Stal Mielec - Widzew Łódź 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Ilja Szkurin (45+2-głową), 1:1 Jakub Łukowski (73).
Żółta kartka - Stal Mielec: Bert Esselink, Mateusz Stępień. Widzew Łódź: Juan Ibiza. Czerwona kartka za drugą żółtą - Widzew Łódź: Juan Ibiza (82).
Sędzia: Wojciech Myć (Lublin). Widzów 6 446.
Stal Mielec: Mateusz Kochalski - Marvin Senger, Mateusz Matras, Bert Esselink - Alvis Jaunzems (86. Mateusz Stępień), Maciej Domański (75. Koki Hinokio), Piotr Wlazło, Matthew Guillaumier, Fryderyk Gerbowski (86. Dawid Tkacz), Krystian Getinger (81. Krzysztof Wołkowicz) - Ilja Szkurin (81. Ravve Assayag).
Widzew Łódź: Rafał Gikiewicz - Lirim Kastrati, Mateusz Żyro, Juan Ibiza, Samuel Kozlovsky - Fran Alvarez (82. Luis Silva), Marek Hanousek, Antoni Klimek (62. Sebastian Kerk) - Jakub Sypek (62. Hilary Gong), Imad Rondic (89. Hubert Sobol), Kamil Cybulski (62. Jakub Łukowski).
Dwukrotni mistrzowie Polski (1973, 1976) w 10. min bliscy byli objęcia prowadzenia. Jednak po strzale Fryderyka Gerbowskiego piłka odbiła się od słupka.
W 23. i 27. minucie swoje umiejętności musiał pokazać Mateusz Kochalski. W pierwszym przypadku odbił piłkę gdy groźnie zagrał Samuel Kozlovsky. Cztery minuty później nie dał się zaskoczyć Franowi Alvarezovi.
Zespół z Podkarpacia bramkę zdobył w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Po dośrodkowaniu z lewej strony Macieja Domańskiego celną "główką" popisał się Ilja Szkurin.
W drugiej połowie długo inicjatywę miał Widzew. W 62. min Imad Rondic umieścił piłkę w siatce, ale gol nie został uznany. Sędzia, po analizie sytuacji przy pomocy systemu VAR orzekł, że był spalony.
Dziesięć minut później w dogodnej sytuacji do zdobycia gola był Alvarez, ale spudłował. Minutę później łodzianie po raz kolejny próbowali zaskoczyć Kochalskiego strzałem z dystansu. Tym razem bramkarz Stali przepuścił do siatki piłkę po uderzeniu rezerwowego Jakuba Łukowskiego.
W 81. min powinno być 2:1, jednak w sytuacji sam na sam Szkurin uderzył niecelnie. W tej samej sytuacji, Ibiza nieco wcześniej sfaulował jednego z graczy Stali. Rozjemca nie przerwał gry, ale gdy sytuacja się wyjaśniła pokazał graczowi Widzewa - drugi raz w tym meczu - żółtą kartkę, w konsekwencji czerwoną.
Grając w przewagą jednego zawodnika Stal przejęła inicjatywę, ale wynik spotkania nie uległ już zmianie. (PAP)
Po meczu Stal Mielec - Widzew Łódź (1:1) powiedzieli:
Daniel Myśliwiec (trener Widzewa): "Dużo się dziś działo. Jakość naszej gry była dobra. Jednak ze względu na zbyt wolne decyzje i pozbawione płynności wykreowaliśmy sobie zbyt mało dobrych sytuacji. Żałuję bardzo, że straciliśmy piłkarza gdy mieliśmy dobry moment gry. Mam poczucie, że mogło to się skończyć dla nas zdecydowanie lepiej, zdobyciem trzech punktów, a nie jednego.
- W sytuacji gdy Ibiza otrzymał pierwszą żółtą kartkę, powinien inaczej się zachować. Wystarczyło lepiej odczytać jak leci piłka i ją przejąć. O otrzymanie tej kartki można mieć może nie pretensje, co zastrzeżenia. Sytuację gdy dostał drugą kartkę można potraktować jako ryzyko w sposobie grania".
Kamil Kiereś (trener Stali): "Mamy za sobą inauguracyjny mecz zakończony wynikiem 1:1. Ogólnie można powiedzieć był on wyrównany, ale miał różne fazy jeśli chodzi o grę mojej drużyny. Dobrze weszliśmy w ten mecz. Potem był moment, że straciliśmy nad nim kontrolę. Co prawda zakładaliśmy, że nie będziemy cały czas przy piłce, ale my zaczęliśmy gubić piłki przy przeprowadzaniu kontr. Widzew zbierał też wówczas dużo +długich piłek+. W efekcie kilka razy musiał interweniować Kochalski. Dopiero gdy była przerwa na picie wody, w okolicy 30. minuty, mogłem skutecznie zawodnikom przekazać swoje uwagi. Spotkanie na tyle się wyrównało, że zdobyliśmy bramkę +do szatni+.
- Wejście w drugą połowę było dobre. Częściej byliśmy na połowie rywala niż Widzew na naszej. Nie zdołaliśmy się rozpędzić gdyż było sporo przerw w grze. Potem łodzianie doszli do głosu. Straciliśmy w efekcie bramkę. Kluczowym momentem meczu, to na pewno gdy Gerbowski tak podał, że Szkurin wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił do siatki. Mogliśmy mieć podwójną korzyść. Gracz Widzewa dostał czerwoną kartkę. Mam niedosyt biorąc pod uwagę jak wyglądała końcówka spotkania. Jednak musimy patrzeć do przodu, dopisujemy do naszego dorobku punkt". (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze