Po wręczeniu nagród, dyplomów, wspólnym zdjęciu wszystkich nagrodzonych i wyróżnionych, odbyły się wywiady do lokalnych mediów osób wyróżnionych w konkursie, po czym prezes Wojtek Korzeniewski okrzykiem, - Niech żyje Rock’n’Roll, wyprowadził wszystkich na zewnątrz przed budynek, gdzie stał amerykański Chevrolette, a pogoda była cudowna, słoneczna. Tu odbył się prawdziwy happening, wiele osób weszło do środka kabrioletu, między innymi ja z Wojtkiem Szymonem, inni obsiedli maskę i tył samochodu a ci, którzy nie załapali się do wnętrza samochodu, łańcuchem stanęli wokół pojazdu. Było to, przysłowiowa dla fotoreporterów i kamerzystów chwila pięciu minut, a my, wszyscy uczestnicy konkursu okrzykiem, - Niech żyje Rock’n’Roll, zakończyliśmy V Edycję oczekując na wieczorny koncert. Naszą, tomaszowską grupą opuściliśmy Operę Leśną, wszyscy pojechaliśmy do nadmorskiego Baru Przystań na rybne wzmocnienie kulinarne.
Po wspólnym obiedzie, tuż przy plaży i ścieżce pieszo rowerowej Gdańsk–Sopot–Gdynia, w doskonałych nastrojach, z pełnymi żołądkami, a dochodziła godzina 18.00, ponownie udaliśmy się do Opery Leśnej. Bo o godzinie 19.00 miał się rozpocząć na jej scenie nocny, muzyczny maraton. Udając się stromą szosą (niezła górka) seatem Maryli na parking Opery, po drodze mijaliśmy tłumy ludzi. Wśród idących zauważyłem trzy pokolenia, dzieci, ojców i dziadków. Usiedliśmy wspólnie w jednym rzędzie, od lewej patrząc na widownię, do prawej; kolejno Wojtek ze swoim przyjacielem z Sopotu Sławkiem, Henia i Czarek Franckowie, kamerująca nasz pobyt w Sopocie Ewa Komar i obok ja z Anią Hoffman ze Szczecina. Natomiast rodzina Jochanów miała miejsca nieco wyżej zabierając z sobą wózek z Markiem Karewiczem. Karewicza podesłał im Wiesiek (stały opiekun nad Markiem) na czas trwania koncertu, bo właśnie sam miał sporo zajęć, jako wice przewodniczący Fundacji, związanych z niniejszą imprezą.
Przy wypełnionej po brzegi widowni Opery Leśnej, spotkanie rozpoczął, jak przystało na gospodarza jubileuszowej imprezy, prezes Fundacji Sopockie Korzenie, pan Wojtek Korzeniewski. Po powitaniu władz miasta Sopot, województwa pomorskiego, innych VIP-ów i pozostałych gości, Korzeniewski opowiedział krótką historię Fundacji uzasadniając udział w jej muzycznym maratonie taki właśnie zestaw i kolejność występów; zespoły Żuki, Czerwone Gitary,TSA i IRA, - Proszę państwa dzisiejszy koncert to przekrój muzycznych, rock’n’rollowych styli, począwszy od lat 50/60-tych do dnia dzisiejszego, z stąd taki a nie inny dobór zespołów, ale o tym opowiedzą dwaj prowadzący DJ-e dzisiejszy koncert tj. Krzysztof Skiba i Marek Kraszewski. Niech żyje Rock’n’Roll. Krzysztofie, Marku zapraszam na scenę !!! O tym, muzycznym maratonie opowiem w kolejnym, „3” odcinku
Napisz komentarz
Komentarze