- Niestety wielu osobom zdarza się nie zamykać drzwi własnych mieszkań - mówi komisarz Katarzyna Dutkiewicz Pawlikowska. - Często robią to z roztargnienia lub w poczuciu bezpieczeństwa jakie daje przebywanie we własnym lokalu. Wydaje nam się, że skoro jesteśmy wewnątrz nic złego nam nie grozi. Policjanci codziennie przekonują się, jak bardzo jest to złudne. Złodzieje tylko czekają na okazję, wchodzą do mieszkań nie pukając ani nie używając dzwonka. Gdy gospodarz ich zauważy opowiadają przygotowaną wcześniej historię i spokojnie wychodzą.
Złodziejom sprzyjają także wandale, którzy niszczą blokowe domofony. Dzięki nim pierwsza bariera, broniąca dostępu do naszego domu przestaje istnieć a na klatkę schodową ma dostęp każdy. - W naszym bloku domofony były uszkadzane już wielokrotnie. Efekt jest taki, że przestaliśmy już je naprawiać, ze względu na wysokie koszty - mówi pani Alicja Kamińska. - Często więc spotyka się na schodach osoby całkowicie nie znajome. Dlatego właśnie zawsze mieszkanie zamykam zaraz po tym, jak do niego wchodzę.
- Ja również zamykam drzwi na klucz od kiedy weszły mi do mieszkania dwie cyganki - dodaje Wanda Malinowska. - Dziecko spało w swoim pokoju a ja niczego nie słyszałam. Dopiero moją uwagę zwrócił płacz córki, która obudziła się i zauważyła nieproszonych gości. Dwie panie stały w przedpokoju trzymając w ręku należącą do mnie torebkę. Nie wiedziałam co mam robić, więc najpierw wyrwałam im z ręki moją własność a później złapałam za telefon. Złodziejek nie udało mi się zatrzymać a policjanci, którzy przyjechali po kilkunastu minutach już ich nie znaleźli.
Damskie torebki, to najczęściej kradzione przez zuchwałych złodziei przedmioty. Łatwo je zabrać, ponieważ są małych rozmiarów i najczęściej znajdują się w nich portmonetki z pieniędzmi i kartami kredytowymi. Zostawienie ich więc w przedpokojach mieszkań to nie najlepszy pomysł.
- W ostatnim czasie do tomaszowskiej policji zgłaszały się osoby, którym z mieszkań zostały skradzione właśnie torebki - wyjaśnia oficer prasowy KPP Tomaszów. - Jak wynikało z policyjnych ustaleń, sprawca, za każdym razem działał w podobny sposób. Wykorzystywał otwarte drzwi, wchodził do mieszkania i dokonywał kradzieży.
Wszczęte przez naszą Policję śledztwo przyniosło pozytywne efekty. Przestępca został zatrzymany 27 czerwca. Okazał się nim być 24-letni mieszkaniec Tomaszowa. Młody mężczyzna już wcześniej dokonywał podobnych kradzieży, za co ma postawione zarzuty z Kodeksu Karnego. Poprzednio został zatrzymany 20 maja tego roku, za dokładnie takie same przestępstwo jak obecnie.
- Podejrzany w okresie od 12 do 26 czerwca okradł 6 mieszkań, usytuowanych w różnych rejonach miasta - opowiada o okolicznościach zdarzeń Katarzyna Dutkiewicz Pawlikowska. - 12 czerwca na Popiełuszki wszedł do domku na działce, ukradł z portfela 100 euro, kolejna kradzież miała miejsce w mieszkaniu przy Polnej. Tam, w skradzionej torebce znajdowały się drobne osobiste przedmioty i dokumenty, ale nie było pieniędzy. Następnego dnia złodziej wybrał się na ulicę Czołgistów. Tam w torebce były pieniądze i dokumenty. 22 czerwca wszedł do mieszkania na Stolarskiej. Pieniądze pozostawione w torebce to 250 złotych, kolejnego dnia udał się również na Stolarską. 26 czerwca wszedł do mieszkania przy ulicy O. Lange. Tam w torebce oprócz dokumentów było 650 złotych.
Złodziej zabierał z torebek jedynie pieniądze, pozostałe rzeczy go nie interesowały. Pozbywał się ich w różnych miejscach. 27 czerwca policjanci odzyskali część skradzionych przedmiotów. Mężczyzna usłyszy zarzutu kradzieży w warunkach recydywy, grozi mu kara do 7,5 roku pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze