W zespole KS Lechii nadal nieobecny był Emilian Wota. Jego miejsce w składzie zapełnił młody atakujący Łukasz Zawisza. Z powodu kontuzji w meczu nie wystąpił także Mariusz Neroj. Do walki w pierwszym secie na boisko wyszli: Herbich, Turoboś, Jedliński, Dziubek, Kurzdym, Toma i Kornacki na libero.
Spotkanie zagrywką otworzył rozgrywający tomaszowskiej drużyny Adam Herbich. Po przyjęciu zagrywki i wystawie po stronie Ozorkowa piłka spadła na parkiet w wyniku nieporozumienia rozgrywającego z atakującym. Po drugiej zagrywce znów problemy w porozumieniu się z wystawą i kolejny punkt dla Lechii. Gdy zawodnicy Bzury rozwiązali problem z wystawą, stan w pierwszym secie się wyrównał, Lechici oddawali inicjatywę przeciwnikom na dwa punkty, by po chwili wrócić na prowadzenie. Po dobrej grze środkiem i zatrzymaniu rywali blokiem, goście utrzymywali dwu a po chwili już trzypunktowe prowadzenie w środku pierwszej partii. Zespół gospodarzy zbliżył się do tomaszowian w końcówce na jeden punkt (22:21), jednak do pomocy kolegom wszedł na boisko Kamil Makuch, który skończył atak z lewego skrzydła i po udanym bloku Tomy z Herbichem siatkarze KS Lechii mieli piłkę setową. Zawodnicy MKS-u zdołali obronić pierwszego setbola jednak po kolejnej akcji to podopieczni trenera Migały cieszyli się z wygranego pierwszego seta 25:22.
Drużyna KS Lechii Tomaszów Maz utrzymała dobrą grę z pierwszego seta, odskakując siatkarzom z Ozorkowa w drugiej partii na pięć punktów. Tomaszowscy siatkarze dobrze spisywali w polu zagrywki, odrzucając rywali od siatki ułatwiali zadanie blokującym kolegom, którzy tym elementem zdobywali przewagę w grze. Moment lepszej gry ozorkowian zaowocował zbliżeniem się do zespołu gości na trzy punkty, jednak gdy lechici wrócili po czasie przy stanie 16:13, zwarli szyki, w obronie szalał Kornacki i KS Lechia znów wyszła na pięć punktów przewagi. W końcówce drugiego seta po raz kolejny dał znać o sobie blok tomaszowian, którzy po dobrej grze na wyjeździe wygrali drugą odsłonę spotkania 25:19 i objęli prowadzenie w całym meczu 2:0.
Trzeci set, to zacięta walka na początku, tak jak w dwóch pierwszych partiach. Siatkarze Lechii popełnili dwa błędy więcej od gospodarzy i na taką przewagę wysunął się zespół trenera Pawłowskiego. Skuteczne prowadzenie gry przez Adama Herbicha, który rozrzuca blok rywali skutkuje dojściem do remisu 11:11. Nasz atakujący zostaje zatrzymany, wyrzucamy dwie kolejne piłki w aut i znów Ozorków buduje przewagę. Trener Migała prosi o przerwę przy stanie 12:15. Lechia po raz kolejny odrabia straty i po asie serwisowym Kacpra Turobosia jest 17:17. Wtedy na przerwę schodzi zespół gości, mijają trzy akcję i siatkarze Bzury są trzy punkty przed drużyną z Tomaszowa. Końcówka trzeciego seta należała do gospodarzy, którzy od stanu 19:22 posłali nam asa, skończyli dwie piłki na siatce i doprowadzili do porażki lechitów 20:25.
Drużyna MKS Bzura Ozorków wróciła do gry, jednak żeby zdobyć punkty w pierwszym spotkaniu drugiej rundy musiała wygrać kolejnego seta. Początek partii był wyrównany. Oba zespoły podjęły duże ryzyko, jednak ze zmiennym szczęściem. Sędziowie upominają rozgrywającego Bzury, karząc go za błąd nieczystego odbicia podczas wystawy. Piotr Jedliński zatrzymuje blokiem na środku siatki groźnego Wójcika i po chwili dokłada jeszcze jeden punkt tym elementem na skrzydle. Zawodnicy Bzury Ozorków w obliczu dobrze grającej Lechii ulegają zbędnym emocjom, które skutkują czerwoną kartką i stratą punktu, a po chwili drugą czerwoną kartką i kolejnym punktem na koncie tomaszowian. W drużynie Bzury utrzymuje się nerwowa atmosfera, co przy prowadzeniu Lechii 20:14 przybliża nas do końca spotkania. Toma z Herbichem dopisują jeszcze jeden punkt blokiem w ostatnich piłkach spotkania i KS Lechia wygrywa czwartą partię 25:18 odnosząc zwycięstwo w meczu wyjazdowym 3:1 nad drużyną MKS Bzura Ozorków.
Bzura Ozorków – KS Lechia Tomaszów 1:3 (-22, -19, -20, -18)
Skład zespołu KS Lechii Tomaszów Maz:
Herbich, Kurzdym, Turoboś, Toma, Jedliński, Dziubek, Kornacki oraz Grabarczyk, Turowski, Makuch i Zawisza.
Trenerami drużyny są Migała i Zając.
W 11. kolejce drużyna KS Lechii Tomaszów Maz pauzuje, a swoje kolejne spotkanie rozegra we własnej hali 7. grudnia o godz. 17:00 z Norwidem Częstochowa.
Napisz komentarz
Komentarze