Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 01:07
Reklama
Reklama

Ekstraklasa piłkarska - Widzew - Śląsk 0:0

Bardzo ciekawie zapowiadał się mecz czwartej kolejki piłkarskiej ekstraklasy w Łodzi. Na stadion przy al. Piłsudskiego przyjechał wicemistrz kraju, ale to Widzew był faworytem niedzielnej konfrontacji. Drużyna trenera Daniela Myśliwca bardzo dobrze rozpoczęła bowiem nowe rozgrywki. W trzech pierwszych spotkaniach zdobyła siedem punktów i dla łodzian stawką konfrontacji ze Śląskiem była pozycja lidera tabeli. Wrocławianie słabiej zaś zainaugurowali nowy sezon, w dwóch rozegranych spotkaniach zdobywając tylko punkt.
Widzew Łódź - Śląsk Wrocław
Widzew Łódź - Śląsk Wrocław

Autor: Fot. PAP/Marian Zubrzycki

Widzew Łódź - Śląsk Wrocław 0:0

Żółta kartka - Śląsk Wrocław: Arnau Ortiz. Czerwona kartka - Widzew Łódź: Samuel Kozlovsky (64-faul).

Sędzia: Karol Arys (Szczecin). Widzów: 17 663.

Widzew Łódź: Rafał Gikiewicz - Lirim Kastrati, Mateusz Żyro, Juan Ibiza, Samuel Kozlovsky - Fran Alvarez (89. Juljan Shehu), Marek Hanousek, Jakub Łukowski (63. Sebastian Kerk) - Jakub Sypek (64. Hilary Gong), Imad Rondic (67. Luis Silva), Antoni Klimek (64. Kamil Cybulski).

Śląsk Wrocław: Rafał Leszczyński - Jehor Macenko (83. Mateusz Żukowski), Simeon Petrow, Aleks Petkow, Tommaso Guercio - Burak Ince (66. Piotr Samiec-Talar), Peter Pokorny, Marcin Cebula (83. Jakub Jezierski), Petr Schwarz, Nahuel Leiva (66. Arnau Ortiz) - Sebastian Musiolik. 

Pierwsza połowa, choć toczona w szybki tempie, jednak rozczarowała. Początek należał do Widzewa, ale łodzianom nie udało się poważnie zagrozić bramce bronionej przez Rafała Leszczyńskiego. Jeszcze trudniej kreowanie sytuacji przychodziło nastawionym na szybkie ataki piłkarzom trenera Jacka Magiery. Mimo to goście w 22. minucie mogli objąć prowadzenie. Z pomocą przyszedł im obrońca Widzewa Lirim Kastrati, którego podanie do bramkarza przejął Sebastian Musiolik. Napastnik Śląska znalazł się w doskonałej sytuacji, lecz nie skorzystał z "prezentu" gospodarzy i jego strzał obronił Rafał Gikiewicz. To przed przerwą była w zasadzie jedyna bramkowa okazja. Pozostałym akcjom z jednej i drugiej strony brakowało jakości.

Więcej działo się w drugiej połowie, którą lepiej zaczęli wrocławianie. Najpierw, w 50. minucie po kontrataku zza pola karnego strzelał Petr Schwarz, ale znów górą był Gikiewicz. Później dwukrotnie w dobrej sytuacji znalazł się Marcin Cebula, ale jego strzały zablokowali obrońcy Widzewa.

 "Z remisu na pewno nie jesteśmy zadowoleni. Patrząc na nasze pragnienia i pracę, jaką wykonywali w tygodniu piłkarze, to zdecydowanie chcieliśmy grać o pełną pulę. Początek był całkiem dobry, ale później mieliśmy problem z wykreowaniem sytuacji. Tu szacunek dla przeciwnika, który bronił się dosyć solidnie i nisko. Dało się to jednak przewidzieć, bo tym Śląsk zapracował na wicemistrzostwo kraju. Mogę tylko żałować, że czerwona kartka sprawiła, że energię jaką spożytkowaliśmy na próbę skruszenia tego mocnego bloku obronnego, musiała zostać diametralnie zmieniona". 

- mówi Daniel Myśliwiec (trener Widzewa)

Jeszcze trudniejsze chwile dla łodzian zapowiadały się od 64. minuty, kiedy czerwoną kartką za brutalny faul na Turku Buraku Ince został ukarany słowacki obrońca Widzewa Samuel Kozlovsky. Gospodarze mimo gry w osłabieniu nie ograniczali się jednak jedynie do obrony i kilka razy przedostali się pod bramkę Śląska. Goście zaatakowali dopiero w końcówce. Dobrej sytuacji w 84. minucie nie wykorzystał Jakub Jezierski, a dobitka Arnau Ortiza minęła słupek bramki Widzewa. W doliczonym czasie gry strzał Hiszpana obronił natomiast Gikiewicz i mecz zakończył się podziałem punktów.(PAP)

0:0 to wynik, który na pewno nas nie satysfakcjonuje, patrząc na to jak wyglądało to spotkanie. Było wiele dobrych momentów z naszej strony, przede wszystkim w ataku pozycyjnym. Dobrze zneutralizowaliśmy to, co chciał grać Widzew, dobrze też wychodziliśmy spod pressingu gospodarzy. Do momentu czerwonej kartki prezentowaliśmy dużą kulturę gry. Potem niepotrzebnie się cofnęliśmy i daliśmy szansę, by grający w dziesiątkę Widzew zaczął dominować. Szanse jakie stworzyliśmy na pewno były zadowalające, ale minusem jest to, że nie padł żaden gol. Na pewno były okazje, po których mogliśmy to spotkanie wygrać. Na posterunku w bramce Widzewa był jednak Rafał Gikiewicz, który obronił to, co miał obronić. Naszym celem było też zachowanie czystego konta, pierwszego w tym sezonie. To na pewno jest budujące".

- komentuje Jacek Magiera (trener Śląska)

Ekstraklasa piłkarska - Widzew niepokonany, Legia znów gubi punkty

Wicelider piłkarskiej ekstraklasy Widzew zremisował w Łodzi z wicemistrzem Polski Śląskiem Wrocław 0:0 i pozostaje niepokonany po czterech kolejkach. Po raz drugi z rzędu kompletu punktów nie zdołała wywalczyć Legia Warszawa, która zremisowała z Puszczą Niepołomice 2:2.

Widzew grał od 64. minuty w dziesiątkę, bo czerwoną kartkę zobaczył Słowak Samuel Kozlovsky, ale mimo to pierwszy raz w tym sezonie zachował czyste konto. Zgromadził osiem punktów i samodzielnie zajmuje drugie miejsce w tabeli.

Na pierwszym jest broniąca tytułu Jagiellonia Białystok, która jako jedyna może pochwalić się kompletem zwycięstw w trzech meczach. Ten czwarty, z beniaminkiem Motorem Lublin, planowany był na sobotę, ale został przełożony, bo "Jaga" wciąż uczestniczy w eliminacjach Ligi Mistrzów. We wtorek rozegra w Norwegii rewanżowe spotkanie z Bodoe/Glimt w 3. rundzie, a pierwszy mecz przegrała u siebie 0:1.

Trzecim niepokonanym dotychczas klubem w ekstraklasie jest Piast Gliwice, który ma siedem punktów, zajmuje piąte miejsce, a w poniedziałek podejmie GKS Katowice na zakończenie 4. kolejki.

Na stadionie Cracovii, na którym Puszcza występuje w roli gospodarza, wszystkie bramki padły w pierwszej połowie. Warszawianie dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, ale na gola Japończyka Ryoyi Morishity (14.) odpowiedział z rzutu karnego Mołdawianin Artur Craciun (17.), a na trafienie Słoweńca Blaża Kramera (22.) - Chorwat Jakov Blagaic (41.).

W poprzedniej kolejce Legia niespodziewanie uległa u siebie Piastowi 1:2 i z siedmioma punktami zajmuje szóste miejsce. Puszcza wywalczyła swój drugi punkt i jest tuż nad strefą spadkową.

