oszusci

Na prośbę jednej z czytelniczek portalu przestrzegamy przed oszustami publikującymi w Internecie domniemane oferty pracy. Niektóre z nich znalazły się także w naszym serwisie.

13 marca o godzinie 10 do mieszkania 92-letniej kobiety mieszczącego się na ulicy Biernackiego, zapukała około 50-letnie kobieta (wzrost około 160 cm. włosy koloru blond, czesane w warkocza) , która starszej pani zaproponowała zakup kołdry z wielbłąda.

6 marca o godzinie 11:00, w jednym z mieszkań przy ulicy Niskiej do 92-letniej mieszkanki Tomaszowa, zapukała kobieta która przedstawiła się za pracownicę ZUS poinformowała seniorkę, iż ma dla niej specjalną ofertę, mianowicie załatwienie dodatku do emerytury.

4 lutego około godziny 12:00 do drzwi mieszkającego przy ulicy Akacjowej małżeństwa 81 letniego mężczyzny i jego o 2 lata młodszej żony, zapukała kobieta w średnim wieku, tęgiej budowy ciała, ciemnej karnacji, która oświadczyła, że jest pracownicą ZUS i zażyczyła sobie od małżeństwa odcinka renty, gdyż jak twierdziła należą im się dodatkowe pieniądze.

Podają się za wnuczków, pracowników MOPS, ZUS, kominiarzy, pracowników spółdzielni mieszkaniowych itp. Wszystko po to, aby wyłudzić od seniorów pokaźne sumy pieniędzy i zniknąć.

Urząd Komunikacji Elektronicznej ostrzega przed niepokojącym zjawiskiem, które dotyka wielu użytkowników usług telefonicznych. Sprawa dotyczy oszustw dokonywanych na abonentach sieci telefonii komórkowych. Polegają one na wykorzystywaniu skłonności do oddzwaniania na nieodebrane połączenia. Mechanizm działania oszustów jest stosunkowo prosty i opiera się przede wszystkim na nieuwadze użytkownika telefonu.

Wczoraj około godz. 13:00 na ulicy Kwiatowej, oszustka w wieku około 50 lat, zaczepiła siedzącą na ławce 83 – letnią kobietę. Powiedziała starszej pani, że jest pracownicą Opieki Społecznej i „załatwia” dofinansowania dla emerytów. Rzekoma pracownica MOPS okazała się złodziejką.

Wczoraj około godziny 10:00, do 78 letniej mieszkanki ulicy Hallera, przyszły dwie kobiety. Panie w wieku około 30 i 50 lat podały się za osoby „obsługujące fundusze unijne przeznaczone dla osób starszych”. Oszustki starszej kobiecie wmówiły, że może otrzymać pieniądze na zakup węgla i innych niezbędnych rzeczy. Jak często zdarza się w podobnych przypadkach poprosiły o okazanie banknotów 100 złotowych. W ten sposób zobaczyły, gdzie pokrzywdzona przechowuje pieniądze, które wraz z oszustkami „ulotniły” się z jej mieszkania.

Pomimo licznych apeli Policji publikowanych we wszystkich mediach, zarówno lokalnych jak i ogólnopolskich, wciąż dochodzi do przypadków dokonywania oszustw na osobach starszych, z wykorzystaniem ich ufności lub ułomności. Oszuści są bezwzględni. Wczoraj około godziny 9.30 do 80 letniej mieszkanki naszego miasta zapukała nieznajoma młoda kobieta, która podała się za pracownicę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Starsza kobieta zaprosiła złodziejkę do mieszkania.

Także w dniu wczorajszym, w miejscowości Naropna, około godziny 15:00, w domu 81 letniej, samotnie mieszkającej kobiety wszedł mężczyzna, który przedstawił się, jako przedstawicielem Unii Europejskiej. Opowiedział kobiecie, że przysługuje jej unijny dodatek do emerytury, którego wysokość należy obliczyć. Oszust zaoferował, że pomoże w obliczeniu, jednak kosztować to będzie 40 zł.

Po raz kolejny dały znać o sobie „pościelowe” złodziejki. Wczoraj około godziny 12:00, na ulicy Topolowej, do mieszkania pewnej starszej pani zapukały nieznane jej dwie kobiety. Pod pretekstem pozostawienia kompletu pościeli dla sąsiadki weszły do środka. 76 letnia kobieta na swoje nieszczęście wdała się z oszustkami w rozmowę. Jedna z nich rozpakowała pakunek z pościelą zaczęła pokazywać ją w taki sposób aby odwrócić uwagę od swojej wspólniczki, która w tym czasie okradała mieszkanie. Tym razem skradziono 1.300 złotych.

Wczoraj do jednaj z mieszkanek ulicy Żwirki i Wigury w naszym mieście, 70 letniej kobiety zatelefonował mężczyzna, który przedstawił się, jako jej wnuczek. Mężczyzna powiedział, że miał wypadek samochodowy i pilnie potrzebuje gotówki. Zmieniony głos, tłumaczył chorobą gardła. Kobieta oczywiście postanowiła pomóc „wnuczkowi” w nagłej potrzebie.

Praktycznie co tydzień informujemy o oszustach podających się za pracowników różnego rodzaju instytucji okradających łatwowiernych, starszych ludzi. Po raz kolejny złodziejki pojawiły w piątek około godziny 12:00 na ulicy Dubois. Tym razem ich ofiarą stała się 86 letnia kobieta.

Policja przestrzega przed oszustami, którzy ostatnimi czasy uaktywnili się w naszym mieście. Jak poinformowała rzecznik prasowy KPP Tomaszów komisarz Katarzyna Dutkiewicz w dniu dzisiejszym około godziny 8:20 do mieszkania 82-letniej mieszkanki Tomaszowa zamieszkałej przy ulicy Bohaterów 14-tej Brygady zapukała, kobieta w wieku około 30-40 lat, która przedstawiając się stwierdziła, że jest pracownikiem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Oszuści wymyślają najdziwniejsze sposoby na to, by zdobyć pieniądze. Zdarza się, że są one niezwykle wyrafinowane. Często jednak, że „sztuczki” jakie stosują są bardzo proste i aby nie dać się oszukać wystarczy odrobina spostrzegawczości. Najczęściej złodziej stara się w jakiś sposób odwrócić naszą uwagę. Bywa, że jest miły, dowcipny i elegancko ubrany. To usypia czujność wielu osób. Chwila nieuwagi i wpadamy w zastawiona sieć. Jednego z takich osobników poszukuje tomaszowska Policja.

Po raz kolejny oszuści działający metodą na tzw. „wnuczka” dali znać o sobie w naszym mieście. W ubiegłym tygodniu dwukrotnie w ciągu jednego dnia próbowano wyłudzić od osób starszych znaczne kwoty pieniężne. Niestety, w jednym przypadku złodzieje okazali się „skuteczni”, pozbawiając starszą kobietę oszczędności w kwocie 5 tysięcy złotych.