Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 15 marca 2025 11:45
Reklama
Reklama

Konferencja prasowa KP RKS Lechia - relacja

W dniu dzisiejszym w miała miejsce otwarta konferencja prasowa, którą postanowił zwołać prezes zarządu trzecioligowego klubu KP RKS Lechia – Michał Goździk. Powodem, oraz głównym tematem spotkania z dziennikarzami, była głośna dymisja pierwszego trenera Alexandara Majica, oraz…

 

…jak się okazało na miejscu – wywiad jaki przeprowdziliśmy ze szkoleniowcem po jego zwolnieniu

 

Na zaproszenie klubu do sali konferencyjnej oprócz dziennikarzy przybyli także kibice. W roli gospodarzy wystąpili: prezes Michał Goździk, wiceprezes Krzysztof Motyl, dyrektor sportowy Adam Król, oraz trener Radosław Wilczyński. Panowie, w pełni przygotowani, mieli odpowiadać na pytania mediów i kibiców.

 

Poniżej możecie odsłuchać zapis całej konferencji, bez przycinania, bez żadnej cenzury.

 

Rozpoczęło się oczywiście od oficjalnego komunikatu klubu, która odczytał Krzysztof Motyl. Wiceprezes przedstawił argumenty i powody zwolnienia Majica.

 

Najciekawsze była jednak końcówka. Ku mojemu zdziwieniu  dotyczyłą ona mojej skromnej osoby (poczułem się zaszczycony słysząc swoje imię), oraz mojej rzetelności dziennikarskiej. Cytat: ….panie Bartku odwołujemy się do pana uczciwości dziennikarskiej. Nie może być tak, że nas opluwacie nie dając szans do obrony. Ówczesna rzeczywistość jest taka, że się daje wiarę osobie, która przyszła do klubu za pieniądze, że ma serce bardziej czerwono – zielone, niż ludzie związani na dobre i na złe od 50 lat.

 

Nie mam innego wyjścia i muszę na ten zarzut odpowiedzieć.

 

- Otóż Panie Krzysztofie nie jestem dziennikarzem, żeby mieć uczciwość dziennikarską - jestem pasjonatem sportu i pisania o nim, ponieważ w ten sposób mogę promować to, co kocham najbardziej i zarażać tą pasją innych. Ucziwość mam osobistą i jest to moja największa zaleta, której używam także w artykułach, a jest ona podstawą do tego, aby redagować rubrykę sportową. Proszę także przytoczyć jedno słowo redakcji, które opluło klub? Zarząd? Itp. Wywiad z panem Majicem jest autoryzowany i on sam wyraził zgodę na jego publikację. Po opublikowaniu rozmowy (6.02 godz. 22.51), miałem zamiar zaprosić pana prezesa Goździka, oraz trenera Wilczyńskiego na dwie osobne rozmowy, po to aby móc wyjaśnić sytuację z dwoma przedstawicielami klubu, oraz aby porozmawiać z trenerem o jego pomyśle na zespół.  

 

7 lutego na waszej oficjalnej stronie internetowej pojawił się komunikat o konferencji prasowej, więc uznaliśmy, iż osobna rozmowa z prezesem jest po prostu zbędna. Sami zaprosiliście nas do siebie, więc postanowiliśmy skorzystać z tego zaproszenia. Od tego jest konferencja, aby takie sytuacje prasie wyjaśniać. Co do trenera w marcu po wszystkich grach sparingowych chętnie zaprosimy pana Wilczyńskiego na rozmowę. Postępujemy tak z każdym szkoleniowcem. Na łamach serwisu pojawił się wywiad z trenerami: Pawłowskiem, Majakiem, Kościstym, Wesołowskim i nie widzę najmniejszych przeszkód, aby porozmawiać z trenerem Wilczyńskim, do którego osobiście nic nie mam i nawet w jednym słowie nie dałem podstawy do toku rozumowania, iż nie darzę go sympatią.

