Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 13:54
Reklama
Reklama

Bez pracy nie ma kołaczy, a strach kołacze się w sercu. Czy młodzi muszą być bez szans?

Bezrobocie w Polsce wciąż sięga 13,5 procent. W naszym województwie statystyki są jeszcze gorsze – stopa bezrobocia rejestrowanego wynosi 14,3 proc. Natomiast wśród młodych wynosi 11,15 procent.

 

W czerwcu według najnowszych doniesień GUS zatrudnienie spadło o 0,8 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem w ubiegłym roku.  Bez pracy pozostaje 2,1 mln osób, czyli więcej niż wynosi liczba mieszkańców Warszawy. Z najnowszego raportu KPMG wynika wprawdzie, że za cztery lata wskaźnik ma spaść poniżej 12 procent, prognozy mają jednak to do siebie, że lwia część z nich się nie sprawdza. Wówczas spadnie nie bezrobocie, ale nastroje społeczne, a z nimi już jest niewesoło.  Firmy inwestować nie chcą, bardziej niż wstrzemięźliwie podchodzą do tworzenia miejsc pracy – to przecież koszt, a bilans musi się zgadzać. PKB mamy najniższe od 1991 roku.

 

Pokolenie wchodzące na rynek pracy nazywa się wprost straconym.  Z grupy w wieku 15-24 aż 27,5 proc. dotkniętych jest bezrobociem. Tworzy to rynek pracodawcy – to oni dyktują warunki, mając często nieprzystające do opisu stanowiska wymagania. Na portalach pracy dominują ogłoszenia, z których jasno wynika, że pracę należy podjąć równolegle z podjęciem studiów, inaczej brakować będzie wymaganych lat doświadczenia. Tu znów pojawia się pułapka „kwadratury koła” – jak zdobyć doświadczenie do pracy w sektorach, w których na starcie wymagane są przepracowane lata pracy? Studenci jednak sobie radzą, a w sukurs przychodzą im nowe technologie. Głównie te związane z Internetem, w którym brać studencka porusza się lepiej i szybciej, niż na lekcjach WF. Internet otworzył, bowiem drogę portalom pracy zdalnej dla studentów i uczniów, dzięki którym mogą oni nie tylko dorobić do kieszonkowego, ale budować swoje CV na drobnych pracach związanych z tłumaczeniami, tworzeniem baz danych, pisaniem artykułów, testowaniem produktów, czy też tworzeniem wpisów na Facebooku. Potrzebne są firmom do badania rynku, konsumentów i konkurencji, promocji swoich działań i poznania opinii o produktach.

 

Za pracę, którą można wykonywać nawet z fotela w salonie można dostać do 700 PLN miesięcznie na rękę. To nie kokosy, ale też odpada koszt przejazdu i utrzymania się w obcym mieście. Pracuje się, bowiem z dowolnego miejsca w dowolnych godzinach – wystarczy komputer lub komórka z dostępem do Internetu. Plusem jest też to, że w serwisach pracy zdalnej nie brakuje ofert, a więc jest dostępne to, czego boimy się, że dla nas nie ma –a mianowicie praca. I to analityczno-kreatywna, kształtująca kompetencje wymagane w gospodarce XXI wieku.

 

Chcę pracować w agencji reklamowej. Zadania, które sobie rezerwuję w serwisie InClick do wykonania, są takie jak przy dużej kampanii reklamowej – mówi Anka, studentka ekonomii. Pisze teksty o charakterze reklamowym i materiały dziennikarskie. Często wykorzystuje na to „studencki kwadrans” i okienka między zajęciami. Zaletą pracy zdalnej jest to, że mogę wykonać zadania zlecone przez renomowaną firmę zlokalizowaną w dowolnym miejscu Polski. 

 

Zadania dominujące w tych serwisach przygotowują do dobrze płatnej pracy w agencjach reklamowych i interaktywnych, pracowniach badawczych, do działów marketingu i analiz firm i korporacji, a także do zawodowego związania się z jednym z najbardziej perspektywicznych sektorów – rynkiem Big Data. Tam do 2015 roku liczba miejsc pracy ma wzrosnąć o 168 proc., co uplasuje nasz kraj w pierwszej dziesiątce światowego zestawienia.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

łysy 21.07.2013 07:18
zobacz, jaki opieprz dostał nasz premier Donaldo w P. Europejskim https://www.youtube.com/watch?...2Aws#at=60

KIKI 20.07.2013 23:36
Tak jest w całej Polsce nie tylko u nas. Sprawdziliśmy , jak urzędnicy obsługują bezrobotnych w swoich pałacach. W UP pracują tak, aby odbębnić swoje dupogodziny, a petentów mają w nosie.Grunt, że pensja leci co miesiąc. http://finanse.wp.pl/kat,10413...aid=110faf

maniek 20.07.2013 22:48
dobre sobie wszyscy pójdą mieszkać pod most

KIKI 20.07.2013 21:45
Najpierw niech zaprowadzą porządek w swoich papierach ... Kiedyś pobrałam z UM dokument dot. własności (nie pamiętam nazwy tego papierka) na którym napisano, że mój dom został zbudowany w 1945 r. Faktycznie to ten budynek pobudowanu w 1939 r. (mam na to dokumenty). Te 6 lat różnicy podwyższa wartość posesji. Podejrzewam, że nie ja jedna mam tak "skopane" papiery.

20.07.2013 20:37
Zpraca młodych to jest trochę tak, że zaraz po skończeniu studiów idą do pracodawcy i żądają 5 tys na rękę, słuzbowy telefon i samochód oraz pełną niezależność od szefa (a najlepiej jak sami zostana szefami). Może nie u nas ale tak jest no w większych miastach z reszta ponoć ostatnio opisywano te sytuacje na rp.pl

babcia Kazia 20.07.2013 20:34
ciekawe co będzie zabierać jak już ludzie nic nie będą mieli, chyba że zacznie z nich produkować mydło! aby łatać dziurę budżetową

Krystyna 18.07.2013 14:04
bez złudzeń! kryzys i zaciskanie pasa u nas dopiero się zaczyna, podatek katastralny już niebawem, likwidacja ulg, zresztą Vincent od finansów ma szereg innych pomysłów należy śledzić bacznie jego poczynania... niebawem już nawet do Biedronek nie będzie miał kto w tym mieście chodzić. bo i emerytom chce zamrozić podwyżki na 10 lat, cudowna ,,zielona wyspa" ale dla cudaków wybranych z woli narodu!

Oceniający 20.07.2013 18:26
Podatek katastralny raczej nam nie grozi. Ponieważ wszystkie ekipy po kolei rządzące to kolesie mający mnóstwo prywatnych nieruchomości. Zwłaszcza ci obecnie rządzący mają nadzwyczaj dużo prywatnych kamienic i domów. Taki podatek, byłby więc batem dla nich samych. Raczej u innych źródeł znajdą dodatkowe dochody by utrzymać cały ten spartolony naród.

KIKI 20.07.2013 20:24
W TV premier Tusk powiedział, że aby załatać dziurę budżetową obetnie się dotacje dla miast i wsi, a ponadto uszczupli pomoc dla bezrobotnych http://serwisy.gazetaprawna.pl...tnych.html

uważny 20.07.2013 20:47
podatek katastralny wprowadzą i nie oszukujmy się, kogo nie będzie stać na płacenie to zadłużenie z tego powodu obciąży hipotekę domu, po latach niepłacenia właściciel otrzyma nakaz eksmisji, kiedy odwrócona hipoteka zadłużenia przekroczy wartość domu!

Bronek 21.07.2013 16:49
jak naród daje się spokojnie doić to do kogo macie pretensje, chyba że sami do siebie

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 636 Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 636 Cena: Do negocjacjiZ pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 636 w kolorze dąb sonoma z dzielonymi barierkami po jednej stronie łóżka. Akcesoria: Lampa przyłóżkowa. Szczególną cechą modelu łóżka PB 636 jest możliwość opuszczenia leża do poziomu 29 cm. Niska pozycja pozwala na większy komfort użytkowania osobom o niższym wzroście oraz redukuje w znacznym stopniu możliwość odniesienia urazu w sytuacjiprzypadkowego wypadnięcia. Zakres regulacji wysokości, pozwala na pracę opiekunów w optymalnych warunkach. Możliwość stosowania dzielonych barierek powoduje, że użytkownik nie musi być na stałe ograniczony barierami w przestrzeni łóżkaKolory standardowe: Kolory niestandardowe*: DETALE PRODUKTU:1. Położenie leża 29 cm od podłogi4. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji2. Dekoracyjna osłona leża5. Podwójne koło z hamulcem3. Nowoczesny napęd podnoszenia leża6. Dzielona barierka (opcja)OPCJE:zmiana długości i wypełnienia leża • zmiana kolorystyki • dzielone barierkiPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 29 do 72 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:207 × 106 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:118,6 kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-636 [PDF]
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama