Co słychać w IV lidze

IV liga: grupa łódzka.

Niekwestionowanym liderem tej grupy jest zespół który w poprzednim sezonie zajął trzecie miejsce przegrywając awans do trzeciej ligi z WKS Wieluń o zaledwie jeden punkt. Dziś KS Paradyż z super strzelcem Marcinem Mireckim – rządzi i dzieli. Trzynaście zwycięstw, trzy remisy i jedna porażka to bilans zespołu wzmocnionego przed sezonem kilkoma graczami z wycofanego przed sezonem klubu WOY Bukowiec. Nic nie wskazuje na to, aby lider miał się zmienić. Po piętach depczą LKS Kwiatkowice, doskonały beniaminek z Radomska, oraz Pajęczno. Jednak walka między tymi klubami raczej będzie się toczyć o drugie, premiowane awansem miejsce.  Od przyszłego roku, więc wracają derby i pojedynki defensorów Lechii z Marcinem Mireckim.

IV liga: grupa mazowiecka:

Mistrzem rundy jesiennej w grupie północnej został założony w 1923 roku klub Huraganu Wołomin. Bilans zespołu to 12 zwycięstw i trzy porażki. Tuż za liderem z siedmioma punktami straty plasuje się najskuteczniejszy zespół tych rozgrywek  MKS Przasnysz. Jednak drugie i szóste miejsce dzielą zaledwie trzy „oczka”. Rozgrywki zapowiadają się niezwykle emocjonująco, jednak na niespodziankę się nie zanosi i to Wołomin będzie świętować sukces w przyszłym roku.

O wiele bardziej interesują walka o premiowane awansem miejsce toczy się w grupie południowej. Pilica Białobrzegi, oraz Żyrardowianka Żyrardów z dorobkiem 35 punktów zajmują odpowiednio pierwsze i drugie miejsce, pięć punktów mniej na swoim koncie ma Vicotria Sulejówek. Lepszy bilans bramkowy ma Pilica, która wygrała z wiceliderem 1:0. Jednak wiosna rządzi się swoim prawami i jeszcze wiele może się zdarzyć.