 

Wracając jednak do konferencji,  jako kolejny głos zabrał Michał Goździk, który odnosił się do słów trenera Majica, wypowiedzianych na łamach naszego portalu. Chodziło o słowa dotyczące przyczyn jego zwolnienia. Prezes podawał argumenty, które stawiają słowa Majica w mocno niekorzystnym świetle. Zaczęły padać nazwiska, byłych tomaszowskich piłkarzy – Nowacki, Łysakowski, którzy musieli usiąść na trybunach ponieważ Majić nie widział ich w kadrze meczowej. Z tego powodu wg. pana Goździka, część z nich zaczęła rezygnować z zielono – czerwonych barw. To najpoważniejsze słowa pana prezesa w pierwszych 12 minutach konferencji.

 

Trzecią osobą, która miała możliwość zaprezentowania własnego stanowiska, był główny bohater ostatnich dni w piłkarskim światku Tomaszowa – Radosław Wilczyński. Było naprawdę ostro.  - … chciał bym dosadnie na  wszystko odpowiedzieć, bo fajnie się wszystkiego słucha, jeśli nie można odpowiedzieć, tym bardziej jeżeli pytania zadawane, przez panią, czy przez kogoś innego w kolejnym wywiadzie są takie, że same nasuwają odpowiedź i nie trzeba na nie odpowiadać. Są zadawane w takiej formie i w taki sposób że odpowiedź właściwie jest gotowa, tylko trzeba ją potwierdzić.

 

…i tu po raz kolejny osobą, do której adresowane zostały te słowa, bowiem po odejściu Majica z drużyny ukazały się tylko dwa wywiady: u nas i na antenie radia FAMA.

 

 

 

 

 

Po raz kolejny pocxzuwam się w obowiązku odpowiedzieć: Panie trenerze, w naszym wywiadzie nie miała miejsce wyżej opisana sytuacja. Do rozmów staram się przygotowywać rzetelnie, proświęcając na to kilka godzin. Są one zazwyczaj poparte argumentami, cytatami itp. Nasi rozmówcy to osoby  dorosłe, trener Majic także. Autoryzując wywiad dostał go do przeczytania i zatwierdzenia. Co do „zarzutu” iż nie mógł pan odpowiedzieć na stawiane przez poprzedniego trebera zarzuty, odpowiem tak jak panu Motylowi – chcieliśmy państwa zaprosić na rozmowę, ale po opublikowaniu wywiadu, sami zwołaliście konferencję. Co więcej, mieliśmy nadzieję, że temat zostanie po konferencji zamknięty i tydzień przed rundą umówimy się z panem na rozmowę dotyczącą aspektów czysto sportowych, tak jak to miało miejsce z poprzednimi szkoleniowcami. Wbrew opiniom nikt do pana nie czuje urazy, bo nikt z nas pana na tyle nie zna. Do sytuacji podchodzimy z dystansem godnym profesjonalisty. Dla nas najważniejsi są piłkarze i kibice.

 

Chwile później Radosław Wilczyński opowiadał o swoich kontaktach z trenerem Majicem. Tu padły słowa o tym, iż obecny trener  starał się zbliżyć do poprzedniego i że starał się mu pomóc w przygotowaniach zespołu, jednak  Majic nie wykazał najmniejszej chęci do współpracy. Trener opowiedział także o swojej rezygnacji, oraz przekazał nam, że jego dymisja była spowodowana ignorowaniem jego osoby przez Majica, oraz że nie czuł się potrzebny w zespole szkoleniowca z Czarnogóry. Wilczyński podkreślił, że nie spodziewał się tego, że jego rezygnacja z funkcji asystenta, pociągnie za sobą zawieszenie i dymisję Majica.

 

Przypomniał , że już trzy razy wcześniej dostał propozycję poprowadzenia pierwszego zespołu Lechii, jednak rezygnował z objęcia tej funkcji. Za każdym razem miał on obiekcje natury etycznej. Jako przykład przywołał zwolnienia: Roberta Chmielewskiego i Krzysztof Pawłowskiego, a także Majaka. Trener miał na myśli okoliczności tych zwolnień, a dokładnie w przypadku Roberta i Krzysia Pawłowskiego to, iż mimo dobrych wyników panowie pożegnali się z pracą. Na drugą odmowę miała wpływ alternatywna opinia kibiców. Wypowiedź Radosława Wilczyńskiego można podsumować krótko: słowa trenera Majica mijają się z prawdą.

