Spadł sam, czy ktoś mu pomógł
Środowy wieczór, do jednego ze sklepów przy ulicy Słowackiego wbiega mężczyzna w wieku około 30 lat. Zachowuje się dziwnie, krzyczy, że grozi mu niebezpieczeństwo. Prosi o możliwość skorzystania z telefonu. Otrzymuje od jednej z osób komórkę i wybiera numer alarmowy na Policję. Mówi, że się boi i prosi o przybycie patrolu.
31.08.2012 13:52
8