Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 16:43
Reklama
Reklama

Sondaże frekwencyjne zdecydowanie pod kreską

Wzrost notowań Janusza Korwin-Mikkego pokazuje, że coraz więcej osób dostrzega niewydolność obecnego systemu politycznego. Prawdziwym papierkiem lakmusowym będzie jednak frekwencja.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

 
Od wyniku KNP ważniejsze będzie to, ilu Polaków w najbliższą niedzielę pofatyguje się do urn. To najbardziej wymierny sposób miary dla prawdziwej legitymizacji władzy w społeczeństwie demokratycznym. Na dziś szacuje się, że zagłosuje tylko co piąty obywatel. A może być jeszcze gorzej, niektórzy prognozują, że będzie to tylko kilkanaście procent. Jednak nawet gdyby było 30 proc. to i tak będzie to poziom, który np. przy referendum ogólnokrajowym oznacza, że jest ono niewiążące. Te wybory będą jednak ważne bez względu na nią, klasa polityczna takimi szczegółami nie raczy sobie zaprzątać głowy. No, może gdyby od frekwencji zależało wynagrodzenie danego parlamentarzysty – wtedy moglibyśmy się spodziewać ze strony eurodeputowanych głębszej refleksji.

 

Zawsze w takich sytuacjach zyskują partie antysystemowe. Kiedyś była to Samoobrona, później Janusz Palikot, teraz nadszedł czas na prezesa Nowej Prawicy. Pomimo tego, że Janusz Korwin-Mikke sam odnosi się bardzo krytycznie do demokracji jako takiej, to od lat jednoznacznie opowiada się za jednomandatowymi okręgami wyborczymi. Co ciekawe wbrew interesowi swojej partii – gdyby w wyborach faktycznie obowiązywała ordynacja większościowa, poparcie na poziomie 6-8 proc. mogłoby nie dać mu żadnego mandatu. Jego partia wciąż uważana jest przez wielu za skrajną, a te zawsze mają w JOW-ach pod górkę. Na ile zatem jest to retoryka wyborcza, a ile w tych deklaracjach chęci realnego zmieniania ordynacji wyborczej zgodnie z postulatem Ruchu na rzecz JOW – niech każdy oceni sam.

 

Nadchodzące wybory potwierdzają jedno – chcąc kandydować musisz otrzymać glejt od partii. Będąc najlepszym kandydatem z możliwych, mając choćby dowolnie wielkie poparcie w swoim mieście, regionie, na mandat nie masz szans. Czy mamy zatem bierne prawo wyborcze? Tak, ale tylko w formie pustego zapisu w konstytucji. Kto chciałby cokolwiek więcej, musi obejść się ze smakiem. Nie mając struktur i pieniędzy kandydaci niepartyjni odpadają w przedbiegach. Nie mogą w odpowiednim czasie zebrać podpisów, nie mają pieniędzy na billboardy, spoty reklamowe i wiele innych wydatków związanych z kampanią. Bo tę trzeba prowadzić w skali ogólnopolskiej. W JOW-ach okręgi są znacznie mniejsze, dlatego ważniejszy jest sam kandydat, a nie jak dziś partyjna machina.
 

Proponujemy brytyjski model ordynacji. W przypadku wyborów do Parlamentu Europejskiego unia również wyspiarzom narzuciła reguły ordynacji proporcjonalnej. Pragmatyczni jak zwykle Brytyjczycy przyjęli te zasady, ale ustalili, że aby kandydować nie trzeba zbierać żadnych podpisów.
 

 

Wzrost znaczenia partii antysystemowej oraz rażąco niska frekwencja – to recenzja naszego systemu politycznego. Pozostaje pytanie, jak niewielu ludzi musi pójść do urn, aby w końcu zmienić sposób wybierania swoich przedstawicieli. Dziś frekwencja wyborcza musi być niska. Możemy głosować tylko na partie, a znakomita większość Polaków z żadną z nich się nie utożsamia. Właśnie dlatego trudno oczekiwać, że rodacy tłumnie stawią się w lokalach wyborczych. Tam mogą wszak zagłosować tylko na nie. Kandydatów niezależnych, spoza partyjnego rozdania, na listach nie znajdziemy. A głosowanie na mniejsze zło to oferta tylko dla niektórych. Dlatego jak najszybciej ten stan rzeczy trzeba zmienić. Wprowadzić równość w kandydowaniu, sprawić, że rynek polityki będzie prawdziwie wolnym rynkiem. Polityka reglamentowana potrzebą uzyskania partyjnej koncesji i dotacji musi prędzej czy później podzielić los gospodarki zorganizowanej w taki sposób. Czym to się kończy, wiemy dokładnie z historii PRL-u – ustawą zmarłego niedawno śp. Mieczysława Wilczka, który na trzech stronach papieru opisał proste i sprawiedliwe zasady dla rodzącego się w Polsce kapitalizmu. To dało doskonałe rezultaty, Polacy zaczęli wykorzystywać swój potencjał, umiejętności, pracowitość. Pomimo tego, że teoretycznie powinni po latach "komuny" zupełnie zagubić się w tym stworzonym ad hoc wolnym rynku Ten efekt szczególnej analizie polecam wszystkim tym, którzy wątpią w racjonalność i efekty wprowadzenia wolnego rynku w polityce, czyli JOW.
 
Artur Heliak – Ruch na rzecz JOW

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

reklama 8 24.05.2014 09:25
Jest cisza wyborcza a na NT agitacja w całej krasie.

24.05.2014 09:32
Nie ma takiego przepisu, który nakazywałby usuwanie materiałów opublikowanych przed ciszą wyborczą. To dopiero byłby absurd, bo z kiosków należałoby też usunąć gazety wydane w piątek.

Olo 23.05.2014 22:20
JTK to tylko jedna osoba tak jak Palikot i na przykładzie tego ostatniego widzimy jak kiepski był to wybór. Ja jako wyborca mam dość pajaców na scenie politycznej. Więc będę głosował na partię postępową która ma dobry program i normalnych liderów - czyli POLSKĘ RAZEM

kp 23.05.2014 23:32
Normalny liderów? Chyba żyjesz w innym świecie. Przecież tam są przebierańcy,ludzie którzy byli w każdej partii PIS,PO itd. Ich lider Gowin głosował za każdą podwyżką podatków. Pozdrawiam zacofanego wyborcę

j 23.05.2014 18:03
zgadzam się, nie głosujmy na partie! tylko JKM!

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama