Ponieważ nie miała odpowiedniej kwoty w domu, pozostałą część pożyczyła od sąsiadki. Łącznie było to 5 tysięcy złotych. „Wnuczek” nie pojawił się osobiście. Przyjechał natomiast jego „dobry kolega”. Pokrzywdzona pieniądze przekazała przed blokiem.
Zwyczajowo w tego typu przestępstwach, oszust podczas rozmowy telefonicznej prosi aby o wypadku nie powiadamiać rodziców. Tym razem było podobnie. Jednak po przekazaniu gotówki kobieta zaczęła martwić się brakiem wiadomości od wnuka. Postanowiła jednak skontaktować się ze swoją córką, która była zaskoczona informacją o wypadku swojego syna. Szybko okazało się, że kobieta padła ofiarą oszustów.
Policja po raz kolejny apeluje aby rozmawiać z seniorami na temat przestępstw i sytuacji które tak często wykorzystują oszuści. Należy nasze babcie i dziadków uczulić, aby nie przekazywali żadnych pieniędzy osobom których nie znają, nawet jeśli przedstawiają się za dobrych znajomych rodziny czy pracowników różnych instytucji (MOPS, itp.).
Tomaszowska Komenda Policji przygotowała nawet krótką etiudę filmową, której celem wskazanie źródeł potencjalnych niebezpieczeństw.
Napisz komentarz
Komentarze