Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 20:09
Reklama
Reklama

Cudów nie ma

Od jakiegoś czasu, ogólnopolskie media rozpisują się o „cudzie gospodarczym”, jaki wydarzył się w gminie Stryków. W ciągu krótkiego czasu zniknęło tam bezrobocie, utrzymujące się wcześniej na poziomie 13% a pojawiło się 40 nowych inwestorów. Tymczasem cudów nie ma.

Co najwyżej możemy mówić o szczęśliwej geolokalizacji i myśleniu o własnej miejscowości w długiej perspektywie czasu. Przykład Strykowa (ale także Mszczonowa i Piotrkowa) pokazuje też, jak ważnym jest dobre skomunikowanie i położenie

 

Nowa droga w planach podobno jest, z tym zastrzeżeniem, że są one raczej dalsze niż bliższe a doświadczenie uczy, że decyzje zapadają powoli ale zmieniane potrafią być szybko. Czy się jej doczekamy trudno jest dzisiaj powiedzieć. Jest to tym bardziej trudne, że o wspomnianą wyżej S74 w Tomaszowie, poza Jackiem Kowalewskim i Grzegorzem Haraśnym nikt, nigdy, szczególnie nie zabiegał a nawet co gorsza, niektórzy nasi politykierzy opowiadali się wprost za tzw. wariantem piotrkowskim, ku uciesze władz i mieszkańców trybunalskiego grodu.

 

Zamiast zająć się poważnymi sprawami, które stymulują rozwój gospodarczy miasta przez kilkanaście lat dyskutuje się u nas o… turystyce. Efekt? Jedna ścieżka rowerowa i odbudowywany zamek Kazimierza Wielkiego. Do tego z roku na rok brudniejszy Zalew Sulejowski i mizerna (za to droga) baza noclegowa. Przyznam, że jak słyszę o kolejnych konferencjach, seminariach i milionach złotych wydawanych na promocję walorów, które nie oszukujmy się, są raczej średnie, to zwyczajnie cholera mnie bierze, bo mam świadomość, że pieniądze te można wykorzystać dużo lepiej.

 

„Gospodarka głupcze” nabazgrał sobie na ścianie jeden z prezydentów USA, za którym nawiasem mówiąc, specjalnie nie przepadałem. Zabawne, że w mieście, które u podstaw swoje stworzenia, miało być przemysłowym, wszyscy o gospodarce zapomnieli. A bez niej trudno mówić o jakimkolwiek aspekcie życia publicznego.

 

Na dzień dzisiejszy nie mamy co liczyć na inwestorów, którzy zbudują u nas fabryki i zapewnią nowe miejsca pracy. Powód jest prosty. Jesteśmy absolutnie niekonkurencyjni w stosunku do innych miejscowości. Wspomniany Stryków dysponuje w swojej ofercie 1000 hektarów inwestycyjnych gruntów. Jest ktoś sobie w stanie taki obszar wyobrazić? Może łatwiej będzie jeśli przeliczymy powierzchnię na metry. Wychodzi ni mniej ni więcej 10 milionów metrów kwadratowych. W Tomaszowie, słuszne emocje, wzbudza sprzedaż 6,5 hektara, na którym zgodnie z zapowiedziami ma pracować około 15 osób. Emocje są słuszne, bo terenów inwestycyjnych u nas zwyczajnie nie ma, powinniśmy więc racjonalnie gospodarować już posiadanymi i skupować kolejne.

 

 

Tymczasem może okazać się, że w gospodarczym wyścigu wyprzedzić nas może Lubochnia. Gmina dysponuje 200 hektarami gruntów położonymi w większości w pobliżu zmodernizowane drogi S8, które chciałaby objąć przywilejami Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Dodatkowym atutem będzie większa elastyczność małego samorządu w kontaktach z inwestorami. Świetny przykład stanowi tu Ujazd, gdzie zlokalizowano zakłady Euro Glass. Dostępność terenów, kadry technicznej i przychylność władz samorządowych zadecydowały o wyborze lokalizacji. Firma podatki odprowadza do gminy a Tomaszów z funkcjonowania przedsiębiorstwa ma co najwyżej położone w swoich granicach drogi… do naprawy.

 

Bez zmiany myślenia władz samorządowych nic się tutaj nie zmieni. Pora skończyć z opowiadaniem o walorach turystycznych a zacząć budować przyjazną atmosferę dla inwestycji i to nie tylko deweloperskich, bo problemy mieszkaniowe Tomaszowian w krótkim czasie mogą rozwiązać się same, tak jak sam rozwiąże się problem bezrobocia.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

robię wypad z grajdoła TM 04.12.2012 09:47
Ja właśnie pracuję w Mszczonowie - dojeżdżam codziennie 70km bo pseudo włodarze Tomaszowa są bardziej zainteresowani swoimi 'wojenkami'. Miałem nadzieję, że po wyborach coś się zmieni ale jest dokładnie ten sam syf. Już mam dosyć czekania aż coś się zmieni i wyprowadzam się z tego grajdołu bez perspektyw. Podatki będę odprowadzał gdzie indziej. Urodziłem się w TM ale mam już dosyć, szyld władzy się zmienia a wszystko pozostaje po staremu. Szukałem pracy w TM na warunkach takich jak mam teraz lub nieco niższych - dojeżdżać mi się już nie chce. W TM dostać pracę jaką mam - by zarabiać jakieś 3500 - 4000pln na rękę to szok dla pracodawcy... najlepiej pracuj za najniższą, reszta pod stołem a o 3500 zapomnij , maks 2300. Już dosyć ... zero rozrywek, zero kultury, zero porządnego handlu- a barany kłócą się o jakiś zbędny internet darmowy zamiast przemysł do TM sprowadzać. W styczniu sprzedaję mieszkanie i bez żalu stąd wyjeżdżam.. Zostaną tylko urzędnicy (chyba jedyna kasta chodząca na wybory w tym mieście), emeryci i menele.

multi99 20.11.2012 20:38
do 11))) niby masz racje ale to bedą kolejne 2 lata stracone bezpowrotnie czekając na wybory a moze czas pomyslec nad jakims referendum , zastanawia mnie najbardziej co nasi radni bezradni mają do powiedzenia w tym temacie moze by zrobic serie wywiadów z naszymi radnymi bezradnymi lub serie spotkań ( DEBAT) aby kazda opcja mogła sie wykazac i wypowiedziec na powyższy temat przed swoimi potencjalnymi wyborcami a przede wszystkim mieszkańcami tego grajdołka, uwazam ze takie spotkania (DEBATY ) mogły by otworzyc czy ludziom a radnym dac do zrozumienia ze mają 2 lata na zapracowanie na głos wyborczy...

Urodzony w Tomaszowie Mazowieckim 20.11.2012 15:51
Niestety, wszystko co jest napisane to smutna prawda! A co zrobić? Proste. W nadchodzących, za dwa lata, wyborach samorządowych wywalić na zbity pysk tych wszystkich nieudaczników - nierobów co przez wszystkie te dwadzieścia lat nowej rzeczywistości chapały tylko do (dla) siebie, mając gdzieś miasto i ludzi tużyjących.

Ajdejano 20.11.2012 11:47
Do multi 99: powiedzieć Ci nie mogę, bo na tym forum się pisze.

multi99 20.11.2012 10:48
NO dobrze Ajdejano to powiedz co zrobic, bo były wybory ludzie zamiast wybrac Gen. czy obecnego Pana Posła Witko to wybrali na drugą kadencje osobe która w pierwszej nic nie zrobiła dobrego dlatego miasta ? Bo na chwile obecną ja nie widze tutaj recepty na sciagniecie potencjalnych inwestorów kiedys mówino tak jak piszesz walory miasta a teraz ?????

