Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 16:36
Reklama
Reklama

Między nami socjalistami

Tak w skrócie można podsumować wczorajszą debatę, jaka odbyła się w auli tomaszowskiej filii Uniwersytetu Łódzkiego. Spośród czwórki kandydatów, jacy odpowiedzieli na zaproszenie studentów, tylko Arkadiusz Gajewski wypowiadał się jak polityk umiarkowanej centroprawicy i nie snuł wizji europejskiej wspólnoty oderwanej całkowicie od tego, co stanowiło od samego początku jej podstawę a co biurokraci z Brukseli zamienili w karykaturę. Chodzi oczywiście o gospodarkę. Okazuje się, że na ten temat inni kandydaci niewiele mają do powiedzenia. Niektórych wyraźnie bardziej interesuje sfera obyczajowa niż korzyści i zagrożenia płynące ze wspólnego rynku.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

 

Na początek kandydaci wypowiedzieli się na temat zdefiniowany w haśle debaty, które brzmiało „zjednoczeni w różnorodności”. Temat na tyle ogólny, że studenci mogli wysłuchać ośmiominutowego wodolejstwa (2 minuty na odpowiedź), z którego kompletnie nic nie wynikało. Na szczęście jeden z kandydatów zauważył, że Unię Europejską nie należy traktować w sposób znany z komunistycznej „urawniłowki”.

 

 Drugie pytanie dotyczyło korzyści płynących z różnorodności dla obywatela Polski. Arkadiusz Gajewski (Platforma Obywatelska), który odpowiadał na nie, jako pierwszy podkreślał wolność podróżowania, wyboru miejsca pracy, kształtowania własnej kariery zawodowej. Jego zdaniem coraz więcej Polaków zdobywa prestiżowe posady w międzynarodowych korporacjach.

 

Odpowiadając na to pytanie Agnieszka Łuczak (Twój Ruch – Europa Plus) mówiła o nadobecności w życiu publicznym Kościoła Katolickiego oraz o skłonności polityków do przypodobywania się hierarchom kościelnym. Jej zdaniem jest to przyczyną ksenofobii i homofonii. Skrytykowała Janusza Korwina Mikke, którego popularność ma świadczyć o tym, że Polska się cofa w rozwoju. No ale na szczęście „mamy Unię Europejską, która jest oknem przez które wpływa świeże powietrze”. Wszystko pięknie, tylko że pytanie brzmiało jakie szanse z europejskiej różnorodności płyną dla młodego pokolenia Polaków.

 

Małgorzata Nowak (Polska Razem) mówiła natomiast o programach unijnych skierowanych do młodzieży, takich jak „Erazmus Plus”, poszerzających horyzonty młodych ludzi.

 

Według Dariusza Klimaczaka (PSL) Unia Europejska jest antytezą unifikacji. Różnorodność tworzy tolerancję. Mówił też o frakcjach funkcjonujących w Parlamencie Europejskim. W jego opinii w Polsce za bardzo różnimy się i do tego różnimy się zaciekle, co się wielu osobom nie podoba. I to jest jeden z powodów, dla których ludzie odwracają się od polityki.

 

Trzecim tematem debaty było bezrobocie Polski Razem rozwiązanie problemu widzi w zmianie niedostosowanego systemu edukacji i reformie szkolnictwa. Mówiła też o niedostosowaniu instrumentów rynku pracy do prawdziwych potrzeb pracodawców oraz o stażach zawodowych niskiej jakości.

 

Dariusz Klimczak uważa natomiast, że nie zawsze przyczyną emigracji z Polski jest bezrobocie. Jednak co zrobić, by poprawić sytuację na rynku pracy się nie dowiedzieliśmy. 

 

Agnieszka Łuczak przynajmniej przyznała, że nie ma gotowych rozwiązań dotyczących ograniczenia bezrobocia. Widiz natomiast wady systemu oświaty i niemocy szkolnictwa zawodowego. - Nie wszyscy muszą mieć maturę - mówiła. Po czym nieco niekonsekwentnie dodala, że doskonale na rynku pracy radzą sobie absolwenci filozofii. 

 

Arkadiusz Gajewski przywołał często stosowany cytat z Billa Clintona: gospodarka, durniu!. – Zwyczajny przedsiębiorca, który produkuje np. lizaki, potrzebuje niskich podatków, prostego systemu i tego, by mu ciągle tego systemu nie „udoskonalano”. Jeśli będzie miał warunki do rozwoju, to on stworzy miejsca pracy. Żadne „cudowne” wytwory (urzędniczej) myśli ludzkiej, w postaci ustaw, nie zmienią podstawowego faktu, że Urzędy Pracy nic nie zrobią bez przedsiębiorców. To jest jedyna droga. Wszystko inne to są tylko opowieści. - Były wicedyrektor PUP jak wzór wskazał brytyjski system, kwestionujący europejski socjalizm w sferze zatrudnienia, 

 

 

Kolejne pytanie tomaszowskich studentów dotyczyło działalności biur poselskich, których aktywność ogranicza się jedynie do organiozwania okazjonalnych wycieczek do Brukseli. 

 

Małgorzata Nowak chciałaby wspierać mlodzież w przedsiębiorczości a Agnieszka Łuczak walczyć o równe prawa kobiet i mężczyzn. 

 

Dalej kandydaci opowiadali do jakich frakcji parlamentarnych należą ich rodzime partyjne formacje. 

 

Co chcieliby osiągnąć kandydaci będąc Europarlamentarzystami? To chyba najważniejsze pytanie tej debaty. 

 

Małgorzta Nowak - chciałaby aby Unia pozostała związkiem suwerennych państw oraz zmniejszenia demokracji. 

 

Agnieszka Łuczak - jestem za tym aby w Unii wszyscy obywatele czuli się ludźmi wolnymi. Dziennikarce TIT nie podoba się, że kobiety pracujące na tych samych stanowiskach w firmie Boshoku w Polsce i Niemczech zarabiają w naszym kraju dużo mniej. Kandydatka zapomina jednoczesnie, że być może jedynie dzięki tej różnicy tego rodzaju inwestycje powstają właśnie w Polsce a zrównanie wynagropdzeń może skutkować przeniesieniem produkcji.  

 

Arkadiusz Gajewski - chciałby się skupic na rozwoju struktury teleinformatycznej. Poza tym jest przeciwnikiem rozwiązań prawnych w rodzaju ACTA. Ważna jest także jego zdaniem promocja regionu. 

 

Dariusz Klimczak - chce aby Parlament Europejski miał większe kompetencje. Chciałby zmienić dyrektywę o świadczeniu transgranicznych usług medycznych. Będzie walczył o poslkiego komisarza ds. rolnictwa. 

 

 

W serii pytań od publiczności po raz kolejny pojawił się Janusz Korwin Mikke. Tym razem za sprawą pytania zadanego Agnieszce Łuczak przez dyrektora tomaszowskiego MDK, Tomasza Zdonka, któremu wydaje się, że lider Kongresu Nowej Prawicy uważa, że przeciętna kobieta jest czymś gorszym od mężczyzny. Zaskakujące pytanie, tym bardziej, że śledząc poglądy założyciela UPR, nigdzie nie można doszukac się podobnych stwierdzeń. W ten sposób dyskusja zeszła na osoby trzecie, w dodatku nieobecne. 

 

Agnieszka Łuczak nie zna innych nazwisk Kongresu Nowej Prawicy a rozumny człowiek nie powinien na KNP głosować. Jak kandydatka odpowiada na argument, że na tę właśnie partię deklarują głosować głównie studenci wyższych uczelni i środowiska akademickie a spotkania z liderem biją wszelkie rekordy frekwencji? Cóż, okazuje się, że zdaniem dziennikarki Polacy są źle wyedukowani a studenci nie są nauczeni myślenia. Zaskaujące stwierdzeni, jeśli weźmiemy pod uwagę, że spotkanie odbywało się z inicjatywy właśnie studentów. Po raz kolejny pojawił się też wątek religii. Prowadzący debatę student musiał przypomnieć dziennikarce, że religia w Polsce jest przedmiotem nie obowiązkowym. 

 

Na koniec seria pytań na temat wiedzy o Unii Europejskiej. Dobrze wypadł w niej jedynie Gajewski. Pytania zirytowały kandydatkę Twojego Ruchu.  

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

26.05.2014 02:06
Wynik cząstkowy wyborów do PE (z jednej komisji tomaszowskiej) :) PiS - 44% PO - 33% SLD - 7% KNP - 6% ---------- Europa+ 4% PSL - 2%

Ajdejano 25.05.2014 13:01
Do wpisu nr 19: Szanowny Kolego - Twoja wypowiedź to strzał w dziesiątkę. Dlatego jedynie zacytuję Twój wpis: "Ta Łuczak to klasyczny przykład prymitywnego lewaka." I jeszcze dodam: tomaszowskiego lewaka - typowego wychowanka tomaszowskich czerwoniastych raboczich. Znalazła się - tomaszowska "wyzwolona yntelektualystka". Śmiech na sali.

Peter 23.05.2014 22:13
Też jestem ciekaw wyniku Narodowców.

AK-47 23.05.2014 18:04
Masz rację. Tyle, że JKM nie pokazuje się na konferencjach prasowych z "żelowym bratem bliźniakiem o fizjonomii Palikota". Kontrowersyjność poglądów? Dla niektórych nie wiedzieć czemu tak. Ale czy ta kontrowersyjność poglądów to kabaret?..... Jeszcze rok temu czasami zapraszali Korwina do studia w starciu jeden na dwóch trzech aby później ironizować z jego poglądów oraz ze źle maskowaną satysfakcją komentować: " Panie Januszu poparcie dla Pana w sondażach sięga 1%. ( z akcentem na ten 1% właśnie) Polacy Panu nie wierzą. Jak Pan ich chce przekonać? A JKM z wrodzonym wdziękiem ciągle odpowiadał na te zaczepki: "To dowód na to, że demokracja jest najgłupszym z ustrojów ale na razie nic lepszego nie wymyślono. A sondaże kłamią. A ludzie kiedyś zmądrzeją. Taką mam nadzieję". Ano zobaczymy..... Jest jeszcze jeden gracz na scenie też na razie mało doceniany..... to Ruch Narodowy. Jak obserwuję tych Panów z RN to myślę, że przyszłość do nich należy.Panowie Krzysztof Bosak i Robert Winnicki to nietuzinkowi ludzie. Wykształceni, oczytani, elokwentni z zasobem wiedzy, zachowujący zimną krew w starciach z innymi politykami niczym rasowi politycy. Logiczni. Młodzi! Bosak w necie nazywany jest Krzysztof "Keanu" Bosak. I nie z powodu podobieństwa do sławnego aktora. Poszukajcie na YT ich wypowiedzi. Mnie osobiście podobało się starcie Bosaka z Czarzastym. Czarzasty się zagotował.....i to był cudowny widok.

Ola 23.05.2014 14:41
Quba - może ty wystartuj - jesteś taki elokwentny i w ogóle taki wspaniały.

Quba 23.05.2014 12:21
No i niestety tak to wygląda, że startują do PE, ludzie którzy totalnie nie mają pojęcia o całej tej biurokracji unijnej, a jedyne co ich zwabiło, to ciepła posadka i kasa kasa kasa... Ta cała kampania to jest jakaś kpina, idą takie nieuki, a potem jeszcze się irytują że się im pytania zadaje na temat Unii, ludzie z czym do ludzi? Jeśli już głosować to na ludzi, którzy mają jakąś wiedzę, a nie celebrytów jak Marczuk, starych wyjadaczy jak Wojciechowski czy ludzie nie wiadomo skąd, którzy nawet podstawowej wiedzy na temat gospodarki nie mają...

Peter 22.05.2014 23:54
Żebyśmy się zrozumieli.Odnoszę się do tego jak przekaz p.Korwina odbiera młodzież i porównanie do sukcesu Palikota 4 lata temu nasuwa się samo (nie wiem czemu jest tak na młodych oburzona pani Ł ). Wtedy wielu złapało się na legalizację "ziela", inni głosowali "bo będzie śmiesznie". Niestety mam wrażenie, że teraz dla wielu kabaret ma robić p.Korwin. Czas pokaże.

AK-47 22.05.2014 21:19
Podpowiadam więc. Śmiali się z JKM gdy miał poparcie na poziomie 1%. Teraz jest demonizowany. Różnica zaś jest taka, że JKM od kilkudziesięciu lat reprezentuje te same poglądy (również w sposobie ich przekazu) w przeciwieństwie do Palikociarni....

oddac kamieniczakom ruiny 22.05.2014 21:15
prawdziwy socjalista to gość a liberał to sku... zarówno prawdziwy jak i udawany

jacek 22.05.2014 15:35
tak na marginesie to nie wiem dlaczego nie protestują feministki,ze komitety mogą zglaszac mezow zaufania a nie np.zony zaufania

jadzia 22.05.2014 14:34
gadać każdy potrafi ale robić nie ma komu

22.05.2014 12:30
Chcąc rozmawiać z p. Gajewskim zanim zada się pytania właściwe, należałoby w przedbiegach zapytać po co w ogóle startuje w tych wyborach? Na obradach rady miejskiej wygląda na bardzo przemęczonego, mało tego zwalnia się w pracy w UP argumentując fakt m.in. przemęczeniem. Wychodzi więc na to, że ubieganie się o mandat europosła, to zwykła kpina. Problemy malutkiego miasta są przecież niczym w porównaniu z wielką Europą. Wydaje mi się, że z życia politycznego takich ludzi trzeba eliminować. Nie marnujmy więc głosów na osoby, które w pewnym momencie stwierdzą, że są przemęczone i im się już nie chce, wykorzystają stołek do balowania jak Protasiewicz, czy będą wyłudzać kasę jak p. Zwiefka.

janeck 22.05.2014 10:47
Otóż mimo, iż jak twierdzi pani Łuczak nie jestem istotą rozumną, to jednak pozwolę sobie zauważyć, że prawa kobiet i mężczyzn są w naszym kraju takie same. Proszę podać przykład gdzie prawo rozróżnia płeć, jeżeli już to chyba raczej na korzyść kobiet. Pani Łuczak jest za tym aby wszyscy czuli się wolnymi, no cóż to jest właśnie klucz do sukcesu. Jak zrobić aby człowieka zniewolić, ubezwłasnowolnić, obrabować i zmusić do pracy na kogoś innego, a jednocześnie by ten czuł się wolny i zadowolony. Otóż towarzysze, koledzy pani Łuczak już od stu lat eksperymentują na tym polu, z różnym skutkiem. Co prawda w takim Związku Sowieckim wystarczyło, że człowiek czuł się zadowolony, niezadowoleni szybko zmieniali zdanie lub tracili zdolność odczuwania niezadowolenia, jak też czegokolwiek innego z resztą. Próbowano co prawda przekonywać o tym, że wszyscy towarzysze, bracia i siostry w komunizmie czy socjalizmie są wolni, ale nikt w te brednie nie wierzył. Przynajmniej u nas. Dziś dzięki mediom osiągnięto ten cel. Ludzi obrabowuje się z 80% ich zarobków, zmusza do pracy na zasiłki dla meneli, decyduje się za nich czego uczyć ich dzieci w szkołach, czy i w jakim wieku mają rozpocząć edukację, zmusza do płacenia haraczu na złodziejski system przymusowych emerytur, leczy w warunkach często gorszych od tych, które ja zapewniałem swojemu kotu u prywatnego weterynarza, bez łapówek i oczekiwania miesiącami na prosty zabieg. Filary tego systemu po upadku pierwszej komuny pozostały niewzruszone. Zmieniło się tylko to, że ludziom wmówiono, iż mamy kapitalizm i wolny rynek. Otóż nie mamy! W kapitalizmie nie ma przymusowych ubezpieczeń emerytalnych, zdrowotnych, państwo nie wtrąca się do gospodarki, a obywatel nie musi prosić urzędnika o zgodę na wybudowanie garażu na własnej działce. Żyjemy w lekko podrasowanej i zmodyfikowanej wersji tego co przerabialiśmy już przez lata i w końcu upadło, bo musiało.. Dziś ludzie wierzą, że są wolni, mają namiastkę wolnego rynku, dzięki czemu jesteśmy bogatsi co pozwala hienom pokroju pani Łuczak żerować na nich w sposób nie znany w historii. Niezależnie od tego na kogo zagłosujemy w tych wyborach dla mieszkańców tego miasta ale i całej Polski nie będzie to miało absolutnie żadnego znaczenia. Tu chodzi o coś innego. Reżim słusznie obawia się, że drobne pęknięcie, mały wyłom w tej biurokratycznej tamie blokującej nasz rozwój spowoduje w konsekwencji jej spektakularny rozpad. Dlatego ten klub oszustów i złodziei tak jednomyślnie atakuje KNP. Korwin Mikke chcąc powsadzać obecną klasę polityczną do więzień dopuszcza się straszliwej zbrodni przeciw reżimowi. JKM chce naruszyć świętą zasadę "My nie ruszamy waszych, wy nie ruszacie naszych". Dlatego należy niszczyć go wszelkimi sposobami, bez oglądania się na koszty. JKM i Nowa Prawica demaskuje i obnaża ten nieludzki reżim, a Internet jest miejscem gdzie każdy może dziś sam przebudzić się i wyzwolić z okowów tego swoistego matriksu. Wystarczy na początek odrzucić media głównego ścieku. Zerwijmy wreszcie tę biurokratyczną narośl, wytnijmy tego raka, tego pasożyta żywiącego się naszym kosztem. Wtedy takie miasta jak nasz Tomaszów same bez pomocy kogokolwiek zaczną się normalnie rozwijać. Ale najpierw trzeba zniszczyć ten system. Trzeba sprawić aby szyba tego ograniczającego nas terrarium pękła, zagłosujmy na Kongres Nowej Prawicy.

22.05.2014 10:08
Ta Łuczak to klasyczny przykład prymitywnego lewaka.

zdzichu 21.05.2014 23:19
JDM 13 - co według ciebie oznacza termin totalnie? Z materiału video wcale nie wynika że kandydaci nie mają zielonego pojęcia o unii - chyba że nie o tej samej debacie rozmawiamy? Jak masz jakieś newsy to się z nami podziel.

22.05.2014 07:55
Niekoniecznie mówię o tej debacie, bardziej zwracam uwagę na trend ogólny jeśli chodzi o wiedzę specjalistyczną kandydatów w tych wyborach.

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama