dzialalnosc-gospodarcza

Powiatowe Urzędy Pracy dysponują środkami na dofinansowanie nowootwieranych działalności gospodarczych, a więc tzw. samozatrudnienie. Zakładając własną firmę można otrzymać około 20 tysięcy złotych.

Dziennik Gazeta Prawna od kilku lat realizuje projekt pn. Skrzydła Biznesu. Jest on skierowany do sektora małych i średnich przedsiębiorstw i obejmuje prestiżowy ranking firm, oraz cykl spotkań i konferencji. Spotkania organizowane są w taki sposób by dotrzeć do przedsiębiorców z całej Polski. Uroczysta gala co roku stanowi podsumowanie przedsięwzięcia. Wśród laureatów tegorocznej edycji znalazła się firma ITEGER z Tomaszowa, prowadząca działalność programistyczną oraz informatyczną.

Prawdziwą zmorą polskich (szczególnie małych) przedsiębiorców są nakazy przeprowadzania remanentów w czasie trwania roku obrachunkowego. Praktyka stosowana przez Ministerstwo Finansów a realizowana w praktyce przez Urzędy Skarbowe nie tylko utrudnia życie ale wiąże się też ze sporymi kosztami i wymiernymi stratami finansowymi. Specjaliści z ministerstwa potwierdzają, że nikt nigdy nie oszacował kosztów tego rodzaju stosowania przepisów prawa. Nie znane są również skutki, jakie niosą one ze sobą dla Skarbu Państwa. Tematem, pod koniec ubiegłego roku zajął się poseł Robert Telus z PiS.

W ubiegłym tygodniu na łamach serwisu NaszTomaszow.pl ukazał się felieton krytykujący brak w naszym mieście długofalowej strategii rozwoju gospodarczego. Sfera ta wydaje się dla rządzących Tomaszowem Mazowieckiem praktycznie nie istnieć. Wystarczy porozmawiać z jakimkolwiek przedsiębiorcą, który próbował cokolwiek załatwić z tomaszowskimi władzami miasta. Komentarz jest zawsze taki sam: brak zrozumienia, kompletny brak komunikatywności i całkowita ignorancja. W Tomaszowie można na cały sezon odciąć przedsiębiorcę od dostępu do klientów poprzez remont drogi, dwa albo trzy lata remontować Plac Kościuszki ograniczając przy okazji przychody działających tu firm. Co w zamian? Nic, bo władza z góry zakłada, że przedsiębiorcy nic się od niej nie należy i że sam sobie musi poradzić. Tymczasem nie wszędzie jest tak samo jak u nas. Są miasta, w których dostrzega się, że mamy poważny kryzys gospodarczy i osobom prowadzącym działalność gospodarczą należy pomagać a nie przeszkadzać i szkodzić.

Sytuacja na tomaszowskim rynku pracy jest bardzo zła. Stopę bezrobocia mamy jedną z najwyższych w województwie łódzkim 18,6% daje nam przedostatnie miejsce. W gorszej sytuacji od nas jest tylko powiat kutnowski. Na koniec kwietnia w statystykach Powiatowego Urzędu Pracy w Tomaszowie Mazowieckim 8.233 osoby. To o 100 osób więcej, niż miało to miejsce w analogicznym okresie roku ubiegłego. Sytuacja więc pogarsza się a należy pamiętać, że tegoroczna zima nie dokuczyła zanadto firmom budowlanym. Wyraźnie dostrzegalna zaczyna być dekoniunktura. Wiele osób ostrzega też, że sytuacja może się jeszcze pogorszyć, kiedy zakończone zostaną prace na tomaszowskim odcinku przebudowywanej drogi ekspresowej numer 8.

O kolejne 300 osób wzrosło na koniec lutego bezrobocie na terenie powiatu tomaszowskiego. Stopa bezrobocia przekroczyła u nas już 18%, czyli o 5 punktów więcej niż wynosi ona na terenie całego kraju. Powiatowy Urząd Pracy przyjmował przez krótki czas wnioski o staże, jednak w tym tygodniu ich przyjmowanie zostało wstrzymane ze względu na ograniczone środki , pochodzące z Funduszu Pracy. Ograniczono także dostępność i teraz przyznawane są one na aktywizację zawodową osób po 50 roku życia i długotrwale bezrobotnych (powyżej 12 miesięcy). Sytuacja głębokiego kryzysu na tomaszowskim rynku pracy trwa nieprzerwanie od prawie 20 lat. Jak dotąd nikt w sposób solidny nie zdiagnozował problemu. Podejmowane działania mają charakter jedynie doraźny i w dłuższej perspektywie czasu nie przynoszą wymiernych efektów, co widać na prezentowanych co miesiąc statystykach.