Ajdejano 20.11.2012 10:20
Do comTM: Ostatnie zdanie nieco bym zmodyfikował: widziały gały - co wybierały. A poza tym - O.K. Rzeczywiście, od tego ciągłego i wieloletniego ględzenia o tych niezaprzeczalnych walorach turystycznych rejonu miasta rzeczywiście głowa boli. Tylko, że przejeżdżasz przez te walory turystyczne wokół miasta i wjeżdżasz do miasta (z dowolnej strony) i nagle - co widzisz ? Widzisz totalną wiochę. "Raboczij gorod". Kicha kaszana. I ta sprzedaż tych hektarów firmie, która ma tam zatrudnić kilkanaście osób .......I idzie potencjalny inwestor do urzędu miasta, do starostwa - a tu totalna ściana! Ściana niechęci, wręcz wrogości wobec inwestora. Bo to przecież na pewno jakiś kolejny kręt, cwaniaczek ! I co ten ch....od nas chce ! I znów przerywa nam błogi spokój ! A jak już przebrniesz przez tę pierwszą ścianę, to trafiasz na następną - jeszcze groźniejszą. To ściana niekompetencji (czyli głupoty) urzędników. I potem załatwia taki bęcwał twoją sprawę dwa razy dłużej niż powinien. Bo on nie wie jak sprawę właściwie załatwić. I będzie ci wypisywał różne pisma w rodzaju: uzupełnić to, uzupełnić tamto, a wysłaliśmy do zaopinowania, bo sprawa trudna, itd., itp. Bo przecież on, który powinien być przygotowany MERYTORYCZNIE do tego co robi, on jest najczęściej totalnym beztalenciem i w dodatku nierobem. Tomaszów - a zwłaszcza tomaszowskie starostwo znane jest z takich urzędników - gigantów. I to gigantów - bym powiedział - w różnych dziedzinach. I to - bym powiedział - nie tylko w zakresie ściśle związanym z urzędowaniem. I to - bym powiedział - na różnych, różnistych szczebllach..... I tak trzymać miejsko-wiejskie lub - jak kto woli - wiejsko-miejskie (nie mylić - broń Boże - z pojęciem "wielkomiejskie) chłopoki i dziołchy !!!

20.11.2012 09:42
Krzysztof Barański : Dzisiaj samorząd co raz mniej partiami stoi, a rozwijają się miasta które mają gospodarzy z prawdziwego zdarzenia. Myślę też, że uczciwie oceniając minione dwadzieścia kilka lat należy postawić cezurę czasową na dacie naszej akcesji do Unii Europejskiej, bowiem od tego czasu samorządowy dostali oprócz „znaczonych pieniędzy” (dotacje, subwencje na zadania własne i zlecone), możliwości prowadzenia polityki rozwoju poprzez dodatkową absorpcję środków na projekty podnoszące jakość życia mieszkańców. Od tego czasu w sposób znakomity widać jak premiowana jest pomysłowość, operatywność samorządowych gospodarzy. Nie zgadzam się natomiast z polityką „hermetycznego samorządu”, tj. prowadzeniu działań wyłącznie w obrębie wyizolowanych w granic administracyjnych miasta. To czy Tomaszowianie będą mogli podjąć zatrudnienie na terenie gm. Ujazd , gm. Lubochnia czy też jednej z miejscowości ulokowanych nad Zalewem, zależy też od samorządu miejskiego. Jeżeli np. Wójt Lubochni chce pozyskiwać inwestorów na terenach , które pod inwestycje wyasygnował to w sukurs powinni przychodzić Prezydent Tomaszowa, z ofertą kadry pracowniczej, Starosta z ofertą kształcenia kierunkowego. Wtedy mamy do czynienia z ofertą kompleksową dla obsługi inwestycji, a tylko taka ma szanse powodzenia.

ComTM 20.11.2012 07:03
Co racja, to racja. Ludzie nie mający pomysłu na rozwój gospodarczy miasta i regionu od lat ględzą o walorach turystycznych, a one (choć ważne) nie zapewnią miastu pracy i utrzymania... No, ale my ufamy naszym budowniczym (nowatorskich koalicji). Nie ma co narzekać, widziały gały co brały.

multi99 19.11.2012 18:27
Ene-asz odpowiedz mi a nie mozna zrobic w Tomaszowie np Referendum obywatelskiego w celu odwołania prezydenta i zarzadu maista i powołania nowych wyborów ?

fan_galerii 19.11.2012 17:53
A my to może mamy fatalną lokalizację? Linia kolejowa, gierkówka - teraz ekspresowa, rzut beretem do autostrady a1 i godzinkę do a2, 3 lotniska w odległości 1,5 godziny drogi.I rzeka na dodatek. I to jest niby zła lokalizacja?!!!. Wspomniana S74 spowoduje że miliony utopione zostaną w grotach bo ruch na S74 spowoduje zawalenie się grot przy takim jej przebiegu. Można było zrobić węzeł na Ujezdzkiej i otworzyć potężne tereny inwestycyjne oraz wypieprzyć cały ruch poza miasto. Zamiast tego mamy piękne zdjęcia z otwarcia Orzeszkowej i walkę do upadłego o nazwy węzłów z Tomaszowem w nazwie. W zamian ciężki ruch poprowadzono przez środek miasta. Sukces jak cholera szczególnie że walczył o to geodeta - czyli ktoś kto potrafi czytać plany i je rozumie. Czy ktoś kompetentny wogóle konsultował plany lokalnego rozwoju? Radny po podstawówce walczy o własną firmę, lekarze o miejsce własnej pracy i przychodnie, nauczyciele o właściwe dotacje do szkół. A kto pomysli o Mieście??? Decydenci to pamiętają jeszcze że posiadamy dworzec PKP? A jakieś szynobusy by sie przydały. Decydenci pilnują stołków bo o pracę trudno o znakomicie płatną ( jak na urzędach ) jeszcze trudniej. Jesli chodzi o całokształt to tomaszowianie są po częsci sobie sami winni bo wybierali lekarzy i nauczycieli - efekt to szpital o mało co nie spowodował bankructwa powiatu a szkoły padają jak muchy jedna za drugą bo nie ma dzieci oraz ludzi nieciekawych i bez pomysłu lecz z motywoawanych do pobierania pensji na samorządowym, państwowym etc. Ciekawe też gdzie podziały się rodzime organizacje biznesowe - chyba już wiem co decydowało o takim przyznawaniu dotacji na "rozwój" firm obserwując kto dostał i kto zasiadał. Te organizacje praktycznie nie istnieją - zreszta na co komu szarpać sie o inwestorów - spadnie bezrobocie i jeszcze trzeba bedzie więcej niż minimum socjalne ludziom zapłacić. Źle wybieramy to i miasto umiera. Zamiast wybierac ludzi pierdzących w stołki trzeba wybrać kogoś z pomysłami, kogoś bez układów i zalezności bo tylko takie osoby są pomysłowe i rzetelnie na sucho przeanalizują co gdzie i za ile. Spowoduje to zawalenie się lokalnej sceny politycznej, złamie parę karier lecz alternatywą jest umieranie miasta.

JP. 19.11.2012 14:22
Bardzo dobry i trafny artykół...dziwi tylko zachowawczość społeczeństwa miasta. Przecież w czasach demokracji ma instrumenty odpowiednie by ten stan marazmu zmienić...zmienić władzę...wybrać faktycznych gospodarzy. Dlaczego tego nie czyni?Czy czasem większości nie jest to wygodne? Wina tego stanu jest niestety po stronie mieszkańców.

ok 19.11.2012 13:40
przez ponad 20-lat,wszyscy rządzący tym miastem doprowadzili go do upadku.największy udział wtym miała i ma SLD,która z lewicowością ma tyle wspólnego,...tu sie liczy koryto,mieszkancy są uważani za idiotów.z innych partii są dodatkami,którzy załatwiają własne interesy.efekt miasta widoczny aż nadto !

monia 19.11.2012 12:32
cuda są tylko w Tomaszowie Maz., ludzie nie pracują a jakoś żyją, czy to nie cudowne!?

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama