Do dyżurnego policji zadzwonili inni użytkownicy drogi, z informacją, że w okolicach ulicy Michałowskiej wspomniany wyżej samochód jedzie "od krawężnika do krawężnika" stwarzając zagrożenie dla innych kierowców.
Policjanci, którzy udali się we wskazane miejsce zauważyli przemieszczające się Audi. Kierujący widząc radiowóz i funkcjonariuszy dających mu sygnały do zatrzymania się, rozpoczął ucieczkę, która zakończyła się w Ciebłowicach uderzeniem w ogrodzenie oczyszczalni ścieków.
Samochodem podróżowało dwoch mężczyz w wieku 40 i 63 lat. Młodszy mężczyzna, który auto prowadził nie chciał „dmuchnąć” w alkotest. Został przewieziony do szpitala. Z przeprowadzonych badań wynika, że w chwili zdarzenia był pijany miał w organizmie 2,5 promila. Sprawę prowadzą policjanci z Tomaszowa
Napisz komentarz
Komentarze