Dziwię się natomiast Ludowcom na czele z wicepremierem Pawlakiem, którzy pomimo wcześniejszego, odgrywanego pseudooporu, okazali się wiernym koalicjantem. Poparcie w głosowaniu Platformy oznaczało nic innego jak zdradę. Zdradę swojego elektoratu, zdradę rolników, robotników, zdradę Polaków! Co więcej, tej zdrady Waldemar Pawlak podnosząc rękę i naciskając przycisk był w pełni świadomy. Nie siedział już w ławie rządowej lecz wśród „szeregowych” posłów PSL, nie zabrał głosu w tak burzliwej debacie poprzedzającej wieczorne głosowanie – to też o czymś świadczy!
Jeśli była zdrada to musiały być i srebrniki. Okazał się nimi prywatny interes – własny, partyjny i wszystkich spod znaku zielonej koniczynki. Poparcie solidarnościowego wniosku o referendum oznaczałoby koniec koalicji PO-PSL – tysiące działaczy PSL i członków ich rodzin niechybnie straciłoby lukratywne stanowiska w administracji rządowej. Koniec koalicji to także przyspieszone wybory i kolejna niepewność o przekroczenie wymaganego progu wyborczego. To czytelna i widoczna jak na dłoni obłuda i pogarda dla własnego narodu!
Panie premierze Pawlak, jak Pan jeżdżąc w strażackim mundurze po Polskich Wsiach i Miasteczkach w spojrzy w oczy ciężko pracującym Polakom. Tusk i PO każe im pracować do śmierci a Pan i PSL swoimi poprawkami okradnie 90% emerytów, którzy zostaną wypędzeni przez pracodawców na wcześniejsze emerytury. Tuskowi się nie dziwię – on reprezentuje w sejmie „krętów” i bogatych – ich na pewno będzie stać na godziwą emeryturę. A Pan, Panie Pawlak i kierownictwo PSL za judaszowe srebrniki, za profity wynikające z bycia w koalicji rządowej sprzedaliście Polskę i Polaków. Wstyd i hańba!
Robert Telus
Napisz komentarz
Komentarze