Najważniejszym celem w obydwu meczach było zdobycie sześciu punktów. Zarówno w sobotnim jak i niedzielnym meczu na kluczowych pozycjach mieli szansę grać zawodnicy, którzy do tej pory mieli mniej okazji do zaprezentowania swoich umiejętności. Swój egzamin zdali w stu procentach.
Trener Jarosław Sobczyński miał tylko uwagi do swoich podopiecznych w trzecim secie sobotniego meczu ze Szczercowem, kiedy to po dwóch gładko wygranych partiach, dali się uśpić przeciwnikowi i dostosować się do ich poziomu gry. Rywal prowadził do wyniku 18 – 13, ale dzięki mobilizacji ostatecznie gospodarze tego seta wygrali 25 – 21 i przeważyli szalę zwycięstwa w całym pojedynku.
Trener Jarosław Sobczyński był bardzo zadowolony z przekroju obu meczów z postawy jaką zaprezentowali na parkiecie bardzo doświadczony zawodnik Rafał Hendzelewski oraz Bartek Koryciński. Obydwoje na wysokim poziomie trzymali przyjęcie zagrywki i kończyli większość swoich ataków.
Przed zespołem Caro Rzeczyca bardzo ważne wyjazdowe spotkanie z liderem rozgrywek LKS LUKS DOBROŃ.
Miejmy nadzieję, iż mecz ten zadecyduje o kolejności w tabeli po I rundzie sezonu zasadniczego, a także odpowie na pytanie, jaki w chwili obecnej prezentuje poziom gry zespół Caro Rzeczyca.
Mecz z Alstorią, Caro rozpoczęło w zestawieniu: KALITA MICHAŁ, HENDZELEWSKI RAFAŁ, ORZECHOWSKI JAKUB, NOREK WOJTEK, KORYCIŃSKI BARTEK, JASKULSKI MICHAŁ, libero SZCZEPANIK PATRYK, na zmiany wchodzili: KOŁODZIEJCZYK SEBASTIAN, ANTECZEK TOMASZ, BUCKI MICHAŁ.
Mecz z GKS Kamieńsk podopieczni Jarka Sobczyńskiego i Waldemara Juszczaka rozpoczęli w składzie: KALITA MICHAŁ, KOŁODZIEJCZYK SEBASTIAN, ORZECHOWSKI JAKUB, SOBCZYŃSKI JAROSŁAW , HENDZELEWSKI RAFAŁ, JASKULSKI MICHAŁ, libero SZCZEPANIK PATRYK, na zmianę wszedł KORYCIŃSKI BARTEK.
Kolejny mecz przegrali siatkarze tomaszowskiej Lechii. Na własnym parkiecie ulegli oni liderowi rozgrywek zespołowi AKS Uniwersytet Łódzki Łódź 0 do 3.
Napisz komentarz
Komentarze