Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 01:11
Reklama
Reklama

Piekielny "Gniew"

Przyznam, że do napisania recenzji metalowych weteranów z Infernal Death zabierałem się niczym przysłowiowa sójka planująca wybrać się za morze. Sprawa nie była prosta, bo znam chłopaków od dłuższego czasu, co nie jest dla nikogo żadną tajemnicą, łatwo więc mogłem narazić się albo na zarzut wazeliniarstwa albo kumoterstwa. W sumie doszedłem jednak do wniosku, że właściwie to wisi mi co ktoś sobie na ten temat pomyśli, czy w przystępie złości lub zazdrości napisze. Mam to w głębokim poważaniu, nawet jeśli koleś będzie nosił krawat i nazwie mnie promotorem „gminnych gwiazdorów”.

[reklama2]

 

Wypada zacząć od tego, że nie często spotyka się ekipy death metalowe, które w swojej twórczości posługują się językiem polskim. Nie wiadomo dlaczego ktoś uznał kiedyś, że nasza mowa ojczysta nie jest odpowiednia dla tego gatunku muzycznego. Tymczasem Infernal Death zadaje kłam temu twierdzeniu. Okazuje się, że diabelskim dźwiękom nie przeszkadzają szeleszczące i syczące zgłoski. I nie ma w tym niczego dziwnego, bo przecież wąż skusił Ewę sycząc a nie warcząc jej do ucha J.  

 

Piekielno - biblijnych odniesień w tekstach Sponsora zawartych na płycie nie brakuje. Stanowią one raczej poetycką metaforę niż pochwałę mrocznych, piekielnych sił, którą metalowi ortodoksi widzą oczyma wyobraźni za każdym razem, kiedy słyszą słowa: szatan albo piekło. Inferanalizm jest tu przyrządzony na sposób tradycyjny. Piekło jest karą a nie nagrodą. Jak mnożna sobie na nią zasłużyć? Odpowiedzi szukać możemy w kolejnych tekstach na płycie „Gniew”.

 

 Zanim jednak rozpoczniemy poszukiwania ludzkich grzechów i słabości powinniśmy zapoznać się z plastyczną wizją szatańskich kazamatów,  wypełnionych krwią, ogniem i cierpieniem. Tu ludzką posoką spływają ci, którzy podążyli drogą fałszywych proroków, omamieni pustymi obietnicami posiadania dóbr doczesnych, karmieni nienawiścią. - „Potężny, czarny kozioł panuje w nim. Strącony w czarną otchłań srogo się mści. Kradnie bogu dusze i topi je we krwi”. Apokaliptyczna wizja podkreślana jest przez hipnotyzujący dźwięk gitar i krzyk wydobywający się z gardła wokalisty. Przerażenie staje niemal namacalne. Dobrze brzmi perkusja Bogacza, która nie denerwuje, jak to się zdarza w wielu metolowych produkcjach swoim stroboskopowym rytmem.

 

Drugi na płycie „Paragraf 148” to metalowa odmiana „Murder Ballads”, chociaż z balladami niewiele ma wspólnego. I chyba to dobrze, bo pisanie wpadających w ucho piosenek o zbrodniach, niezależnie od ich motywów, może je w sposób niebezpieczny poddawać gloryfikacji. Infernale opisują szaleństwo zbrodni. „Twój strach mnie pobudza, czuję ten dreszcz. Rozpala mnie żądza, gdy patrzę na śmierć” - słyszymy z głośników i nie mamy najmniejszej wątpliwości, że mamy do czynienia z obłąkanym umysłem, którego posiadacz powinien spędzić resztę swych dni w całkowitym odosobnieniu, chociaż sam Sponsor wystawia całkowicie odmienną receptę, która nie naraża podatników na ponoszenie kosztów dożywotniego utrzymania szajbusów.

„Gdy przyjdzie śmierć” ma wymiar egzystencjalny ale i religijny zarazem. Nie znajdziemy tu jednak odpowiedzi na odwieczne pytanie dotyczący celu i sensu istnienia. -„Odkryłeś, że nie znaczysz nic, że proch i pył to ty” oraz „Ty, który szydziłeś z prastarych ksiąg (…) Leżysz tu teraz jak kupka szmat” - stanowisko zupełnie odmienne od tego lansowanego na co dzień przez mainstream, kiedy przyznawanie się do wiary, jako źródła nadziei przestało być trendy a w dobrym tonie leży pozostawanie w beznadziejności. 

 

Nie tylko w temacie wiary Infernal Death idzie na przekór obowiązującym trendom. Okazuje się, że Sponsor, który jest autorem wszystkich tekstów na płycie, to osobnik charakteryzujący się (w przeciwieństwie do gwiazdek TVN) głębokim patriotyzmem i co ważne nie wstydzi się do niego przyznać. W ten sposób staje obok Pawła Kukiza i Andrzeja Nowaka w obronie rodzimej historii. Do niedawna wydawać się przecież mogło, że polskie dzieje szanuje jedynie… szwedzki Sabaton. Co ważne, w przypadku tomaszowskich metalowców, to nie jest poza nastawiona na komercyjny efekt - „Młoda krew kłamstwem karmiona … Nie odpowie, gdy zabije dzwon” - skanduje wokalista w sposób nie pozbawiony emocji. - „Rozszarpią wilki osamotnione jagnię, zakwili Biały Ptak żałośnie, bezradnie”

 

 Tytułowy „Gniew” to ostateczna deklaracja ideowa Sponsora. Jak sam wyznaje jest nią całkowity brak tolerancji dla dewiacji. - „W dupie mam taki świat, gdzie normalność jest bez szans, gdzie dewiację promuję się. Nie ma na to zgody mej”.

 

Niezależnie od tego, czy z poglądami głoszonymi otwarcie przez naszą rodzimą ekipę metalowców ktoś zgadza się czy też nie, to jednak każdy musi przyznać, że pisane przez Marcina teksty nie są o tzw. „dupie Maryni”. Nawet jeśli mogą wzbudzać kontrowersje, to opowiadają one nie o wyimaginowanych średniowiecznych bohaterach albo skrzatach w różowych czapkach ale o autentycznym kryzysie wartości, z jakim mamy do czynienia na początku XXI wieku. Pozostaje mieć nadzieję, że dziesięć zebranych na płycie utworów, to jedynie wstęp do szerszej dyskusji, jaką „Piekielna Śmierć” będzie kontynuować na swoich kolejnych wydawnictwach.

 

W warstwie muzycznej płyta „Gniew” nie odkrywa żadnych nowych lądów. Słychać tu wpływy dokonań różnych metalowych (i nie tylko) tuzów.  Chwilami słychać tu nawet Down, którego koszulkę ma na fotografii z rozkładówki Bogacz (niezapomniany koncert w warszawskiej Stodole).

 

Na zakończenie kilka słów na temat okładki płyty. Jej autorem jest tomaszowski artysta plastyk Sławomir Ertman. Trudno powiedzieć, czy symbolika na niej zawarta jest dziełem przypadku, czy świadomym zamierzeniem twórcy. Otóż w sposób całkowicie nietypowy przedstawia pierwiastek boski. W rozdzieranej drapieżnymi palcami skórze znajdującej się poniżej męskiego torsu pojawia się oko, które równocześnie wpisane jest w równoboczny trójkąt utworzony przez linię żeber, które z kolei przypominają promienie słoneczne.  Pogratulować należy pomysłu i wykonania.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

24.09.2012 21:43
a wogole ten oficjalniewydany material rozni sie czyms od promowki? poza okladka? :)

Żero 24.09.2012 15:57
No najwyższy czas. Już sam się miałem za to wziąć. Bo choć w dyscyplinie dość niszowej, to w skali Tomaszowa jest to wydarzenie, w pewnym sensie, historyczne. Jest płyta. Jest wydana w Polsce. Niewdzięczne realia uprawiania sztuki nieznośnego jazgotu ugięły się w końcu pod naporem konsekwentnej determinacji. I pal "6", że pieniędzy z tego nie będzie. Uprawniając się pysznie do swojej "podrecenzji", dodam tylko, że płyta brzmi solidnie. Od początku do końca, ani przez chwilę nie trąca amatorką. Jak się przypieprzyć, to tylko subiektywnie. U mnie momentami budzi skojarzenia z "Suffocated in Slumber" Traumy. To chyba dobre skojarzenie. Materiał dopracowany w najdrobniejszym szczególe. A wiadomo co w szczegółach tkwi. Gratuluję i zazdroszczę!

21.09.2012 21:01
szkoda tylko ze na taki death metal jest aktualnie male zapotrzebowanie :/

Peter 20.09.2012 08:22
Kiedy jakaś sztuka na żywca?

Trn 18.09.2012 22:40
po przeczytaniu wstępu do tego artykułu stwierdziłem, że dalej mi się nie chce.

Teresa 18.09.2012 03:20
A mowilam Slawek ze jest to OKO na swiat-Powodzenia i pozdrowienia

Jacek 17.09.2012 08:36
Dobrze że coś się w Tomaszowie dzieje,że są ludziska którym się chce.Oby ich było więcej!!!!!

SH 16.09.2012 22:07
Naprawdę świetna okładka! Szacunek Panie Sławku :)

Opinie
Rząd nie dostrzega systemowej luki - a mógłby zyskać ponad miliard złotych z podatków i uchronić Polaków przed szeregiem zagrożeń. Teraz tracą wszyscy - państwo i konsumenci – alarmuje WEI w nowym raporcie Rząd planuje na 2025 rok rekordowy deficyt w finansach publicznych. Szukając dodatkowych źródeł i oszczędności, władze ignorują zjawisko, o którym od kilku lat alarmują eksperci – szarą strefę na rynku kasyn online. Tylko w zeszłym roku obrót na nielegalnych witrynach hazardowych oferujących kasyna online wyniósł prawie 26 mld zł, pieniądze Polaków trafiły do firm zarejestrowanych w rajach podatkowych, m.in. Curacao oraz na Malcie – podaje WEI w raporcie.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:47 Ruszyło głosowanie na Samochodową Premierę Roku OTOMOTO. Wybierz faworyta i wygraj 20 000 zł W ramach konkursu TYTANI OTOMOTO 2024/2025 pojawia się nowa kategoria - Samochodowa Premiera Roku OTOMOTO. To jedyna kategoria, w której zwycięzcę wybiorą fani motoryzacji w otwartym plebiscycie. Za udział w głosowaniu mogą zdobyć nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych. Głos można oddać do końca stycznia 2025 r. za pośrednictwem strony konkursowej w serwisie OTOMOTO News.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:19 Od 30 lat na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków 14 grudnia 1994 roku Sejm RP zdecydował o powstaniu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG) – instytucji, która stoi na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków. Od początku działania BFG jest gotowy, by – jeśli zajdzie taka konieczność – wypłacić klientom banku lub spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej środki do ustawowego limitu gwarancji, który od 2010 roku wynosi równowartość w złotych 100 tys. euro.Data dodania artykułu: 16.12.2024 11:54
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 3°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1002 hPa
Wiatr: 16 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama