- 21 listopada, około godziny 12:45, na telefon stacjonarny w mieszkaniu 81-letniej mieszkanki Tomaszowa Mazowieckiego, zatelefonował mężczyzna, który przedstawił się jako wnuczek kobiety, twierdząc, że miał wypadek drogowy i potrzebuje natychmiast pieniędzy - mówi komisarz Katarzyna Dutkiewicz - Pawlikowska. - „Wnuczek”, jak zwykle w takich sytuacjach, zaznaczył, że sam nie może zgłosić się po gotówkę, ponieważ ma złamaną nogę. Natomiast po pieniądze przyjedzie jego znajomy.
Kobieta wszystkie swoje oszczędności zapakowała w foliowy woreczek i przekazała młodemu człowiekowi, który pojawił się w jej domu. Oszust ograbił kobietę na prawie 10.000 zł.
- Udało nam się ustalić, że tego samego dnia fałszywy wnuczek telefonował jeszcze do dwóch innych kobiet. W tych przypadkach jednak oszustwo się nie udało, ponieważ niedoszłe ofiary od razu zadzwoniły do prawdziwych wnuczków a następnie na policję - dodaje komisarz Dutkiewicz - Pawlikowska .
Napisz komentarz
Komentarze