Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 15:24
Reklama
Reklama

Drag queen tańcząca na rurze

Stary kawaler, wchodzi na salę wypełnioną po brzegi młodymi ludźmi przy dźwiękach piosenki śpiewanej przez zmarłego na AIDS geja, który w chórku z innymi członkami swojego zespołu zapewnia o tym, że nas rozbawi. I rzeczywiście ubaw jest po same pachy, gdy obserwuje się byłego premiera posadzonego pomiędzy dwoma dziewczątkami, po którym wyraźnie widać, że w ich towarzystwie czuje się cokolwiek nieswojo. No cóż, jedni lubią głaskać myszki a inni trzymać za ogon kota. Zadziwiająca ewolucja światopoglądowa, czy też może brak jakiejkolwiek idei a jedynie łagodzenie kompleksu faceta, który zakłada buty na obcasach, by wydawać się nieco wyższym.

 

Można byłoby to zrozumieć, bo słabości są przecież rzeczą ludzką. Tylko czy polityk powinien kompromitować się postępując niczym „drag queen”. Czy lider partii, która na swoich sztandarach niesie „prawo i sprawiedliwość” powinien stawać w obronie zagrażających bezpieczeństwu publicznemu kiboli i internetowych przestępców? I co na to papa Rydzyk?

 

Co ciekawe, o wolności słowa i swobodach obywatelskich a także demokracji podejmuje dyskusję wódz ugrupowania, w którym nie istnieją demokratyczne procedury wyboru swoich władz. Zamiast tego lokalni szefowie partii są narzuconymi odgórnie „namiestnikami”, którym żaden z działaczy nie „podskoczy”, bo jak to zrobi, to z partii „wyskoczy”. Czy to nie jest zabawne? Czy ktoś słyszał kiedyś o wyborach w tomaszowskim PiS? Zostawmy jednak małych i zakompleksionych cwaniaczków, których marne kłamstewka mamią staruszków i osobników o umysłach na tyle prostych, by nie dostrzegać bezmiaru głoszonej hipokryzji.

 

Palikotyzacja polskiej polityki trwa. To, że były poseł Platformy Obywatelskiej z Lublina zniknął prawie całkowicie ze sceny politycznej, nie oznacza, że jego drogą nie podążają inni. Zamiast rzeczowej dyskusji urządza się szopki, które mają zwrócić uwagę mediów na to bądź tamto ugrupowanie.

 

Dla przykładu Grzegorz Napieralski, kreujący się na polskiego Zapatero odurzony swoim „sukcesem” wyborczym, który zawdzięcza najwyraźniej występom scenicznym u boku niezbyt mądro ale w miarę efektownie wyglądających blondyneczek, postanowił na listę wyborczą swojej partii wciągnąć specjalistkę od tańca na rurze.

Nic tylko pogratulować pomysłu. To się dopiero nazywa nowoczesna lewica, której lewicowość przejawia się na przestrzeni ostatnich kilku lat głównie udziałem w obscenicznych paradach gejów i lesbijek. Jeśli kandydatka na posłankę swoje umiejętności będzie prezentować na wiecach i konwencjach wyborczych, to faktycznie SLD może liczyć na dużą frekwencję.

 

Po Sebastianie Florku, występującym swego czasu w Big Brotherze to kolejna „gwiazdeczka” wynaleziona przez Sojusz Lewicy Demokratycznej w telewizji. Tylko, czy to są odpowiednie osoby do zasiadania w ławach sejmowych i tworzenia prawa, któremu podporządkowany zostanie ogół mieszkańców naszego kraju? Czy ktoś dzisiaj jest w stanie wymienić jakiekolwiek osiągnięcie polityczne chłopczyka wykreowanego przez „pokój zwierzeń”? Być może w przypadku tancerki, o której mowa, wystąpi ona z inicjatywą ustawowego zdefiniowania grubości rury scenicznej oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy w nocnych lokalach rozrywkowych, w tym odpowiedniej temperatury, by skąpo odziane dziewczęta nie łapały w pracy kataru i innych chorób zakaźnych. Dobre i to, ale czy o to chodzi?

 

Robi się naprawdę ciekawie. Idąc z „duchem czasu” za cztery lata będziemy mogli być może liczyć na udział w wyborach gwiazd filmów porno (co wcale nie będzie jakąś wielką nowością) oraz pań zatrudnionych w agencjach towarzyskich, by pozyskać głosy ich klientów. - Zagłosuj na nas, zrobimy Ci dobrze! – to będzie dopiero chwytliwe hasło wyborcze.   

