Z szacunkowych danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami wynika, że w Polsce żyje około 9 mln psów, z czego mniej więcej 120 tys. posiada rodowód. Pozostałe to tzw. psy w typie rasy, które pochodzą z niezarejestrowanych hodowli a ich rozmnażanie to dla wielu przede wszystkim dochodowy interes. Fabryki zwierząt prowadzone przez niezrzeszonych w związkach kynologicznych właścicieli, nie podlegają żadnej kontroli. Na tym procederze najbardziej cierpią suczki, które wykorzystywane do granic możliwości przez całe życie przebywają w koszmarnych warunkach, aby ostatecznie trafić na ulicę czy do schroniska, bo nie są już materiałem do dalszej reprodukcji.
I chociaż co jakiś czas odbywają się głośne akcje likwidacji pseudohodowli, to w ich miejsce szybko powstają nowe. W takiej sytuacji potrzebna jest gruntowna zmiana świadomości społeczeństwa. I właśnie taki cel przyświeca twórcom kampanii Psia Mać. – Nie mamy wpływu na pseudohodowców, ale możemy dotrzeć do ich klientów, amatorów tanich, rasowych szczeniaków. Pokażmy im, do czego - często nieświadomie - przykładają rękę – przekonuje Michał Błaszak, jeden z organizatorów akcji, który na co dzień współpracuje ze schroniskiem w Gaju oraz z Fundacją dr Lucy.
Psia Mać to kampania o charakterze non-profit, powstała z inicjatywy prywatnych osób, którym los zwierząt nie jest obojętny. Misją organizatorów jest przede wszystkim edukacja w zakresie odpowiedzialnego kupowania rasowych psów.
- Zdecydowaliśmy się na przewrotny, prowokacyjny język przekazu, który naszym zdaniem oddaje istotę problemu. Wyrażenie „Psia mać” funkcjonujące w języku jako wulgaryzm, stosowany w kontekście oburzenia, jednocześnie ma w sobie dosłowność – psia mać – etymologicznie – to po prostu psia matka – mówi Michał Błaszak.
Wśród haseł kampanii znajdziemy też i takie nawiązujące do sloganów reklamowych np. Rasowe szczeniaki – Tanio. Promocja trwa do wyczerpania suki. Gra znaczeń w tym haśle odwołuje się do często stosowanego przy wyprzedażach słownictwa i ma podkreślać dosłowne wyczerpanie psa z pseudohodowli.
Prawo sobie, życie sobie
Kampania, która narodziła się w głowach kilku miłośników zwierząt, szybko znalazła swoich zwolenników. Istniejący od kilkunastu dni profil na serwisie społecznościowym Facebook ma już blisko 2 tys. zagorzałych fanów.
W serwisach internetowych wciąż znajduje się tysiące ogłoszeń dotyczących sprzedaży lub adopcji psów. Zgodnie z nowym prawem można sprzedawać tylko zwierzęta posiadające rodowód, te nie pochodzące z zarejestrowanej hodowli mogą być jedynie oddane za darmo. Jednak nie brakuje osób chcących na różne sposoby ominąć prawo, np. sprzedających zwierzę za cenę jego odchowania, szczepień, lub jako załącznik do miski lub obroży
Chociaż nielegalny handel zwierzętami to przestępstwo, za które grozi kara ograniczenia wolności lub grzywna do 5 tys. zł, to psie podziemie nadal kwitnie i ma się dobrze. Tylko otwarte społeczne napiętnowanie takich osób i przede wszystkim zaprzestanie kupowania zwierząt z pseudohodowli może ukrócić ten proceder, zgodnie z zasadą: mniejszy popyt-mniejsza produkcja.
Kampania Psia Mać
Kampania Psia Mać to projekt długofalowy, zakładający szereg działań informacyjnych. Pierwszym krokiem było uruchomienie strony www.psia-mac.pl, która ma się stać źródłem informacji na temat sposobów walki z pseudohodowcami i zachęcać do adopcji.
- Już teraz, po tych kilku dniach od startu kampanii, widzimy, że osób, które chcą pomagać nie brakuje. Jednak poziom wiedzy na temat tego, jakim jednostkom zgłaszać istnienie pseudohodowli, jest bardzo mały. Dlatego na stronie zamieściliśmy mapę, na której można odszukać fundacje i organizacje przeprowadzające interwencje – mówi Michał Błaszak. – Poza tym, chcemy pokazywać pozytywny finał psich historii i w ramach „Metamorfoz” będziemy zamieszczać sylwetki zwierząt, które udało się wyrwać spod rąk oprawców. Jednocześnie też zamierzamy popularyzować adopcję czworonogów ze schronisk – dodaje.
Organizatorzy są dopiero na początku drogi, jaką sobie wytyczyli. Aby móc zrealizować wszystkie założenia i dotrzeć do jak największej liczby osób, potrzebna jest pomóc i zaangażowanie wielu osób. Obecnie poszukiwani są wolontariusze na terenie całej Polski, którzy chcieliby aktywnie włączyć się do działań promocyjnych. Twórcy kampanii do współpracy zapraszają też fundacje, stowarzyszenia i wszystkich ludzi, którzy chcieliby podjąć misję ratowania psów z pseudohodowli. W końcu to człowiek zgotował im taki los…
Wszystkie informacje na temat kampanii można znaleźć na stronie www.psia-mac.pl oraz www.facebook.com/psiamac.
Napisz komentarz
Komentarze