Rada Miejska w Tomaszowie Mazowieckim zadecydowała o przystąpieniu do sporządzenia kolejnego cząstkowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Tym razem obejmie on obszar położonego w rejonie ulic: Kolejowej, Torowej, Podoby i Michałowskiej.
W dniach od 19 maja do 18 czerwca br. wyłożony zostanie do publicznego wglądu projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenów: Centrum – rejon Placu Kościuszki i Alei Marszałka Piłsudskiego oraz terenu położonego pomiędzy ulicą Opoczyńską a terenami kolejowymi w Tomaszowie Mazowieckim wraz z prognozą oddziaływania na środowisko. W dniach 29 i 30 maja prowadzone będą dyskusje publiczne nad zaproponowanymi rozwiązaniami.
Po raz kolejny Najwyższa Izba kontroli zbadała gospodarkę przestrzenną prowadzoną przez Urząd Miasta w Tomaszowie Mazowieckim. Także i tym razem tomaszowscy urzędnicy oraz Prezydent zostali ocenieni w sposób negatywny. Poprzednią kontrolę w tym samym zakresie przeprowadzono na wniosek Marcina Witko w 2010. Jej wynikiem było śledztwo, które prokuratura okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim prowadzi do dzisiaj. Trzem osobom postawiono zarzuty ale to, jak się okazuje, nie wpłynęło na jakość pracy tomaszowskiego magistratu. Tak to właśnie można oceniać po ocenie raportu przygotowanego przez NIK. Tomaszów jest miastem, w szarym końcu województwa i tak źle jak u nas nie ma nigdzie indziej.
Wszystko wskazuje na to, że Rada Miejska nie przyjmie w tej kadencji nowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta. Do wyborów pozostało niecałe trzy miesiące a dokument wciąż jest w fazie opiniowania i uzgodnień. Co gorsza uzyskał on negatywną opinię Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Łodzi, która zarzuca projektowi planu między innymi, że będzie „stanowić jeden z czynników sprawczych zjawiska polegającego na zwiększeniu ryzyka i skali powodziowej oraz na niekorzystnych zmianach w środowisku przyrodniczym”.