Dziury po kulach pistoletowych tworzą się jedna za drugą
Bezkompromisowa akcja, świetna muzyka, klimat późnych lat osiemdziesiątych i zabójcza blondynka. Tak jednym zdaniem można opisać ten film. Kiedy na fotelu reżyserskim zasiada jeden z ludzi odpowiedzialnych za sukces "Johna Wicka", można spodziewać się wielu spektakularnie nakręconych scen. Skąd się wzięła ta moda na nowoczesne kino akcji i co jeszcze oferuje nam 'Atomic Blonde"?
09.08.2017 19:01