"Wszyscy by chcieli, byśmy wygrywali po 5:0, ale przeciwnik też pracuje, ma swój plan, ma prawo tak grać. Wiecie, kiedy ostatni raz tu ktoś wygrał? Ja wiem. To było w listopadzie. To nie jest przypadek. Nie szukajmy winnych" - powiedział na konferencji prasowej trener Legii Goncalo Feio. Portugalczyk wyraził również swoje niezadowolenie ze stanu murawy, która - jego zdaniem - utrudniała grę w piłkę.

Wcześniej w niedzielę beniaminek Lechia Gdańsk zremisował przed własną publicznością z Zagłębiem Lubin 1:1 i wciąż czeka na swoje pierwsze zwycięstwo po powrocie do ekstraklasy. Gola dla gospodarzy uzyskał Słowak Tomas Bobcek (48.), a wyrównał Czech Vaclav Sejk (76.).

Lechia, podobnie jak Puszcza i Śląsk, ma dwa punkty, a Zagłębie zgromadziło o trzy więcej i jest na 10. pozycji.

W sobotę porażki poniosły dwie drużyny z ostatnich miejsc tabeli: zamykająca ją Korona Kielce uległa u siebie Cracovii 0:2, a przedostatnia Stal Mielec - na wyjeździe Pogoni Szczecin 0:1. Oba te zespoły mają po jednym punkcie.

Obecną kolejkę rozpoczęły dwa piątkowe spotkania. Radomiak przegrał u siebie 1:2 z Górnikiem Zabrze, który po niemrawym początku sezonu (porażka i remis) wygrał dwa kolejne spotkania. W spotkaniu, które przed tym weekendem wielu mogło uznać za hit kolejki - pomiędzy Rakowem a Lechem Poznań w Częstochowie - nie padła ani jedna bramka.

Czwartą kolejkę zakończy w poniedziałek derbowe spotkanie Piasta Gliwice z beniaminkiem GKS Katowice.(PAP)

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie
Rząd nie dostrzega systemowej luki - a mógłby zyskać ponad miliard złotych z podatków i uchronić Polaków przed szeregiem zagrożeń. Teraz tracą wszyscy - państwo i konsumenci – alarmuje WEI w nowym raporcie Rząd planuje na 2025 rok rekordowy deficyt w finansach publicznych. Szukając dodatkowych źródeł i oszczędności, władze ignorują zjawisko, o którym od kilku lat alarmują eksperci – szarą strefę na rynku kasyn online. Tylko w zeszłym roku obrót na nielegalnych witrynach hazardowych oferujących kasyna online wyniósł prawie 26 mld zł, pieniądze Polaków trafiły do firm zarejestrowanych w rajach podatkowych, m.in. Curacao oraz na Malcie – podaje WEI w raporcie.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:47 Ruszyło głosowanie na Samochodową Premierę Roku OTOMOTO. Wybierz faworyta i wygraj 20 000 zł W ramach konkursu TYTANI OTOMOTO 2024/2025 pojawia się nowa kategoria - Samochodowa Premiera Roku OTOMOTO. To jedyna kategoria, w której zwycięzcę wybiorą fani motoryzacji w otwartym plebiscycie. Za udział w głosowaniu mogą zdobyć nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych. Głos można oddać do końca stycznia 2025 r. za pośrednictwem strony konkursowej w serwisie OTOMOTO News.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:19 Od 30 lat na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków 14 grudnia 1994 roku Sejm RP zdecydował o powstaniu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG) – instytucji, która stoi na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków. Od początku działania BFG jest gotowy, by – jeśli zajdzie taka konieczność – wypłacić klientom banku lub spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej środki do ustawowego limitu gwarancji, który od 2010 roku wynosi równowartość w złotych 100 tys. euro.Data dodania artykułu: 16.12.2024 11:54
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 3°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1002 hPa
Wiatr: 16 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama