Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 05:10
Reklama
Reklama

Tomaszów, miasto bandytów

Nie tak dawno miałem okazję w naszej redakcji rozmawiać z kilkoma młodymi ludźmi. Rozmowa dotyczyła między innymi tego w jaki sposób postrzegają miasto, czego im brakuje i czego się boją. To, co najwięcej dało mi do myślenia to duże poczucie strachu i absolutny brak szacunku dla Policji. Wszelkie moje próby przekonania ich, że nasi stróże prawa nie są wcale tacy źli, spotykały się z dosyć zdecydowanymi i jednoznacznymi reakcjami. Czy wobec tego inni mieszkańcy naszego miasta czują się w nim bezpieczni. Policyjne, codzienne biuletyny milczą o przejawach pospolitego bandytyzmu, chuligaństwa i złodziejstwa. Prawdziwie sielankowa atmosfera. Nic tylko dzielnicowego na grilla zaprosić, żeby się chłopina na służbie nie nudził.

To oczywiście sarkazm, bo prawda jest taka, że w zwalczaniu draństwa sukcesy bywają u nas mizerne i pochwalić się nimi jest raczej trudno. Tymczasem w Tomaszowie bezpiecznie nie jest a wielu Tomaszowian boi się wieczorami wychodzić na ulicę. Zresztą policjanci też się boją na nią wychodzić, bo trzeba jakoś przetrwać do emerytury...

 

Po raz kolejny miałem dzisiaj wątpliwą przyjemność obserwować działa dwóch policyjnych supermenów, którzy przyjechali na interwencję, wezwani telefonicznie przez 20 letnią dziewczynę, której chłopak został w biały dzień napadnięty, przez łysego bydlaka jeżdżącego Mercedesem.

 

A wszystko zaczęło się około godziny 15:30 na Placu Kościuszki. Para dwudziestolatków przechodziła przez ulicę. W pewnej chwili pojawił się rozpędzony mercedes, który zamiast zwolnić przyspieszył i minął ich zaledwie o kilkanaście centymetrów. Trudno w tej chwili powiedzieć, czy idący z dziewczyną chłopak coś krzyknął a może pogroził ręką zidiociałemu kierowcy. Faktem jest, że ten zamiast jechać dalej zawrócił i ruszył szukać w okolicznych uliczkach osób, których chwilę wcześniej o mało co nie przejechał.  

 

Długo szukać nie musiał. Przy skrzyżowaniu z ulicą Słowackiego dojrzał oboje przechodzących przez ulicę.  Zatrzymał się u wyskoczył z samochodu. Zapewne ani dziewczyna ani chłopak nie przypuszczali nawet, że mają do czynienie z zwykłym bandziorem, co i tak jest dosyć łagodnym określeniem dla tego obrzydliwego typa, który rzucił się do bicia młodego człowieka. Zaczęła się bójka i szarpanina. Dziewczyna przerażona zaczęła krzyczeć i w końcu zadzwoniła na Policję. Na agresywnym łobuzie nie zrobiło to jednak wrażenia. Dopiero kilku stojących w pobliżu sklepu mężczyzn odciągnęło go od ofiary. 

 

Radiowóz przyjechał stosunkowo szybko. Zatrzymywał się za to dosyć wolno. Dwóch lokalnych „szeryfów” wewnątrz. Jeden z nich powłóczystym krokiem wysiadł z samochodu. Powoli niczym John Wayne podszedł do chłopaka i dziewczyny i zaprosił do środka. Obserwując jego zachowanie byliśmy zaskoczeni szarmanckim gestem. Wypytywanie ofiar napaści trwało kilkanaście minut. W międzyczasie policjant podszedł do napastnika i równie grzecznie poprosił, by przestawił swój samochód kilkadziesiąt metrów dalej. Łysy łobuz karnie wykonał polecenie a następnie stanął pod drzewem i czekał.

 

Dziewczyna i jej chłopak w końcu zostali pożegnani i mogli już spokojnie pójść do domu a do radiowozu zaproszono pana ze świecącą czaszką. Posiedział sobie z nimi także tylko kilka minut. Po czym wysiadł, poszedł do mercedesa i spokojnie odjechał.

 

Byliśmy w szoku, że policjanci, którzy przyjechali wezwani przez przerażoną dziewczynę nie zadali sobie minimum trudu, by przebadać agresywnego drania pod kątem zawartości alkoholu w organizmie, nie sprawdzono też czy nie jest przypadkiem pod wpływem narkotyków. Po prostu pozwoli typowi odjechać, bo uznali… że jego zachowanie było normalne a pobity chłopak nie wniósł przeciwko niemu oskarżenia.

