Szanowna Redakcjo piszę, bo jasna krew mnie zalewa na bezmyślne wydawanie moich pieniędzy (no przecież podatki to ciężko wypracowane przeze mnie złotówki). A jak się domyślam to one zasilają budżet a potem są wydatkowane poprzez samorządy. No może w dużym uogólnieniu, ale tak jest.
Jakież więc było moje zdziwienie jak wczoraj drogowcy sfrezowali nawierzchnię ulicy Żwirki Wigury, której to remont przeprowadzony zostanie za miesiąc. W dzisiejszym Dzienniku Łódzkim Adam Koziełek naczelnik wydziału inwestycji w Urzędzie Miasta w Tomaszowie Maz. poinformował, że zostało to zaplanowane tak, aby firma w pełni wykorzystała sprowadzony do frezowania ciężki sprzęt. bo to będzie pewnie taniej.
Co mnie… i tu ciśnie mi się na usta wszystkim znany przerywnik znany z łaciny podwórkowej… obchodzi. Ja zapłaciłam podatki i chcę moją działalność prowadzić w sposób , który nie będzie mnie narażał na dodatkowe koszty. Klientów nie ma bo remont – straty (obroty maleją), dojechać jak nie ma jak - straty (czas, paliwo), a teraz jeszcze po miesiącu jazdy po sfrezowanej nawierzchni czekać mnie będzie wizyta u mechanika samochodowego.
Mówi się, że remonty dróg napędzają koniunkturę. Pytam czyją, bo na pewno nie małych i średnich przedsiębiorców. W obecnych czasach dostępny jest ponoć pozew zbiorowy. Ale jak pozwać za głupotę tego nie wiem. Wiem natomiast jak dochodzić roszczeń z tytułu utraconych zysków lub poniesionych strat. Przecież to łatwo obliczyć no i rozliczyć w listopadzie.
Mamienie nas przedsiębiorców, że za kilka miesięcy będzie pięknie, mnie i mojej rodziny nie nakarmi a właściciele nieruchomości znajdujących się przy pięknych trotuarach bez żadnych oporów znów podniosą czynsz.
Z przyjacielskim pozdrowieniem dla wszystkich odpowiedzialnych za tomaszowskie drogi. Chyba ten przedwyborczy hit bokiem wam wyjdzie panowie bo mieszkańcy kamienic z Antoniego nie chodzą głosować, a wkurzeni mali i średni przedsiębiorcy pójdą już ja się o to postaram.
Nazwisko do wiadomości redakcji.
Napisz komentarz
Komentarze