Niestety nie obyło się bez skuchy. Kiedy wyszłyśmy z koleżanką z pociągu, jak zawsze w przypadku takich wyjazdów wsiadłyśmy do pierwszej taksówki, która stała na postoju. Był to samochód duży, w kolorze czarnym (mercedes bądź Toyota). Zdziwiło nas, ze hotel, który zamówiłysmy był tak dalekoś, jeździliśmy opłotkami. W koncu okazało sie, ze koszt jazdy to 75 PLN, czyli chorendalnie duży.
Taksówkarz - starszy człowiek, siwy. Nie wzięłyśmy namiaru, bo postanowiłysmy, że nastepnym razem poprosimy recepcję hotelu o zamówienie taksówki do centum z agencji. Jakież było nasze zdziwienie, kiedy drugi kurs, który zamówiłyśmy nie dość, ze był dużo krótszy, to jeszcze kosztował prawie połowę tego, co zapłaciłyśmy z dworca, czyli 40 PLN. Chciałabym ostrzec turystów zwiedzających piękny i urokliwy Tomaszów przed tego typu niespodziankami. W Tomaszowie spędziłyśmy fantastyczny czas.
Napisz komentarz
Komentarze