności

Komitet Monitorujący FERS zatwierdził projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności oraz uporządkowania systemu świadczeń - poinformowało w piątek ministerstwo rodziny. Resort dodał, że nowy system uwzględnia postulaty osób z niepełnosprawnościami, w tym orzekanie przez specjalistów z danych dziedzin.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:21
MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Czy tak powinno wyglądać Liceum

Czy tak powinno wyglądać Liceum

Od kilkunastu lat na oświatowej mapie powiatu tomaszowskiego funkcjonuje zespół szkół "katolickich". Jego integralną częścią jest też liceum. Szkoły prowadzi Katolickie Stowarzyszenie Oświatowe im. Św. Ojca Pio. Liceum nadano imię Niepokalanego Serca Najświętszej Marii Panny Królowej Polski. Zasłynęło jakiś czas temu, że żaden uczeń w nim nie zdał egzaminu maturalnego. Biorąc pod uwagę liczbę uczniów, może nie jest to nawet jakoś specjalnie problematyczne. Problemów należy szukać gdzieś indziej. Przyjrzeliśmy się dokumentom, które dotyczą funkcjonowania liceum w okresie minionych kilku lat. Wniosek nasuwa się jeden. To Liceum po prostu należy zlikwidować.
Kucharski szacuje: 2, 4 a może 10 milionów. To już prawdziwy kabaret.

Kucharski szacuje: 2, 4 a może 10 milionów. To już prawdziwy kabaret.

Internetowe szaleństwo trwa. Nagonka na prezydenta miasta i jego rodzinę, którą zainspirował (jak sam się przyznał na swoim profilu internetowym) radny Kazimierz Mordaka, rozkwita w najlepsze. Tomaszowski przedsiębiorca na swoim facebooku nie czuje zażenowania, za to przyciąga niemal wszystkich tomaszowskich hejterów. Każdego, kto ma inną opinię Pan Kazimierz Mordaka blokuje. Intencje są dosyć oczywiste. Piotr Kucharski jest w swoim żywiole. W każdym kolejnym wpisie "dokręca śrubę". W ciągu dwóch dni z domu letniskowego zrobił willę z podziemnym garażem. Jej wartość w szybkim czasie urosła już do 4 milionów złotych. Aż strach pomyśleć, co będzie dalej. Radny przysłał do nas też wniosek o sprostowanie naszego artykułu na temat wyjazdu do Wisły ludzi, których prześmiewczo określiliśmy mianem "Mordaka Patrol". Popatrzcie zresztą sami, czego domaga się Kucharski. Chciałbym też, jako redaktor naczelny portalu podkreślić, że nie mamy problemu z publikacją sprostowań. Ne mogą one jednak być oparte na czyimś widzimisię ale na udokumentowanych faktach.
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklamawłączenie społeczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama