Zasadą powinno być, by ustawiać jak najmniejszą liczbę znaków drogowych. Tylko wtedy oznakowanie ma sens, ponieważ staje się bardziej czytelne. Skrzyżowanie w miejscowiści Wygoda jest tego przykładem. Moim zdaniem można było je oznakować inaczej, bo faktycznie jest ono jednym z najbardziej niebezpiecznych w całym powiecie. Mieliśmy tu kilka ofiar śmiertelnych, dosyć częste kolizje.
Spróbuję opisać to skrzyżowanie nieco dokładniej, bo nie każdy wie, w którym miesjcu się znajduje. Aby do niego dojechać, zmierzamy z Tomaszowa ul.Hallera przez Kolonię Dębniak, Dębniak, Bielinę aż do Wygody, gdzie to skrzyżowanie krzyżuje się z drogą z Wolborza do Ujazdu. Dojeżdżając do skrzyżowania mamy dwie "szykany", z których tylko jedna jest oznakowana.
Mamy znak A-30 ("inne niebezpieczeństwo", który ostrzega o niebezpieczeństwie innego rodzaju niż określone pozostałymi znakami ostrzegawczymi) i tabliczkę pod znakiem T-18 (skazująca nieoczekiwaną zmianę kierunku ruchu o przebiegu wskazanym na tabliczce) ale jak widzimy na fotografii jest jeszcze szykana z lewej strony, więc moim zdaniem powinna być też tabliczka T-18a. W drugim kierunku jazdy z lewej strony znajduje się "szykana", która chyba nie jest potrzebna, wystarczyłaby tylko sta zlokalizowana z prawej strony. Zapewne zaraz ktoś powie, że kierowca widząc z daleka taką szykanę po prawej stronie będzie jechał lewym pasem ruchu aby ja ominąć.. no cóż może tak robić ale i tak powinien się zatrzymać przed znakiem STOP.
Jadąc dalej i zatrzymując się przed linią bezwarunkowego zatrzymania się, czyli P-12. Widzimy z lewej jak i z prawej strony znak koniec obszaru zbudowanego. Czy powiat ma za dużo znaków? Wystarczy ustawić go z jednej strony drogi
Przecinając skrzyżowanie i widząc szykany oraz znaki, czy jesteśmy przez te 50 metrów w stanie rozpędzić się do ponad 30 km/h, aby zaraz zwalniać bo tak nam powiat zafundował znakami? Raczej nie, a więc znaki ograniczające do 30 km/h są jak dla mnie zbędne. Czy ta szykana jest aż tak potrzebna czy tutaj pojazdy które wjeżdżają w tą drogę osiągają zawrotnę prędkość ?
I tutaj napiszę tak: jeżeli mamy znak zakaz wjazdu pojazdów do 5 ton czyli rzeczywistej masy całkowitej a pod nią tabliczki z zapisem "Nie dotyczy docelowych wjazdów gospodarczych". Niech ktoś mi wytłumaczy oczywiście z cytowanym wpisem w ustawie czy rozporządzeniu co to znaczy?
Jezdnia w tych miejsach jest szerokości 4,40 więc moim zdaniem powinien tam stanąć znak B-5 czyli zakaz wjazdu samochodów ciężarowych powyżej 3,5 tony oraz tabliczka pod nim nie dotyczy pojazdów i maszyn rolniczych właścicieli posesji Maksymów i Olszowa Piaski i Tir by nie mogły jechać ta drogą która jest bardzo wąska a nie raz widziałem jak pędziły nią aż do samego Tomaszowa.
Proponuję też ze względu na małą szerokość jezdni znak 30 km/h zlikwidować. W zamian ustawić znak ograniczający prędkość do 60km/h i tak samo przy wyjeździe z miejscowości Maksymów postawić znak ograniczający prędkość do 60 km/h. Tym samym znikną znaki ograniczające prędkość od 70km/h i 50 km/h czyli już jest mniej i ładniej i moim zdaniem i bezpieczniej będzie.
Warto być może rozważyć ustawienie znaku A-18b (dzikie zwierzęta) z tabliczką pod spodem T-2 i ilość metrów jak występuje na tym odcinku zalesionym jak z jednej tak i z drugiej strony dosyć często widziałem tam wieczorami czy w nocy wychodzącą zwierzynę.
Po przejechaniu skrzyżowania z opisanymi szykanami, widzimy znak obszar zabudowany a zaraz za nim ograniczenie prędkości do 30km/h, w miejscu gdzie zaraz mamy przystanek autobusowy i jeżeli zatrzyma się tam autobus to nie mamy możliwości jazdy, gdyż... znowu jest szykana
Powiat chciał coś zrobić, aby poprawić bezpieczeństwo na tym skrzyżowaniu. I bardzo dobre. Mentalności ludzi niestety się tak łatwo nie zmieni znaki które tam są nie poprawiają bezpieczeństwa w ruchu drogowym a wręcz przeciwnie czynią chaos. Co z tego że na drodze głównej postawiono znaki ograniczające prędkość do 60 km/h skoro nikt tego nie respektuje.
Może powinno się tam położyć pasy wibracyjne ale o naprawdę mocnych wstrząsach? Dlaczego mało kto respektuje znak STOP? Dlaczego przed znakami STOP nie położono pasów wibracyjnych? Może skoro rzeczywiście jest to tak niebezpieczne skrzyżowanie, trzeba zebrać trochę pieniędzy i zrobić tam "rondo", wtedy bedzie zapewne bezpieczniej.
Napisz komentarz
Komentarze