Drużyna WKS dysponowała silną kadrą w tym meczu. Wśród nieobecnych nadal Cezary Łysakowski, który nabawił się kontuzji w Gomunicach. Pauzowali także za kartki Norbert Duła i Piotr Kliszewski.
Na boisku od pierwszych minut panował chaos, jednak więcej sytuacji kreowali „Kawalerzyści”. W 8. minucie po indywidualnej akcji próbował szczęścia Jaszczyk, jednak piłka przeleciała nad poprzeczką. Dwie minuty później padła bramka dla gospodarzy. Na szczęście sędzia liniowy zasygnalizował pozycję spaloną i gol nie został uznany.
W 13. minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Stańczyk. Z ostrego kąta fatalnie przestrzelił. Minutę później ponownie dał o sobie znać Jaszczyk, którego strzał odbił się od obrońców, a do piłki dopadł Lewandowski, który uderzył prosto w bramkarza.
Najwięcej szans na zdobycie prowadzenia pojawiało się po stałych fragmentach gry. W 26. minucie z rzutu wolnego, na głowę Nowaka, zagrywał Krawczyk. Piłka przeleciała obok słupka.
Na niespełna 10 minut przed końcem WKS miał jeszcze dwie sytuacje z rzutów wolnych. W pierwszej, strzał Lewandowskiego nad poprzeczką przeniósł bramkarz Wolborza, w drugim przypadku strzał Krawczyka odbił się od muru i mógł zmylić golkipera gospodarzy, jednak nie było to uderzenie celne.
Po zmianie stron obraz gry znacząco się nie zmienił. Nieco ponad 5 minut po rozpoczęciu drugiej połowy w znakomitej sytuacji znalazł się Bogusz. Z kontrą wyszedł Jaszczyk i wyłożył piłkę swojemu partnerowi ze środka pola, ten uderzył w bramkarza.
Niewykorzystane sytuację lubią się mścić i serca gości zabiły mocniej w 54. minucie. Gospodarze kilkoma podaniami rozpracowali obronę WKS, jednak wykończenie akcji było niecelne. Co się odwlecze to nie uciecze, mówi przysłowie. Minutę później Szczerbiec prowadził już 1:0. Dośrodkowanie z prawej strony wykorzystał Góralczyk, głową umieszczając piłkę w bramce.
Kawalerzyści starali się jak najszybciej odrobić straty. 5 minut po stracie bramki próbował Nowak. Piłka po strzale trafiła w bramkarza, ten jednak odbił ją przed siebie, ale nie było tam żadnego zawodnika WKS, który mógłby dobić strzał.
Kilka minut później było już 1:1. Dobrze w polu karnym Wolborza zachował się Dziuba, który przytrzymał piłkę i wyłożył ją do dobrze ustawionego Jaszczyka. Pomocnik WKS nie miał problemu ze skierowaniem jej w stronę bramki.
Do końca meczu zawodnicy z Tomaszowa walczyli o pełną pulę. W 78. minucie pojawiła się doskonała okazja do objęcia prowadzenia w meczu. Z rzutu wolnego z około 18 metrów uderzał Lewandowski, jednak piłka przeleciała minimalnie nad okienkiem bramki.
Do końcowego gwizdka wynik nie uległ zmianie. Kawaleria wywiozła z Wolborza 1 cenny punkt. Dla gospodarzy to żadna nowość, gdyż w tej rundzie wszystkie spotkania na swoim obiekcie kończyli podziałem punktów.
TS Szczerbiec Wolbórz 1:1 WKS Kawaleria Tomaszów Maz.
Bramki: Mateusz Góralczyk 55' – Piotr Jaszczyk 64'.
Skład: Edward Adamczyk – Krystian Bożyk, Jarosław Owsianka, Adam Nowicki, Łukasz Lewandowski – Sebastian Nowak – Dominik Grabowski (75' Rafał Makowski), Wojciech Bogusz (65' Michał Lis), Piotr Jaszczyk (83' Łukasz Fangrat), Krzysztof Krawczyk – Tomasz Stańczyk (55' Patryk Dziuba).
Napisz komentarz
Komentarze