Informację o zajściu potwierdził nam dyrektor szkoły. - O zdarzeniu dowiedziałem następnego dnia od zdenerwowanej matki chłopca – mówi dyrektor szkoły Sławomir Żegota. – Zareagowaliśmy natychmiast. Rękoczyny wobec uczniów są niedopuszczalne. Nieważne są przyczyny, które mogły do nich doprowadzić. Pozostało więc tylko wyjaśnić, czy fakt taki rzeczywiście miał miejsce. Niestety informacja okazała się prawdziwa.
Mama 13-latka zażądała aby ksiądz przeprosił dziecko wobec całej klasy. TAk też się stało i to miało ostatecznie załatwić w sposób polubowny całą sprawę.
- To załatwia tylko część sprawy. Daje pewną satysfakcję uczniowi i jego rodzicom – stwierdza dyrektor Żegota. – Jako osoba kierująca szkołą zobowiązany jestem powiadomić kościelnych przełożonych księdza. Odpowiednie pisma przesłaliśmy do proboszcza parafii a także do tomaszowskiego Dekanatu.
Na księdza, jak dotąd, nie było żadnych skarg. Nie było przypadków używania przemocy wobec uczniów. Co ciekawe, według dyrektora szkoły, także uderzony chłopiec należał raczej do uczniów, którzy nie sprawiali żadnych kłopotów wychowawczych.
Mama chłopca, do której udało nam się dzisiaj dodzwonić nie chciała komentować zajścia na lekcji religii. – Uważam sprawę za ostatecznie załatwioną – stwierdziła.
Napisz komentarz
Komentarze