 

Po chwili trenera zaskoczył dziennikarzy zadając pytanie: co znaczy stwierdzenie człowiek zarządu? czy ktoś odważny mi to powie?

 

Ponieważ nikt nie kwapił się do udzielenia odpowiedzi, musiałem zrobić to ja. Objaśniłem trenerowi, iż chodzi o człowieka, które przyjmuje od Zarządu słynne karteczki z wydycznymi na temat taktyki i składu. W tym momencie do dyskusji włączył się Michał Goździk,  który przypomniał pierwszy mecz Lechii pod kierownictwem Majjica, kiedy nasza drużyna grała z Sorento Zadębie. Słynnw karteczki to tylko informacje o zawodnikach, które miały służyć poszerzeniu wiedzy trenera, który dopiero, co przyszedł do klubu. Swoją opinię wtrącił też Krzysztof Motyl. Wiceprezes, który powiedział, iż wspólnie z Krzysiem Pawłowskim, oraz Majicem usiedli przed meczem, aby po kolei przedstawić nowemu trenerowi zalety poszczególnych graczy, których zwyczajnie nie znal, bo pracował zbyt krótko. Podobnie było w Lipcu z trenerem Majakiem. Wiceprezes dodał też, że Zarząd nigdy nie ustalał i nie narzucał trenerowi składu drużyny na mecz i nigdy go ustalać nie będzie.

 

Konferencja przerodziła się w dyskusję pomiędzy trenerami i dziennikarzami. Po chwili głos postanowił zabrać prezes Goździk, który wspomniał o mojej współpracy z Lechią, jako administratorem oficjalnej strony klubu. Była to odpowiedź na twierdzenie wieloletniego kibica, który twierdził, iż zespół Majica prezentował się słabo.

 

„….to zauważył nawet Bartek, który prowadził oficjalną stronę i tutaj też między nami były nieporozumienia, ponieważ Bartek pisał rzeczy takie……(ciekaw byłem, co teraz pan prezes powie).

 

Zdanie przerwał Adam Król, który dodał „….pisał prosto w oczy”

 

I tu prezes dodał…

 

„….ja uważałem, iż można to staranniej, inaczej te słowa dobierać i nie rozumiem Bartka, który w tym ostatnim artykule, w którym prowadził wywiad z trenerem Majicem, był zaskoczony jego dymisją, ponieważ (i tu zwrot do mnie) Bartek sam opisywałeś, że drużyna źle przygotowana… ”

 

Początkową chciałem już wyjść, ponieważ miałem wrażenie, że jest to pojedynek Zarząd Lechii v.s Bartek28tm, który pisze to co uważa za stosowne, a nie „laurki”.

 

 

 

 

Odpowiadam więc na kolejny zarzut.

 

Bartek wg. działaczy nie zna się na sporcie (tak jak zresztą zapewne każdy z nas), a NAWET on zauważył błędy Majica. Trudno, muszę uznać, że na sporcie w Tomaszowie zna się tylko zarząd KP RKS Lechia

 

Wyjaśniając słowo "nieporozumienie" , opowiem trochę o mojej współpracy z Lechią, bo co chwilę pojawiają się jakieś niedomówienia. Tu zgadzam się z prezesem, (którego bardzo szanuję, niestety bez wzajemności i uważam, że w chwili obecnej nie ma lepszego człowieka na tym stanowisku), że pracując dla Lechii pozwoliłem sobie na osobiste aluzje dotyczące danego meczu, co było moim błędem. Po zwróceniu słusznej uwagi przez pana prezesa, popartą argumentem, iż jest to oficjalna strona klubu, która nie może pozwolić sobie na takie komentarze – przyznałem rację i już więcej takich uwag w newsach nie było.  

 

Swoją pracę wykonywałem uczciwie i rzetelnie, o czym świadczyło średnio 30 - 40 komentarzy pod każdym artykułem z meczu. Wbrew powszechnej opinii to ja sam zrezygnowałem z prowadzenia portalu LECHIA1923.PL. Kolejno zostałem zaproszony na zarząd i tam powiedziano mi, iż wprowadzono oszczędności i że mogę sobie prowadzić portal społecznie – nie zgodziłem się, bo  praca ta dawała mi w pewnym sensie chleb, a poza tym za dużo czasu mnie to kosztowało.

 

Czemu za darmo robię to dla NT? Odpowiedź jest prosta: czas mnie tutaj nie goni. Po prostu piszę kiedy mam kilka minut wolnego czasu i nikt mnie za to nie karci.

 

Kolejny zarzut (najzabawniejszy) tym razem kibiców, „że chcę się wypromować”. Odpowiedź: nie chcę.

 

Pisałem o klubie, kiedy Lechia, była w okręgówce, piszę jak Lechia gra teraz w III lidze, będę pisał, (jeżeli sytuacja życiowa mi na to pozwoli) nawet wtedy, kiedy (być może, ale oby nie) wrócimy tam gdzie byliśmy jeszcze kilka lat temu.  Klasa „A”, Klasa „B”, I liga, Ekstraklasa nie ma to dla mnie najmniejszego znaczenia. To, że czasem artykuł na NT pojawiał się później, było wymuszone brakiem czasu. Nie należy to do mojej pracy zawodowej.

 

 

 

 

Co do ocen trenera Majica. Panie prezesie proszę dokładnie przeczytać moje wywiady ze szkoleniowcem nawet ten ostatni. Cytuje fragment pytania: "Przez ostatni rok mieliśmy różny pogląd, na temat funkcjonowania klubu od strony czysto sportowej....."

 

Nigdy nie ukrywałem tego, iż pewne rzeczy na boisku widziałem inaczej i nie podobał mi się m.in.system 4 - 1 - 4 - 1, co więcej powiedziałem trenerowi prosto w oczy, jednak on szanował moje zdanie, tak jak dorosły człowiek, szanuje zdanie dorosłego człowieka (proszę tego nie wiązać z sympatią bądź jej brakiem do nowego trenera.

 

Zarzuty, że bronimy Majica można włożyć między bajki Andersena. My nikogo nie bronimy, my tylko opisujemy wydarzenia w naszym mieście. My nie mamy wpływu na to, kto będzie trenerem Lechii, więc jak możemy kogoś darzyć sympatią, bądź jej brakiem? Jako redakcji zależy nam na dobrych kontaktach z trenerami.

 

Odnosząc się do zwolnień.

 

Nie byłem zwolennikiem zwolnienia Roberta Chmielewskiego i Krzysztofa Pawłowskiego (powód: 2 miejsce w lidze), Sławomira Majaka (dymisja po 2 meczach), oraz Alexandara Majica (dobre 5 miejsce).  Jeżeli podobna sytuacja będzie miała miejsce z Radosławem Wilczyńskim, także nie będę zwolennikiem tego zwolnienia. Z innymi, przyszłymi trenerami to samo. Dla mnie osobiście liczy się aspekt sportowy i stabilizacja w zespole i na tym staram się skupić. Po prostu nie interesuje, mnie taki cyrk, jaki był w Polonii Warszawa.

 

Wracając jednak do tematu. Kolejne pytania zadawali kibice.

 

Po raz kolejny pan prezes odniósł się do mojej pracy, a temat dotyczył transferu Marcina Nowaka.

 

„Minęło zaledwie kilka godzin od przekazania informacji o pierwszym transferze klub KP RKS Lechia w przerwie zimowej, a już media głośno piszą o drugim.

 

Od kilku dni głośno mówiło się o powrocie wychowanka Pilicy Marcina Nowaka – tomaszowianina.....”

 

Ponoć ta informacja informowała was kibiców o tym, iż Nowak jest w klubie. Powiem szczerze po wypowiedziach dyrektora sportowego tak myśleliśmy, jednak zachowując ostrożność artykuł rozpoczęliśmy od akapitu „media głośno piszą o drugim…”.

 

…a dokładnie o tekst poniżej.

Witamy w klubie i życzymy powodzenia.

 

Następnie swoje opinie aprezentował jeszcze Tomasz Trzonek, oraz pan Walczak, którzy byli obecni podczas spotkania z mediami.

