Kilka tygodni temu (dokładnie 20 maja), prezydent Marcin Witko, przedstawił operatorowi tomaszowskiej strefy płatnego parkowania, firmie Projekt Parking, szereg warunków, których spełnienia oczekuje, by strefa mogła nadal w Tomaszowie istnieć.
Na odpowiedź dał operatowi dwa tygodnie. Tymczasem mijają dwa miesiące i odpowiedzi żadnej nie ma. Milczy nie tylko magistrat ale również Projekt Parking, do którego w tej sprawie skierowaliśmy pisemne zapytanie.
Przypomnijmy, że Prezydent Tomaszowa domagał się zmiany umowy w zakresie:
1. Wydłużenia czasu ( dop. red. nieodpłatnego) parkowania i czasu na przedłużenie parkowania do 10 minut.
2. Zmniejszenia opłat dodatkowych za przekroczenie czasu parkowania z 50 do 15 zł.
3. Zerowej stawki dla osób niepełnosprawnych w całej Strefie (nie tylko w miejscach do tego wyznaczonych)
4. Zmniejszenia opłat abonamentowych o połowę (zarówno rocznej z 900 zł. na 450 zł. jak i miesięcznej ze 120 zł na 60 zł)
5. Zmniejszenia o 50% opłaty na parkowanie poza ścisłym centrum miasta.
Co dalej dzieje się w sprawie? - Jest wstępne porozumienie - odpowiada tajemniczo doradca prezydenta miasta, Joanna Szczepańska. Nie chce jednak zdradzić, których punktów spośród przedstawionych powyżej ono może dotyczyć. Czy PP zgodził się na ustępstwa? Tego wciąż nie wiemy - Rozmowy są na finiszu. Prawdopodobnie 26 sierpnia zostanie zorganizowana konferencja, na której przedstawione zostaną szczegóły - odpowiada pani Joanna na kolejnego naszego maila.
Napisz komentarz
Komentarze