Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 25 grudnia 2024 18:05
Reklama
Reklama

Bodyguard Zawodowiec – zabawa w stylu lat 90tych

Lata 90te były dekadą wielkich duetów. Filmy takie jak "Na Fali", "Godziny Szczytu", czy chociażby powstały jeszcze w 1989 roku "Tango i Cash" święciły triumfy w polskiej telewizji. Był to czas, gdy kuloodporni twardziele stali się nieco bardziej podatni na ciosy, i byli zmuszeni ze sobą współpracować, by osiągnąć cel. W takim też duchu utrzymany jest film Patricka Hughesa. Jest to idealny przykład dawno nie widzianego

"Bodyguard Zawodowiec" opowiada o Michaelu Bryce, światowej klasy ochroniarzu, którego dobra passa zdaje się nie opuszczać. Jak to zwykle bywa w tego typu filmach jeden błąd sprawia, że spada on niemal na samo dno. Zamiast chronić prawdziwych grubych ryb z niekończącym się limitem pieniędzy, Bryce zmuszony jest dbać o bezpieczeństwo nie stroniących od koki pomniejszych biznesmenów. Robi to od niechcenia, nie czując radości z pracy i wciąż próbując rozgryźć, co poszło nie tak. Niedługo potem los daje mu jednak szansę na odkupienie.

           

W Międzynarodowym Tryunale Sprawiedliwości toczy się proces Vladislava Dukhovicha (Gary Oldman), byłego dyktatora Białorusi. Choć postawiony przed sądem, ten zdaje się za nic mieć wszelkie oskarżenia. Zeznania dotychczasowych świadków są za słabe, a ci, posiadający bardziej konkretne dowody zdają się znikać jeden po drugim w niewyjaśnionych okolicznościach. Sprawa toczy się do momentu, gdy zostają już tylko dwa dni na udowodnienie zbrodni Dukhovicha. Na polu bitwy pozostaje więc tylko jeden swiadek z solidnym materiałem dowodowym. Grany przez Samuela L Jacksona zawodowy zabójca, Darius Kincaid, prywatnie zaprzysiężony wróg Michaela Bryce.

           

I to właśnie ta dwójka będzie musiała połączyć siły i zakopa topór wojenny, by przedrzeć się z Manchesteru do Hagi przez całe legiony pomagierów Dukchovicha. Od tego momentu "Bodyguard Zawodowiec" staje się filmem dwóch aktorów. Ryan Reynolds i Samuel L. Jackson to para wprost idealna. Ten pierwszy gra kalkulującego wszystko na chłodno ochroniarza niemalże bez poczucia humoru, któremu brakuje dystansu; ten drugi zaś to reagujący naprędce, roztrzepany typ z dewizą "najpierw strzelaj potem pytaj". Mimo wykonywania takiej, a nie innej roboty, zdaje się doskonale wiedzieć po której stronie kompasu moralnego stoi. Obydwaj wierzą, że czynią dobro, tylko w trochę inny sposób. Jako, że jest to wybuchowa mieszanka, ich czynienie świata lepszym będzie pełne widowiskowych pościgów, ucieczek, strzelanin i tony bluzgów. Podczas seansu można poczuć się dosłowie jak w latach 90tych.

 

Czysta akcja, trup ścielacy się gęsto, a po każdym zabójstwie z ust Dariusa lub Michaela pada obowiązkowy "one-liner". Reżyser Patric Hughees zdaje się tworzyć filmy właśnie tylko w ttakim duchu, wszak jedną z ostatnich jego produkcji są "Niezniszczalni 3", seria w której aż roi się od twardzieli starego kina akcji. Najważniejsze jest, że mu to wychodzi. "Bodyguard" nie jest może jakimś arcydziełem, ale sprawia tonę frajdy. To świetnie nakręcone kino akcji z kilkoma naprawdę niezapomnianymi scenami (jak chociażby flashback do momentu gdy Darius poznał swoją ukochaną), okraszone świetną muzyką, a także tekstami ze strony Kincaida i Bryce'a. Na drugim planie błyszcz fenomenalna Salma Hayek. Wszystkie sceny z jej udziałem powodują uśmiech na twarzy. Warto jeszcze wspomnieć o Garym Oldmanie, który czuje się dobrze jako Dukchovich, jednak to nie jest ta sama klasa co przy chociażby "Leonie Zawodowcu" czy w "Piątym Elemencie". Ale nie ukrywajmy, że miał on być tylko tłem dla popisów Jacksona i Reynoldsa. 

           

Podsumowując, "Bodyguard Zawodowiec" jest strawnym koktajlem, w którym czuć smak lat 90tych. To "buddy movie" w najlepszym tego słowa znaczeniu, gdzie duet kompletnie sobie przeciwnych charakterologicznie twardzieli musi współpracować by przetrwać. To film wartkiej akcji, masy pościgów, ostrych strzelanin, alep rzede wszystkim to film Reynoldsa i Jacksona. I chociażby dla nich samych warto go obejrzeć. 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie
Reklama
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama