Tomaszów, miasto bandytów
Nie tak dawno miałem okazję w naszej redakcji rozmawiać z kilkoma młodymi ludźmi. Rozmowa dotyczyła między innymi tego w jaki sposób postrzegają miasto, czego im brakuje i czego się boją. To, co najwięcej dało mi do myślenia to duże poczucie strachu i absolutny brak szacunku dla Policji. Wszelkie moje próby przekonania ich, że nasi stróże prawa nie są wcale tacy źli, spotykały się z dosyć zdecydowanymi i jednoznacznymi reakcjami. Czy wobec tego inni mieszkańcy naszego miasta czują się w nim bezpieczni. Policyjne, codzienne biuletyny milczą o przejawach pospolitego bandytyzmu, chuligaństwa i złodziejstwa. Prawdziwie sielankowa atmosfera. Nic tylko dzielnicowego na grilla zaprosić, żeby się chłopina na służbie nie nudził.
19.09.2012 23:01
46