 

Interwencja została „odfajkowana”. Minimum niezbędnej biurokracji i notatka  w notesie (wypisywana chyba ze 30 minut czyli dłużej niż trwała rozmowa z ofiarą) załatwiły sprawę a zbir w swoim poczuciu bezkarności zaatakuje wkrótce kolejną osobę a my mamy nadzieję, że tym razem będzie to córka albo syn innego policjanta. Zabrakło wyobraźni i inteligencji, by pojąć, że młoda osoba napadnięta w biały dzień w środku miasta może najzwyczajniej w świecie bać się zeznawać przeciwko komuś, kto bez najmniejszych skrupułów w obecności wielu osób pobił.

Rzecznik policji, z którą rozmawiałem na ten temat, stwierdziła, że policjanci nie mieli podstaw, by badać alkomatem drania, ponieważ nie został zatrzymany do kontroli w czasie jazdy. Otóż, pozwolę sobie nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Typ przestawiał samochód na polecenie policjanta, któremu wydawało się, że był trzeźwy. Nie przypominam sobie natomiast, bym czytał gdziekolwiek o szkoleniu funkcjonariuszy w zakresie „wydajemisie”, jedyne co kojarzy mi się w głowie, to dowcip w którym funkcjonariusz udaje radar, ale żeby udawał alko test, tego nie słyszałem.

 

Większość osób, które były świadkami napaści twierdziło, że bandzior zachowywał się co najmniej dziwnie. Dlaczego więc go nie zbadano? Bo ofiara stwierdziła, że nie wnosi o ściganie łobuza? A co będzie jeśli pobity wróci do domu i zacznie boleć go głowa, trafi do szpitala lub po prostu przestanie się bać i zgłosi się do Komendy Policji, by złożyć skargę dopiero jutro? Skąd policyjni geniusze wezmą dane świadków zdarzenia, kogo przepytają na jego okoliczność?

 

Zacytuję raz jeszcze młodych przyjaciół redakcji NaszTomaszów.pl - Policja? Oni się prawdziwych bandytów boją. - My, obserwując dzisiejsze zajście mieliśmy dokładnie takie samo wrażenie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

elo 19.10.2012 08:28
Policja jeat zbyt zajęta jazdą słuzbowymi samochodami na zakupy, za miasto a przy tym wszystkim popija wóde. Jeżdża naćpani i pijani za kółkiem a pozniej przed słuzba chodzą do naszego szpitala na kroplówke żeby im w krwi nie wykrywało alkoholu. To sa degeneruchy ktorym wydaje sie ze moga wszystko. Sraja wyzej niz dupe maja. Jestescie gnoje a nie policja. Łapówkarze i cioty. Nic wiecej. Gardze wami

fest chłopiec 10.10.2012 13:47
do kiki- zamieść ślicznotko swoją fotę, jak cie rospoznam wieczorem będe cie nosić na moich obszernych barach i żaden bandyta czy menel nic ci nie zrobi!!!

kiki 10.10.2012 11:22
Nie wiem dlaczego,ale jak sobie spaceruję po Tomaszowie,największe łobuzy,lupmy i menele są dla mnie bardzo mili,uczynni i grzeczni. Nawet w porze wieczorowej,bądź późną nocą nie odczuwa sie atmosfery i strachu jaki to powinien panować w mieście bandytów. Ktoś mocno przesadził,albo cuda takie czyni moja uroda wdzięk i elokwencja.

obserwator 01.10.2012 05:42
Co wy chcecie od tych tchórzliwych konsumujących godzinami za żelaznym mostem policjantów i strażników miejskich przecie i oni gdzieś muszą się chować .A tym czasem na Bartosza Głowackiego przypakowany łysy alkoholik w rejonie domu dziecka napawa na przechodniów , szczęście że słynny Rafałek znowu trafił za kratki z tym że ponoć ma już swoją zastępczynię ot to wyniki naszej policji i SM.

kiki 26.09.2012 20:38
W policji pracują same chłopskie syny. W polu pracować się nie chciało,to lekkiej i przyjemnej roboty się szukało. I znalazło się,taką pracę,ze obijać się można urzędowo Czy to w mieście,na wsi...byleby zawsze na ludowo.

Andrzej 26.09.2012 00:41
Tomaszowska policja bardzo lubi ostatnio w ogóle olewać interwencje, słyszałem wcześniej takie głosy od ludzi, że policja po prostu nie przyjechała na wezwanie. Ostatnio sam spotkałem się z taką sytuacją, czekałem na radiowóz godzinę, nikt nie przyjechał pomimo faktu, iż dyżurny poinformował mnie o przyjęciu zgłoszenia słowami "zaraz policjanci podjadą". Ciekawy jestem czy inni też mieli takie przypadki z naszymi stróżami prawa.

24.09.2012 16:55
Jezu jak się ciesze z tych króciutkich wskrzeszeń.... A ja zapytam z innej beczki: Czy są znane dane statystyczne pokazujące ile czasu policjanci spędzają na zwolnieniach chorobowych. Bo dla przykładu ja przez 30 lat swojej pracy na zwolnieniu byłem raz, kiedy miałem atak wyrostka. A znam kilku byków w mundurach, którzy są najbardziej chorowitymi ludźmi jakich znam. Jak do tego doliczymy ciążówki dzielnych policjantek, to może nam się okazać, że policjonierów nie jest wcale zbyt mało, jeno są nazbyt... hm cherlawi

AMRA 23.09.2012 22:45
Prosze Państwa jezeli się nie znacie na prawie, to się nie wypowiadajcie!!!! Cieszcie sie tym, że macie Policje w tym mieście i oni jescze pracują. Bo ich moce przerobowe są na wyczerpaniu, a ludzie są tylko ludzmi, a nie maszynami. Potrzebują spać, jeść i mieć wolny dzień aby spędzić go z rodziną i nie myśleć o tym co stało sie na "mieście". Ja na co dzień proponuję więcej uprzejmości, aby nie dochodziło do tego typu sytuacji! A jeżeli chodzi o Pana Strzepka to bierzcie poprawke na glupoty , ktore pisze i tyle!!!

cccc: 23.09.2012 18:53
"Jeden" z drogówki to sam często jest "na gazie", więc co będą sprawdzać innych.... ponadto takie sprawy związane z bandyckimi napadami w biały dzień powinny być ścigane z urzędu....

kazio 22.09.2012 11:07
za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym szanowny Pan z mercedesa powinien zostać ukarany mandatem karnym lub wnioskiem do sądu pod warunkiem, że takie zagrożenie spowodował ( jeśli oczywiście są świadkowie którzy to widzieli a z tego co wiem to są i jest to karane z urzędu nikt nie musi składać zawiadomienia) , za inne wykroczenia jak zakłócenie ładu i porządku publicznego czy używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym co się często ze sobą łączy policjanci mogli go "ukarać" pouczeniem, mandatem lub skierować wniosek o ukaranie do sądu, badać na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu go nie musieli, używać narkotestu również jeśli uznali, że nie jest to konieczne, co do "awantury" w przypadku jeden na jeden z naruszeniem czynności ciała skutkującym rozstrojem zdrowia poniżej dni 7 pokrzywdzony może jedynie skarżyć Pana z mercedesa na drodze cywilnej - tyle jeśli chodzi o prawo, jeśli chodzi o zdrowy rozsądek powinny być wyciągnięte konsekwencje w maksymalnym dostępnym prawem rozmiarze. Pisze to czysto hipotetycznie bo nie wiadomo na pewno ( bynajmniej ja nie wiem ) czy było tak jak jest to opisane. Pozdrawiam.

mmm 21.09.2012 16:34
uciekac z tomaszowa jak najdalej, miasto emerytow i kanali, porzadni ludzie lepiej sie z tad wyprowadzcie, to taki apel!!!! najlepiej za granice, bo teraz nawet w duzych miastach ciezko o prace! ja sie ucze jezyka obcego i zamierzam z tad wybyc by godziwie zyc !!!!

obserwator 21.09.2012 16:20
Parę tygodni temu sam byłem świadkiem tego jakich dzielnych mamy policjantów w Tomaszowie.Niedzielne popołudnie park Rodego grupka mężczyzn około 20 lat stoi przy ławce popijając piwko i w bardzo głośny i wulgarny sposób komentują mecz widzewa, po koszulkach które mają na sobie można stwierdzić że to jego kibice.Przechodzące przez park dziewczyny są obrzucane nie wybrednymi tekstami. I na to wszystko pojawia się patrol policji . Panowie obchodzą park dookoła wchodzą wejściem z innej strony i...podchodzą do pana z pieskiem . Nie wiem czy piesek zrobił kupkę czy biegał bez smyczy ale zwracają panu uwagę i wychodzą z parku uznając że wszystko jest ok. Brawo

jozef 21.09.2012 12:33
tlumacze i objasniam cd.zachowanie tego misia z merola nalezy t6raktowac jako dwa odrebne zdarzenia. pirwsza czesc to kolizja do scigania za to nie potrzeba zgody pokrzywdzonego.z opisu wynika ze sa swiadkowie i na ich obywqatelska postawe licze bo polcjanci tego widzieli. natomiast zaatakowanie pieszego na ul slowackiego, jezeli bylo to jeden na jeden a obrazenia nie naruszaja czynnosci ruchowych orgaqnizm o czym zapewne pokrzywdzony zotal u na okres powyzej dni 7, to sciganie odbywa sie z oskarzenia prywatnego o czym zapewne pokrzywdzony zostal zaznajomiony. apeluje do tych ktorzy znaja tego abs-a aby na forum podali jego nr rej aby inni wiedzieli kogo unikac bo zachowuje sie jak zwierze. licze na obywatelska postawe swiadkow.

jk 21.09.2012 11:18
W 2007r wlamano mi sie do domu w ktory byl nie zamieszkaly ale wszystkie sprzety w nim byly. Wybito dwie szyby,skradziono sprzety na sume okolo 700zl.Zglosilem wlamanie,policja przjechala narobili zdjec,zdjeli odciski palcow,cala ta impreza trwala okolo 5godzin,policjatka ktora to robila nie miala czym wrocic na komende wiec ja zawiozlem.Bylem przekonay ze wykrycie tego wlamywacza to kwestia czasu lecz sie mylilem,po tygodniu przyslali pisma ze sprawe umazaja z powodu nie wykrycia sprawcy.Robiac po jakims czasie porzadki natknolem sie na rzeczy ktore zgubil wtedy wlamywacz i bylo tam pismo zwolnienia go z aresztu.Zanioslem to na policje byli bardzo zdziwieni skad to mam.Moral z tego taki ze nie sprawdzaja nawet odciskow w bazie a napewno je mieli skoro wrocil on z aresztu.Sprawa ciagla sie przez dwa lata stracilem wiele nerwow i czasu.Mimo strat jakie ponioslem nie dostalem nic bo wlamywacz okazal sie pospolitym menelem.Zebym cos dostal to musial bym go zaskarzyc prywatnie,co z gory bylo wiadome ze nic nie bede mogl od niego wydebic.Oto caly nasz ukla sprawiedliwosci.

Kenioo... 21.09.2012 10:53
Ktoś jak nie ma pojęcia to niech się nie wypowiada teraz na całym powiecie nie tylko w samym mieście jeździ, aż dwóch Policjantów jeden patrol do południa natomiast takich spraw jest dużo takie mamy skonstruowane prawo jeżeli jest jeden na jednego to tylko z oskarżenia prywatnego chyba,że będą obrażenia powyżej dni 7 to wszystko co można zrobić to osoby stosownie poinformować. Chyba ,że ten zbir w obecności Policji popełni jakieś wykroczenie to wtedy dostanie mandat nawet do 1000 zł za tak zwany zbieg wykroczeń a jak takiego mandatu nie zapłaci to za jakiś czas areszt. W tym mieście jest po prostu za mało Policjantów i na dzień dzisiejszy w samej patrolówce brakuje ich około 30 czyja to wina niech sobie każdy odpowie. Ale przejęcia są gorąco polecam niech zobaczą jak się w tym mieście pracuje.

Opinie
Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Sejm odrzucił w czwartek wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia. Posłowie PiS zarzucili jej działania wbrew interesom pacjentów. Premier Donald Tusk zapowiedział, że po odrzuceniu wniosku Izabela Leszczyna "będzie nadal wyciągała z bagna system ochrony zdrowia" po rządach PiS.Data dodania artykułu: 21.11.2024 19:58Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Przed sądem rejonowym w Oświęcimiu 4 grudnia ma ruszyć proces byłego nauczyciela jednej z tamtejszych szkół, który odpowie m.in. za prezentowanie pornografii nastolatkom i naruszenie ich nietykalności cielesnej – dowiedziała się PAP w krakowskiej prokuraturze okręgowej.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:37Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys. Najwięcej pozwów złożono do sądów w dużych miastach. W całej Warszawie odnotowano ich łącznie 5,8 tys. Z kolei w Poznaniu było 3,9 tys. takich przypadków, a w Gdańsku zaobserwowano ich 3,4 tys. Eksperci nie są zaskoczeni tymi danymi. Jednocześnie wskazują, że spada liczba zawieranych małżeństw. Można zatem postawić tezę, że w strukturze społecznej zachodzą istotne zmiany.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:30Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów
Reklama
Reklama
„Miłość jak miód” „Miłość jak miód” „Miłość jak miód”seans w ramach cyklu Kultura Dostępna!W czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Majkę (Agnieszka Suchora) i Agatę (Edyta Olszówka) równie dużo łączy, co dzieli. Obie są po pięćdziesiątce, przechodzą menopauzę i nie wierzą, że w ich życiu cokolwiek zmieni się na lepsze. Jedna mieszka nad Bałtykiem, druga w Tatrach. Jedna prowadzi cukiernię, druga jest wziętą architektką wnętrz. Jedna jest wdową, drugą partner właśnie zostawił dla młodszej. Jedna poświęca się dzieciom i wnukom, kompletnie zapominając o sobie, druga nie ma rodziny i dba o swój duchowy rozwój. Pewnego dnia przyjaciółki spotykają się na pogrzebie koleżanki z liceum. Agata namawia Majkę do spontanicznego wyjazdu w góry, sama zaś zajmuje jej miejsce. Nieoczekiwana zamiana ról przynosi szereg komplikacji, zabawnych zwrotów akcji i wyzwań, którym kobiety będą musiały stawić czoła. Czy uda im się przezwyciężyć przyzwyczajenia, uprzedzenia i lęki? Czy zdobędą się na odwagę, żeby otworzyć się na miłość i rozpocząć nowy rozdział w życiu? Czy naprawdę nigdy na nic nie jest za późno?Kultura Dostępna w Kinach jest częścią programu realizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którego operatorem jest Narodowe Centrum Kultury. Projekt dofinansowano ze środków Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Szczegółowe informacje i repertuar najnowszej edycji cyklu w kinach Helios w całej Polsce dostępne są pod adresem: www.helios.pl/kultura_dostepna oraz www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/kultura-dostepna. Data rozpoczęcia wydarzenia: 28.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Dawid Podsiadło - Dokumentalny  w Helios na Scenie Dawid Podsiadło - Dokumentalny w Helios na Scenie W czerwcu 2024 roku Dawid Podsiadło zagrał 7 koncertów stadionowych dla pół miliona widzów. Finałem tej trasy były rekordowe dwa koncerty na Stadionie Śląskim w Chorzowie dla prawie 200 tys. osób. Ten film to zapis tych 7 wyjątkowych dni, a zobaczymy go już 3 grudnia w kinach Helios.Film „Dawid Podsiadło – Dokumentalny” to intymny portret jednej z największych postaci polskiej sceny muzycznej. Reżyser Tomasz Knittel zabiera widzów na pełną emocji podróż, towarzysząc Dawidowi Podsiadle podczas jego monumentalnej trasy koncertowej, obejmującej siedem występów na stadionach w Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu i Chorzowie. Jednak to nie same koncerty są tu najważniejsze, lecz Dawid – artysta, który tą trasą zamyka pewien etap swojej kariery i zastanawia się, co przyniesie przyszłość.Kamery śledzą Dawida nie tylko na scenie, ale przede wszystkim za kulisami – w chwilach skupienia, zmęczenia, radości i refleksji. Film pokazuje jego prawdziwą twarz: człowieka pełnego pasji, ale i niepewności.Dawid otwiera się przed widzami, dzieląc się przemyśleniami o drodze, którą przeszedł, o presji związanej z popularnością oraz o tym, co dalej po zakończeniu tak ogromnej trasy. Obecność znakomitych gości, takich jak Edyta Bartosiewicz, Monika Brodka, Daria Zawiałow, Kaśka Sochacka, Artur Rojek, Ralph Kaminski, Kortez i Vito Bambino zdecydowanie podkreśla wagę tego etapu.To unikalna okazja, aby zobaczyć, jak wygląda życie artysty w momentach triumfu, ale i w tych cichszych, bardziej intymnych chwilach, kiedy sceniczne światła gasną, a pytanie „co dalej?” staje się najważniejsze.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Data rozpoczęcia wydarzenia: 03.12.2024
Reklama
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 3°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 15 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama