Halloween w Arkadach - impreza z dreszczykiem

W Galerii Sztuki Arkady zorganizowano wczoraj heavy metalowy Halloween. Jednym z koncertujących zespołów miał być tomaszowski Infernal Death. Zapachniało siarką, ale najwidoczniej w okolicy pojawił się egzorcysta, bo koncert przerwano a uczestnicy musieli rozejść się do domów. Zwyczajną rzeczą jest, że metalowcy pogują i już samo to powinno postawić pod znakiem zapytania organizację koncertu w tym miejscu. Nikomu by jednak nie przyszło do głowy, że jakaś fanka ostrych dźwięków zacznie ściągać ze ścian obrazy. Najwyraźniej była to miłośniczka sztuki wielowymiarowej.

Dwanaście utworów znalazło się na debiutanckiej płycie tomaszowskiej grupy Blizna. Taki też utwór nosi wydawnictwo. Muzyka zespołu tkwi głęboko korzeniami w rockowej tradycji lat 80-tych i 90-tych, minionego wieku. Czy brzmi wobec tego anachronicznie? Z całą pewnością nie, chociaż utwór, utworowi nie jest równy, jakby każdy z nich powstawał w innym czasie i miejscu, w całkowicie odrębnej dźwiękowej przestrzeni.

Wszystko wskazuje na to, że nie szybko zobaczymy rodzimy Infernal Death na koncercie w rodzinnym mieście. Szkoda, bo zespół wydał w tym roku naprawdę porządnie brzmiącą i nieźle zagraną płytę. Dlatego warto chyba wybrać się 3 listopada do Bełchatowa, gdzie nasi metalowcy zagrają wspólnie z Ethelyn, Slain i Spirits Way. Szykuje się diabelska dawka, prawdziwie piekielnych akordów. Szczegóły oczywiście na plakacie

Przyznam, że do napisania recenzji metalowych weteranów z Infernal Death zabierałem się niczym przysłowiowa sójka planująca wybrać się za morze. Sprawa nie była prosta, bo znam chłopaków od dłuższego czasu, co nie jest dla nikogo żadną tajemnicą, łatwo więc mogłem narazić się albo na zarzut wazeliniarstwa albo kumoterstwa. W sumie doszedłem jednak do wniosku, że właściwie to wisi mi co ktoś sobie na ten temat pomyśli, czy w przystępie złości lub zazdrości napisze. Mam to w głębokim poważaniu, nawet jeśli koleś będzie nosił krawat i nazwie mnie promotorem „gminnych gwiazdorów”.

Wrócili! Odbili się od dna samego piekła by znowu wrócić na scenę i grać. INFERNAL DEATH – zespół, który wraz z takimi kapelami jak VADER, IMPERATOR, ARMAGEDON czy BETRAYER tworzył od podstaw polską scenę death metalową w końcu spłodził swój debiutancki album! Zespół, którego korzenie sięgają 1991 r. Oddaje wreszcie w Wasze ręce oficjalny produkt zawierający 10 brutalnych, mocno osadzonych w klimatach oldschool death metalu utworów. Całość dopełnia bonus w postaci demo zespołu „Twilight Tales” z 1992 r. Taki powrót do przeszłości w 20stą rocznicę pierwszego wydania tego materiału. Przygotujcie się na Piekielną Śmierć, która ukaże swą Twarz we Mgle i ustanowi Nowy Ład. Niech Rośnie w Was Gniew! Premiera: czerwiec 2012 rok - TERAZ INFERNAL DEATH UJAWNIA SWÓJ FRONT COVER !!! Okładka zaprojektowana przez tomaszowskiego grafika Sławomira Ertmana robi naprawdę wrażenie

Już jutro w Sali widowiskowej OK. TKACZ dla tomaszowskiej publiczności wystąpią trzy zespoły w ramach planowanego na kolejne miesiące cyklu pn. „Krzyk Kultury. Tym razem będą to tomaszowski Tumour of Soul z Anią Lenarcik na wokalu, piotrkowski Respondent i nasi goście z Wrocławia, czyli ekipa People of the Haze. Koncert jest wydarzeniem którego nie możecie przegapić. Jeszcze swoim wnukom opowiadać będziecie o pierwszej edycji mini festiwalu kultury alternatywnej w Tomaszowie Mazowieckim.