Czy to jest problem? Nie, to są dzieci
Izę Klin znam od kilku lat. Wcześniej parała się dziennikarstwem, teraz zajmuje się dziećmi autystycznymi. To osoba z gatunku tych, o których mawiam, że znajdując w środku nocy na ulicy rannego kota, będą jeździć taksówką tak długo, aż nie znajdą weterynarza, który zwierzakowi udzieli pomocy.
21.12.2015 23:59
4