Projekt Politechniki Wrocławskiej i 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu otrzymał w ocenie 110 punktów i prawie 15 mln zł dofinansowania z Agencji Badań Medycznych. Specjaliści chcą przez sześć lat do 2030 roku przebadać wybranych losowo 148 pacjentów, którzy cierpią na napadowe lub przetrwałe migotanie przedsionków.
„Badacze będą zajmować się oceną skuteczności i bezpieczeństwa leczenia migotania przedsionków, czyli utrzymania rytmu zatokowego z zastosowaniem zabiegu przezcewnikowej izolacji żył płucnych (PVI) rozszerzonego o kardioneuroablację" - wskazał dr hab. Dariusz Jagielski, prof. uczelni, kierownik merytoryczny projektu, dziekan Wydziału Medycznego PWr.
Jego zdaniem każda z dotychczas dostępnych technik izolacji żył płucnych jest obarczona ryzykiem nawrotu choroby, jednak dopełniona o kardioneuroablację może być bardziej skuteczna. "Są przesłanki ku temu, że kardioneuroablacja w połączeniu z klasycznym zabiegiem PVI może służyć zmniejszeniu epizodów migotania przedsionków. Chcemy pokazać metodę bardziej skuteczną niż obecny standard postępowania z tą chorobą” - dodał Jagielski.
Pacjenci będą podzieleni na dwie grupy. Ze 148 osób w wieku od 18 do 75 lat połowa – czyli 74 z nich przejdzie także kardioneuroablację, druga połowa będzie poddana standardowemu leczeniu. To pozwoli porównać efekty badań.
Migotanie przedsionków (AF) jest najczęściej występującym zaburzeniem rytmu serca i wiąże się dużym ryzykiem powikłań i zwiększoną śmiertelnością. Zdaniem kardiologów liczba osób cierpiących na tę chorobę jest zarówno w Polsce, jak i na świecie bardzo niedoszacowana. W naszym kraju chorobę stwierdzono u ponad 300 tys. osób, ale może ona dotyczyć nawet 1-1,2 mln ludzi. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że mają tę dolegliwość.
Dodatkowym celem badania będzie opracowanie algorytmu oceny śródzabiegowej skuteczności kardioneuromodulacji przywspółczulnej. Pacjenci będą zdalnie monitorowani, ponieważ będą mieli zaimplantowany na czas opieki nad nimi tzw. rejestrator pętlowy zdarzeń. Dzięki temu wszczepionemu pod skórę urządzeniu nie umknie lekarzom żaden epizod z okresu, w którym będą leczeni i obserwowani.
Prof. Jagielski wyjaśnił, że zabieg przezcewnikowej izolacji żył płucnych jest przeprowadzany z użyciem dwóch inwazyjnych metod. Jedna polega na wykorzystaniu energii o częstotliwości radiowej, druga korzysta z pomocy krótkotrwałych impulsów elektrycznych o wysokim napięciu.
"Planujemy wykonać ablacje z użyciem techniki 3D - to mapowanie serca, podczas którego widać przebieg elektrycznych impulsów w sercu i trójwymiarową anatomię poszczególnych struktur, co pozwala kardiologowi na ocenę, jak arytmia przebiega i jaki ma charakter. Dodatkowo wykonana będzie kardioneuroablacja i już w trakcie zabiegu będziemy w stanie ocenić jej skuteczność" - powiedział lekarz.
Dodał, że dotychczasowe wyniki badań wpływu kardioneuroablacji na leczenie epizodów migotania przedsionków są niejednoznaczne, dlatego obecne badanie może przynieść ważne wnioski.
Jako lider projektu Politechnika Wrocławska będzie odpowiedzialna za zarządzanie, promowanie i upowszechnianie wyników eksperymentu badawczego. Część kliniczna będzie prowadzona głównie w Ośrodku Chorób Serca 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką we Wrocławiu, gdzie głównym badaczem będzie dr Przemysław Skoczyński, kardiolog, elektrofizjolog. Nie jest wykluczone, że w trakcie badań dołączą do nich inne ośrodki, współpracujące z Wydziałem Medycznym PWr.
Napisz komentarz
Komentarze