Kolejny z właścicieli, czyli Skarb Państwa od lat się tomaszowskim przedsiębiorstwem nie interesował. Po ogłoszeniu upadłości majątek (a raczej, to co po nim zostało) przejął syndyk. Niemal od razu przystąpił do inwentaryzacji i porządkowania stanu prawnego pozostałych nieruchomości, oczywiście w celu ich sprzedaży. Wśród nich jest także kamienica przy ulicy Barlickiego, zamieszkiwana obecnie przez kilkanaście rodzin.
Sprawa nie jest nowa. Zaniepokojeni mieszkańcy alarmowali władze miasta od samego początku, twierdząc, że po sprzedaży przez syndyka całej nieruchomości stracą swoje mieszkania. Podjęto próby skomunalizowania. Miastu udało się nawet na chwilę wejść w posiadanie terenów i zabudowań, które samorządowi przekazał wojewoda łódzki, reprezentujący w tej sprawie Skarb Państwa. Jednak od tej decyzji, skutecznie odwołała się syndyk Danuta Gadomska. Tym samym sprzedaż kamienicy jest tylko kwestią czasu.
Aktualnie na elewacji pojawiła tablica informująca o zamiarze sprzedaży. Syndyk wysłała też informacje do największych firm deweloperskich w Polsce w nadziei ma duże zainteresowanie. Jaki będzie odzew? To okaże się dopiero na przetargu. Co się stanie z mieszkańcami po sprzedaży? Z całą pewnością nie będą musieli wyprowadzać się z dnia na dzień ale raczej pewnym jest, że nikt nie kupi kamienicy wartej według rzeczoznawców 4 miliony złotych, po to, by ją remontować i utrzymywać lokatorskie mieszkania o niskim poziomie czynszu.
Prezydent Rafał Zagozdon na ostatniej sesji Rady Miejskiej zapewniał, że lokatorzy nie zostaną bez dachu nad głową - Na dzień dzisiejszy nie wiemy, kto te budynki kupi - mówił. - Czy będzie na tym terenie realizował działalność mieszkaniową czy też ma w planie coś innego. Na pewno ci ludzie nie zostaną pozbawieni opieki i nie znajdą się na bruku.
Czytaj też
i
Napisz komentarz
Komentarze