 

Nie warto się oszukiwać. Funkcjonujące obecnie „na rynku” duże, zasiadające w ławach sejmowych partie polityczne stały się całkowicie odidealizowanymi tworami. Podział na lewicę i prawicę coraz bardziej się zaciera. Liczy się tylko pragmatyzm i wyrachowana kalkulacja, często oparte na sondażach wykonywanych przez instytuty badania opinii publicznej. Wyjątkiem są takie niszowe ugrupowania, jak Unia Polityki Realnej, gdzie warstwa ideologiczna jest wciąż niezmiernie ważna.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ajdejano 13.06.2011 22:12
xxx - czy możesz jaśniej: co Cię najbardziej poirytowało w moim wpisie ? Może wtedy będzie łatwiej o diagnozę równiez i w Twoim cięzkim przypadku.

xxx 13.06.2011 21:37
ajdejano propnuję zmienić leki albo je odstawić

ajdejano 13.06.2011 12:14
Jeszcze ad. wpis nr 5: po jesiennych wyborach, ktore wygra PO zacznie obowiązywać metoda "na dziadka Stalina". O co chodzi? Otóż pewien Gruzin - Josip Dżugaszwili, zwany Stalinem, powszechnie stosował metodę robienia wariata ze swoich faktycznych albo urojonych wrogów . Rozumowanie było proste jak budowa cepa: no - czy ktokolwiek przy zdrowych zmysłach może być wrogiem tego cudownego komunizmu ?! Oczywiście - NIE !!! A z tego "rozumowania" wypływał natychmiast prosty (również - jak budowa cepa) i logiczny wniosek: ten kto nawet tylko był podejrzewany o wrogi stusunek do cudownego komunizmu - to po prostu wariat, idiota !!! A gdzie dla takich jest miejsce? Tak, tak - oczywiście w psychiatryku !!! No - i jestesmy w domu ! Dlaczego? Oto czytam w michnikowym internecie, że ostatnio jakiś sąd w związku z jakąś tam sprawą poprosił (na razie tylko "poprosił" ) Kaczyńskiego o dostarczenie spisu leków, jakie ten stosował w ostatnim czasie, a które mogły mieć wpływ na jego stan psychiczny. Kiedyś słynny szpicel TW Bolek żartował: "kto nie z Mieciem (Miecio- oficer prowadzący TW Bolka ) - tego zmieciem !" Z niecierpliwością czekam - co dalej wymyślą "tęgie głowy" z PO przeciwko Kaczorowi. PS. I żeby była jasność: do tych "tęgich głów" bynajmniej nie zaliczam profesora od motyli z dzikim wzrokiem i zapalczywością wariata - niejakiego Stefana Niesiłowskiego.

niewtajemniczona do 1 13.06.2011 11:20
ten gej to fred....i a ten strzelajacy oczkami to prezes?

ajdejano 13.06.2011 11:03
Do Toli: robię ten wpis - chociaż mam watpliwości czy zostanie on " przepuszczony" przez czujne sito Admina (wiele moich wpisów zostało stąd wyrzuconych pod byle jakim pretekstem) - ponieważ chcę Cię poprzeć w tym, co piszesz. Tylko nie wiem, czy te nasze opinie, które tutaj wypisujemy, dotrą np. do Ene-aszka - tego drobnego "tomasiowskiego" prowokatorka, wykonującego zlecenia PO.

Tola 13.06.2011 06:59
Helsińska Fundacja Praw Człowieka: "Sama obecność „antyrządowych treści" na transparentach nie uprawnia do podejmowania interwencji...Odpowiedzią na krytykę powinna być siła własnego argumentu, a nie argument siły" To jeszcze demokracja czy już suwerenna demokracja a la Putin? Może niedługo takie transparenty można będzie wywieszać tylko za granicą w trakcie meczów reprezentacji? Tak jak na mistrzostwach świata w Hiszpanii w 1982 pojawiały się transparenty "Solidarność"... Kto jest "internetowym przestępcą" jeżeli nie został prawomocnie skazany przez sąd ?Czyżby sądy nadal były rozgrzane ?? ------------------------------ ------------------------------ ----------- ;) Po jesiennych wyborach które wygra PO, posłowie tej partii przygotują ustawę odbierającą dzieci rodziców których oboje popierają Prawo i Sprawiedliwość. W wypadku gdy tylko jeden rodzic sympatyzuje z PiS, rodzina znajdzie się pod opieką kuratora sądowego. W sumie to dobry pomysł. Wyborcza już przyklasnęła - redaktor gotowy wziąć dwójkę dzieci na wychowanie. Tomasz R. z partnerem chcą trzy dziewczynki, Elton z mężem wezmą jedno pisowskie dziecko ale zastrzegają, że to musi być chłopczyk.

stiwen 12.06.2011 21:19
Unia Polityki Realnej :) Całe PiS'y i Platformy do jednego gara się nadają.

ajdejano 12.06.2011 18:45
Do Ene-asza: Po pierwsze: to jednak właśnie Ty i Twoje medium nie chcecie zostać faktycznymi internetowymi przestepcami, ponieważ boicie sie napisać otwartym tekstem - o kogo konkretnie chodzi, tylko memłacie pokrętnie, zadając pytanie: " Czy lider partii, która na swoich sztandarach niesie „prawo i sprawiedliwość” powinien stawać w obronie zagrażających bezpieczeństwu publicznemu kiboli i internetowych przestępców? " Boicie się napisać wprost, że PiS broni p. Roberta Frycza ? Boicie sie otwarcie nazwać tego gościa przestepcą internetowym ? A może macie na myśli kogoś innego ? Czyli rozumiem to tak: obrzucić kogoś g....., ale tak, żeby to g...... przylepiło się tylko do tego kogoś i żeby przy okazji i nas nie pochlapało. Dobre, dobre !!! Ale jednak - jakie to maleńkie !!! Jakie płaściutkie !!! Po drugie: zaczynam nabierać podejrzeń i zastanawiam się, czy Wy chłopaki przypadkiem nie jesteście DRAG KING'S (ale już bez rury)?! Chłopaki - proszę Was: zanim coś napiszecie - powstrzymajcie się od wszystkiego! Tak będzie lepiej dla Was - i dla nas też ! Dlaczego dla nas też ? Bo nie będziemy dostawać mdłości przy czytaniu takich tekstów , z jakimi czasem wyskakujecie. Pozdrawiam - ajdejano.

ajdejano 12.06.2011 17:46
No tak - świetnie, świetnie ! Ile tu "yntelektu" - oczywiście na poziomie "tomasiówka"! Ile tu "yntelygencji" - oczywiście na poziomie "tomasiówka" ! A ile tu subiektywizmu (albo raczej braku obiektywizmu) oraz zakłamania - ale tu już, oczywiście na ogólnopolskim poziomie, reprezentowanym przez PO-paprańców i żydłackie media spod znaku Michnika ! Bym powiedział, że nawet - drobny lokalny klakierze Ene-aszku - jesteś chyba lepszy niż to przewidzieli Twoi zleceniodawcy ! Wszyscy wiemy, że to medium to lokalna tuba Jedynie Słusznej i Nieomylnej Przewodniej Siły Narodu (może nawet Frontu Jedności Narodu) Naszej Matki Jedynej i jej Przywódcy i Ojca Naszego Narodu - ryżowatego wnuczka dziadka z Wehrmachtu. No, ale to co Wy tu wypisujecie - to już zwykły brak przyzwoitości. Chociaż dla zachowania minimum tej przywoitości mogliście cokolwiek (złego lub dobrego) napisać na temat tych Waszych PO-paprańców. No - chyba, że uważacie swoich forumowiczów za idiotów. No - chyba, że wyznajecie słuszną zasadę, że bzdury, powtarzane tysiąc razy, stają się prawdą, że nagonka, prowadzona "do upadłego" i najlepiej w sposób jak najbardziej prymitywny - w końcu przyniesie efekty. Jesteście pożałowania godni - wy lokalne Michniczki. Kiki - masz 100% racji: strach w oczka zagląda i przestają zachowywać pozory przyzwoitości. To jest OBRZYDLIWE. Ż E N A D A !!! PS. Liczyłem jednak Panie Mariuszu na coś więcej. No, ale może nie powinniśmy się po Was spodziewać niczego więcej .........

kiki 12.06.2011 15:10
No...i znowu rozpoczyna się nagonka na PiS.Czyżby strach przed nieuchronnie zbliżającym się krachu politycznym POpaprańców odbiera rozum ?... Wygląda,że tak. Cudoki z PO znowu kombinują jak tu wciągnąć w swoje sidła jak najwięcej wyborców,naobiecywać Bóg wie co tam jeszcze wymyślić można a potem bez skrupułów ich wykiwać.

Opinie
Rząd nie dostrzega systemowej luki - a mógłby zyskać ponad miliard złotych z podatków i uchronić Polaków przed szeregiem zagrożeń. Teraz tracą wszyscy - państwo i konsumenci – alarmuje WEI w nowym raporcie Rząd planuje na 2025 rok rekordowy deficyt w finansach publicznych. Szukając dodatkowych źródeł i oszczędności, władze ignorują zjawisko, o którym od kilku lat alarmują eksperci – szarą strefę na rynku kasyn online. Tylko w zeszłym roku obrót na nielegalnych witrynach hazardowych oferujących kasyna online wyniósł prawie 26 mld zł, pieniądze Polaków trafiły do firm zarejestrowanych w rajach podatkowych, m.in. Curacao oraz na Malcie – podaje WEI w raporcie.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:47 Ruszyło głosowanie na Samochodową Premierę Roku OTOMOTO. Wybierz faworyta i wygraj 20 000 zł W ramach konkursu TYTANI OTOMOTO 2024/2025 pojawia się nowa kategoria - Samochodowa Premiera Roku OTOMOTO. To jedyna kategoria, w której zwycięzcę wybiorą fani motoryzacji w otwartym plebiscycie. Za udział w głosowaniu mogą zdobyć nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych. Głos można oddać do końca stycznia 2025 r. za pośrednictwem strony konkursowej w serwisie OTOMOTO News.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:19 Od 30 lat na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków 14 grudnia 1994 roku Sejm RP zdecydował o powstaniu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG) – instytucji, która stoi na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków. Od początku działania BFG jest gotowy, by – jeśli zajdzie taka konieczność – wypłacić klientom banku lub spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej środki do ustawowego limitu gwarancji, który od 2010 roku wynosi równowartość w złotych 100 tys. euro.Data dodania artykułu: 16.12.2024 11:54
Reklama
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama