Ludzie się bawili, była promocja ale nie każdemu się podobała
Prawie dwie godziny widzowie w całej Polsce mogli wczoraj oglądać na antenie TVP cykliczny program zat. Polskie Biesiady. Przez całe wakacje, imprezy pod tym wspólnym tytułem, organizowane są i nagrywane w całej Polsce. Były już podobne w Iłży, Rybniku, Zakopanem, Całość tomaszowskiej edycji, nagrywana była w środowy wieczór, na tomaszowskich błoniach, mimo deszczowej aury. Program emitowany w sobotni wieczór w godzinach największej oglądalności, z gwiazdami takimi jak Cleo, Piersi, czy Rafał Brzozowski. Prowadził go Robert Rozmus. Na imprezę rozdawano bezpłatne wejściówki. Ich liczba była ograniczona, więc rozeszły się błyskawicznie. Miał bez wątpienia dla miasta walor promocyjny. Nie było w nim agitacji ze strony polityków, partii politycznych, nie było nawet Prezydenta Miasta. Było za to sporo dobrej zabawy, uśmiechnięte twarze mieszkańców Tomaszowa i okolic. Co ważne, miasto nie ponosiło kosztów organizacji imprezy. Zapewniało jedynie "biesiadne stoły". Ale jak to u nas bywa, kiedy jest dobrze, to zaraz znajdzie się grupa internetowych mądrali, którzy za wszelką cenę będą udowadniać, że jest źle. Przecież znają się na wszystkim. Na promocji i reklamie też. Można sobie jedynie zadać pytanie: jako to jest, skoro są tak wybitnymi fachowcami, to czemu pracują poza branżą? Nawet na rynku lokalnym na reklamie można zarabiać i to całkiem nieźle.
30.07.2023 07:02
26
16