Wczoraj wieczorem przypadkowy przechodzień zauważył stojący w lesie nieopodal Brzustowa samochód marki Ford Mondeo. Wezwani na miejsce policjanci potwierdzili, że pojazd należy do zaginionego mieszkańca Opoczna.
16 policjantów oraz 60 strażaków Państwowej Straży Pożarnej zaczęło od rana dokładnie przeczesywać las. Istniało podejrzenie, że młody człowiek mógł popełnić samobójstwo, ponieważ w samochodzie pozostawił listy pożegnalne. Odnaleziono również opakowania po lekach psychotropowych, które mogły wywołać jego śmierć.
Po kilku godzinach w oddalonej o kilka kilometrów rzece Słomiance odnaleziono zwłoki mężczyzny. Przyczynę śmierci będzie ustalał biegły z zakresu medycyny sądowej.
- Najprawdopodobniej mamy do czynienia z samobójstwem - mówi jeden z biorących udział w akcji strażaków. - Z ustaleń policji na tę chwilę wynika, że miał on problemy finansowe. Świadczą o tym również pozostawione listy i opakowania po lekach.
Napisz komentarz
Komentarze