alarm-bombowy

Tomaszowscy policjanci zatrzymali sprawcę fałszywego alarmu bombowego w zakładach drobiarskich ROLDROB. Jak się okazało, mężczyzna był tam zatrudniony. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

400 pracowników tomaszowskich zakładów drobiarskich Roldrob zostało ewakuowanych około godziny 10, w związku z alarmem bombowym, jaki ogłoszono w przedsiębiorstwie, po telefonie anonimowego mężczyzny, który z informacją o podłożeniu ładunku wybuchowego zatelefonował do redakcji Tomaszowskiego Informatora Tygodniowego.

Kosztownym może okazać się żart, jaki wczoraj kilka minut po godzinie 17:00, postanowił zrobić 14 letni mieszkaniec Tomaszowa Mazowieckiego, telefonując do oficera dyżurnego Policji z informacją o bombie podłożonej w supermarkecie przy ulicy Warszawskiej.

Policjanci CBŚ, podczas akcji prowadzonej na terenie całego kraju, przejęli i zabezpieczyli materiały i urządzenia wybuchowe oraz substancje chemiczne mogące służyć do ich sporządzenia. Funkcjonariusze zatrzymali 20 osób. Na terenie województwa łódzkiego w ręce funkcjonariuszy wpadły cztery osoby. Jedna z nich, to mieszkaniec Tomaszowa Mazowieckiego.

Ponad 500 osób ewakuowano dzisiaj około godziny 10 z terenu Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3, czyli popularnej „Samochodówki”. Jak łatwo można się domyśleć, powodem alarmu był głupi żart. Anonimowy „dowcipniś” zatelefonował na Policję informując, że w budynku internatu podłożony został ładunek wybuchowy. Był to już kolejny „atak bombowy” w tej szkole. Ostatni miał miejsce kilka lat temu. Zarówno wówczas, jak i dzisiaj były one na szczęście fałszywe. Uczniom szkoły alarmy przyniosły kilka godzin wolnego czasu i dużo radochy.