 

Kolejno zapytałem się czy trener będzie kontynuował pracę Aleksandra Majica, czyli ogólnie miałem na myśli grę w ustawieniu 4-1-4-1, a także o powrót byłych zawodników Lechii, który pan Trzonek, pan prezes Motyl tak mocno reklamowali.

 

Ogólnie konferencja jak konferencja. Zostaliśmy ugoszczeni w sposób wzorowy przez zarząd klubu. Naprawdę ładna oprawa, poczęstunek w postaci napojów sponsora. Wszystko ładnie. Nie była to jednak typowa „prasówka”, lecz bardziej debata, a w pewnej części  nawet "ringowa" walka „Nasz Tomaszów – RKS Lechia”, bo tak odebrałem ironię kierowaną do mojej osoby.

 

Pisać samych laurek nie zamierzam. Robię to co robię z pasji, zgodnie ze swoim sumieniem i z pełnym obiektywizmem. Z nowym trenerem chciałbym współpracować podobnie jak z poprzednimi.

 

Dla nas jest to koniec sprawy zwolnienia trenera Majica. Trzeba dać odpocząc piłkarzom. W chwili obecnej są ważniejsze sprawy. Wszystkie strony wyraziły swoje opinie. Ocena należy do was.

 

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Peter 18.02.2013 11:54
Do Cesia: Co do jaj to nie wiem,ale na pewno ma ikrę;)!

kibic 14.02.2013 14:12
co trzeba zrobic,jaka miec szkole aby zostac w klubie dyr.sportowym i kto mianuje moze mi ktos odp-bede bardzo wdzieczny

Lechista 13.02.2013 22:07
Szkoda,że na tej konferencji nie mówili o tym o czym się rozmawia od dawna.Chodzi mi o Króla Adama pana dechtora klubu.W okręgu piotrkowskim się mówi,ze gdzie on to tam są niesnaski,kłótnie i nieporozumienia,spytajcie w ościennych klubach.I u nas to się dopiero zaczyna.Panowie z zarządu i Panie Wolski: pora przejrzeć na oczy - oby nie było za późno!

cesia 13.02.2013 15:13
Zapytajcie Pani prezes Warty Poznań jak się rozmawia z trenerami i zawodnikami, ale do tego trzeba mieć jaja!

Kwaśny deszcz 13.02.2013 00:05
Ludzie... Ogarnijcie się. Dajcie czasu. Jak chłopaki nie będą mieli dobrych wyników i spadną do klasy niższej to wtedy będziecie wieszać psy. A jak będą grać o niebo lepiej, to nawet nie przeprosicie i zapomnicie o tym co teraz wypisujecie. Zarząd powiedział oficjalnie, jeśli ma ktoś jakiś problem, to zaprasza do siebie, porozmawia jak człowiek z człowiekiem i wszystko wyjaśni. A tak? Anonimowo każdy jest mądry. Pozdrawiam.

filozof 12.02.2013 22:55
do uwlaszczony Pan Prezes nie jest Dziadkiem;) nie jestem klakierem ale sądze ze większość uwłaszczonych miała by problem z organizacją imprez masowych hhahahah

marcel 12.02.2013 22:21
Pan Trzonek nie kłamie!!!! Pan Trzonek jest tam gdzie pieniądze !!! robi dużo szumu zamieszania ŻENADA !!! nie było Udzielał się jak nie było sponsora a teraz szaleje eh.......wykorzystując Nasz Klub chciał prezydentem być kurcze nie udało się......całe szczęście nie udało się Dzięki Bogu to dopiero byłaby tragedia

gdzie logika 12.02.2013 21:33
Jako II trenera ten niby człowiek zarządu proponował Chmiela nic nie rozumiem

EDEK 12.02.2013 20:38
daje 100razy tyle;)

uwłaszczony 12.02.2013 20:32
Ty filozof nie podniecaj się tak:) ci co pozytywnie piszą daliby radę zarządzać tym grajdołkiem? i byliby lepsi od super działaczy Lechii? a może ty byś był najlepszy...klakierze leśnych dziadków

filozof 12.02.2013 20:03
Wam komentującym negatywnie oddał bym zarządzanie klubem na okres jednego miesiąca nie trudo się domyśleć jak wyglądał by klub po waszych rząd. To ze wasz chłopi uwłaszczono nie znaczy ze już pozjadaliŚcie rozumy;D

kibic 12.02.2013 19:54
do Edka-daje te 7zl i na wyjazdach tez-ty tez dajesz na wyjazdach?

Zyga 12.02.2013 19:52
obiektywny już się tak nie spinaj . Nikogo za miesiąc zaden ex trener nie będzie intersował przykład naszej extraklasy gdzie trenerzy tracą posady szybciej niż je dostają. Takż się spakuj;)

Eldorado 12.02.2013 19:50
Konfernacja jak na 3LIGE extra czego wy chłopaszki? chceta są wyniki Lechia w 3LIDZE A dlamnie trenerem moze być Mietek z Taxi z pl. Kościuszki

edek 12.02.2013 19:47
wiesz idź lepiej do roboty na trzy zmiany. I pilnuj roboty póki ją masz:D A jak chcesz se skakać w ogień prosze bardzo mięsa armatniego zawsze się przyda pionku.

Opinie

Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 21 km/h

Reklama
Szpital nie dostanie pieniędzy na blok operacyjny

Szpital nie dostanie pieniędzy na blok operacyjny

Ministerstwo Zdrowia ogłosiło wyniki naboru projektów w konkursie pn. „Rozwój i modernizacja infrastruktury centrów opieki wysokospecjalistycznej i innych podmiotów leczniczych” w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO). Czekaliśmy na nie dużą niecierpliwością, ponieważ zgłoszono do niego także budowę nowego bloku operacyjnego w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Niestety wiadomości dla mieszkańców miasta i powiatu nie są pomyślne. Spośród wszystkich zgłoszonych wniosków w ramach SOLO II tylko 13 nie zyskało pozytywnej oceny. Wśród nich także tomaszowska lecznica. Utraciliśmy historyczną szansę na rozwój. Kolejna taka się już nie powtórzy.
Mówili, że nie dadzą... no i nie dali

Mówili, że nie dadzą... no i nie dali

Wczorajsza informacja na temat nie uzyskania dofinansowania do budowy nowego bloku operacyjnego okazała się przysłowiowym kubłem zimnej wody, wylanym na głowy nie tylko rządzących powiatem. Powinna ona być sygnałem, mówiącym o tym w jakim miejscu i czasie się znajdujemy. Sprawa ma wymiar wielowątkowy. Z jednej strony tomaszowianie stali się ofiarami niekompetencji, z drugiej wojny prowadzonej przez dwa nienawidzące się polityczne klany. Poseł Witczak stara się robić dobrą minę do złej gry i opowiada głupstwa o jakiejś wojnie "pisu z pisem". Stara się w ten sposób kontynuować retorykę agresji, wymierzoną w Prezydenta, a przy okazji w mieszkańców. Długo się ta strategia sprawdzała, ale staje się coraz mniej skuteczna
Historia lokalna też może być monumentalna

Historia lokalna też może być monumentalna

Zapraszamy uczniów klas IV-VIII na wyjątkowo ciekawe zajęcia „Historia lokalna też może być monumentalna”, które przybliżą historię Tomaszowa Mazowieckiego!
Mariusz Węgrzynowski prawdziwym europejczykiem

Mariusz Węgrzynowski prawdziwym europejczykiem

W dniach 3-4 marca w Hotelu Gołębiewski w Mikołajkach odbył się X Europejski Kongres Samorządów. Przez 2 dni dyskutowano o zdrowiu, cyberbezpieczeństwie, makroekonomii, sytuacji geopolitycznej oraz wyzwaniach XXI wieku. X edycja EKS przyciągnęła dużą liczbę przedstawicieli administracji centralnej, samorządu i liderów biznesu. W tym roku gośćmi byli Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i Minister Obrony Narodowej, Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister Cyfryzacji, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Marcin Kulaska Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a także inni przedstawicieli rządu w randze sekretarzy i podsekretarzy stanu. W kongresie uczestniczyło także wielu polityków i parlamentarzystów w tym m.in.: Krzysztof Bosak – Wicemarszałek Sejmu RP, Krzysztof Kwiatkowski, senator, Mateusz Morawiecki, poseł i wiceprzewodniczący partii Prawo i Sprawiedliwość. Do ciekawey wydarzeń należy zaliczyć spotkania z Magdaleną Biejat, wicemarszałkinią Senatu i kandydatką Nowej Lewicy na urząd prezydenta oraz Karolem Nawrockim kandydatem obywatelskim na urząd prezydenta. Do Mikołajek wyruszyła także liczna reprezentacja Zarządu Powiatu Tomaszowskiego, ze Starostą Mariuszem Węgrzynowskim na czele. Jakie będą efekty tego wyjazdu? nie spodziewajmy się cudów
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: PracownikTreść komentarza: Panie Mariuszu . Zgadzam się co do ,,posełka osełka" . Wiadomo było od początku, że poszedł do Warszawki żeby siebie lansować, nigdy nic nie załatwił dla mieszkańców, każdą sprawę. Którą zaczął nie doprowadził do końca. Wracając do szpitala. My pracownicy chcemy normalnych warunków do pracy, udogodnień dla pacjentów, SPRAWNEGO SPRZETU, I MĄDRYCH PRZEŁOZONYCH( takich którym zależy na komforcie pacjentów i pracowników a nie czekających w ,,stenbayu" na emeryturę) .Źródło komentarza: Mówili, że nie dadzą... no i nie daliAutor komentarza: AniołekTreść komentarza: Albo równouprawnienie, albo nie !Źródło komentarza: Rozmawiali o prawach kobietAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Szanowny Robercie: dotychczasowe, opisane dotychczas i pokazywane na mapach wersje S12, omijające Tomaszów od południa, to jakaś totalna porażka dla miasta i dla jego otoczenia od strony południowej (cenne tereny środowiskowe, ważne tereny przemysłowe, ważne tereny mieszkaniowe). Swobodnie i znacznie łatwiej można było wyznaczyć "północny" wariant ominięcia tych terenów. Widać wyraźnie, że z dotychczasowej walki o pozbycie się tej cholernej S12 wyraźnie wygrały: Gmina Będków i Gmina Ujazd oraz Gmina Wolbórz. Tam mogli się "zebrać do kupy" (bo wiedzieli, że kupy nikt nie ruszy) i pogonili tych przygłupiastych projektantów, którzy najpierw robili podchody w tych właśnie gminach. A c o działo się w rejonie naszego miasta? Na początku, to było wielkie jajco!!! Aż wreszcie zebrali się (też "do kupy") mieszkańcy kilku wsi, pierd...ęli pięścią w stół i efekty zaczęły się pojawiać: debilni projektanci zorientowali się, że jednak można ominąć: Jadwigów, Wiaderno, Wolę Wiaderno, Smardzewice. Jednak, w swoich pustych pecynach, prawdopodobnie cały czas mają ten północny wariant ominięcia Tomaszowa. I może wreszcie znów ktoś powinien pierd...ąć pięścią w stół oraz walnąć w łeb tych projektantów-gigantów i załatwić temat w wersji najlepszej dla miasta i jego okolic. Zdaje się, że chyba wiem, kto mógłby to zrobić...Źródło komentarza: Ciąg dalszy spotkania w sprawie S12Autor komentarza: MaTreść komentarza: być równość czy równość, kiedy Nam wygodnie???Źródło komentarza: Rozmawiali o prawach kobietAutor komentarza: zniesmaczonaTreść komentarza: tzn 65 lat dla kobiet???Źródło komentarza: Rozmawiali o prawach kobietAutor komentarza: FachowiecTreść komentarza: W pierwszej kolejności powinien być zrobiony odcinek łączący A1 (tam gdzie 8 w polu się kończy ) do węzła 8 przy drobiarskich. A dalej konsultować jak ogarnąć ring wokół TomaszowaŹródło komentarza: Ciąg dalszy spotkania w sprawie S12
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklamadotacje dla MŚP
Reklama
Reklama