Uboczne skutki cyfryzacji

Przy okazji cyfryzacja telewizji stała się też okazją do licznych nadużyć. W wielu miastach (w tym w Tomaszowie) pojawili się przedstawiciele handlowi, którzy pod pretekstem konieczności posiadania dekodera do odbioru sygnału na starszych odbiornikach, wciskali zdezorientowanym i najczęściej starszym osobom tunery i dekodery telewizji satelitarnej, wraz z „wypasionymi” pakietami programowymi, wartymi od kilkudziesięciu do ponad dwustu złotych miesięcznie.

- Spraw tego rodzaju trafia do nas bardzo dużo - mówi Powiatowy Rzecznik Konsumentów, Agnieszka Drzewoska Łuczak. - Nie mam wątpliwości, że mamy do czynienia ze zwykłymi oszustami, którzy żerują na osobach starszych, tylko w celu uzyskania prowizji od firmy, dla której świadczą usługi.

Co ciekawe nie jest też do końca oczywiste dla kogo ode rzeczywiście są świadczone. Mimo, że części z podpisanych umów, beneficjentem jest Cyfra Plus, to jednak sama firma odżegnuje się od związków z nieuczciwymi „handlowcami”. Nic dziwnego, żaden z nich nie jest jej pracownikiem. Prawie wszyscy zostali zatrudnieni (chociaż właściwszym byłoby określenie: wynajęci) przez wyspecjalizowane w sprzedaży bezpośredniej podmioty, które raz oferują „tanią” energię elektryczną, a kiedyś indziej usługi telewizji cyfrowej, bądź ubezpieczenia albo garnki. Za każdym razem jednak w kontaktach z klientem przedstawiają się jako przedstawiciele przedsiębiorcy, którego produkt  usiłują nam na siłę wcisnąć.

Schemat działania jest zawsze podobny. Grupa przedstawicieli przyjeżdża do miasta i zaczyna swoją „pracę” na osiedlach mieszkaniowych. Pukają od drzwi do drzwi. - Otwiera drzwi starsza osoba i zaczyna się opowiadanie, wcześniej przygotowanej legendy - mówi rzecznik. - Na początek krótko o cyfryzacji a następnie o dekoderach. Wszystko brzmi tak zachęcająco, że nie pozostaje nic innego, jak zaprosić miłego pana do domu, w celu podpisania zamówienia.

Zamówienie dotyczy instalacji zestawu do odbioru telewizji. Opcji możliwych do wyboru jest bardzo wiele. Wiele osób tak naprawdę nie wie, co zamawia i trafia do nich sprzęt, który jest całkowicie zbędny. - Za to jest kosztowny - dodaje Drzewoska Łuczak. - Nierzadkie są przypadki, że osoba posiadająca stary telewizor Rubin, otrzymuje urządzenie, którego parametrów technicznych w żaden sposób nie daje się wykorzystać albo korzysta z opcji multiroom, nie całkiem mając świadomość, co ta opcja oznacza.

Fora internetowe dotyczące miejsc pracy, które nie są polecane pełne są krytyki dotyczącej pracodawców, oferujących zatrudnienie dla osób, które w swojej desperacji, chciałyby podjąć się sprzedaży bezpośredniej. Byli sprzedawcy szczegółowo opisują też proces rekrutacji i szkolenie, mające na celu nauczenie akwizytorów fachowego wprowadzania w błąd.  

- Na zamówieniu, jakie zostaje u klienta jest oczywiście numer telefonu i pieczątka dystrybutora, nawet ze wzmianką, że jest on autoryzowanym przedstawicielem Cyfry Plus - wyjaśnia Drzewoska Łuczak. - Niestety wszelkie próby weryfikacji wykonywane przez telefon kończą się na niczym, bo pani odbierająca telefony stwierdza krótko, że nie jest upoważniona do udzielania jakichkolwiek informacji i odkłada słuchawkę.

A jest o co pytać, ponieważ poza zamówieniem montażu klienci nie otrzymują żadnej informacji o przyszłych kosztach. Nie otrzymują także umów o świadczenie usług, które powinny być zawarte przed instalacją sprzętu satelitarnego.

Na zamówieniach brakuje też danych firmy dystrybuującej. Nie ma na nim numeru NIP, który pozwalałby ją zidentyfikować. Pracownik odsyła osoby na stronę internetową firmy, równocześnie stwierdzając, że takiej strony przedsiębiorstwo nie posiada.

Szczegółowe informacje na temat cyfryzacji znaleźć można na poniższej stronie.

http://www.cyfryzacja.gov.pl/

Czekamy też na Wasze opinie na temat funkcjonowania multipleksów na terenie Tomaszowa Mazowieckiego. Pełnomocnik prezydenta miasta zapewnia, że w przypadku kłopotów z odbiorem lub jego zakłóceń władze naszego miasta podejmować będą interwencje u właściwego operatora. Tomaszów leży w zasięgu dwóch nadajników, jeden z nich zlokalizowany jest w Przysusze, drugi  w Łodzi.