Podstawowym problemem wydaje się być brak zewnętrznych inwestorów. Niestety nawet największe wysiłki władz miejskich czy powiatowych nie są w stanie „sprzedać” Tomaszowa Mazowieckiego pod nowe inwestycje, bo u nas najzwyczajniej w świecie nie opłaca się inwestować. Nawet niskie ceny gruntów, wyposażonych w odpowiednią infrastrukturę techniczną nie będą w stanie nikogo zachęciłby ulokować tu swoje przedsiębiorstwa, bądź ich filie. Dlaczego? Bo nie będzie miał w nich najzwyczajniej w świecie kto pracować.
Kolejni włodarze zapominają, że jednym z podstawowych czynników decydujących o atrakcyjności inwestycyjnej jest nie tylko położenie ale przede wszystkim dostęp do kadry technicznej wszystkich szczebli. Nie zapewniają jej niestety szkoły tomaszowskie szkoły ponadgimnazjalne. Cała aktywność w ostatnich latach skupiona została na absurdalnej likwidacji „Budowlanki” i pracach budowlanych w kilku szkołach (w tym budowa nowego budynku dydaktycznego w „Mechaniku”). Na temat rozwiązań systemowych nikt u nas nie dyskutuje, koncentrując się na doraźnym łataniu dziur. Efekt jest taki, że zlikwidowano wyposażoną w odpowiednią infrastrukturę szkołę w centrum miasta a teraz Powiat będzie inwestował miliony złotych w budowę hali sportowej w szkole na peryferiach.
Znamiennym jest również, że Tomaszów nie posiada od kilku lat żadnej organizacji zrzeszającej lokalnych przedsiębiorców, która byłaby partnerem ale i wsparciem dla lokalnych władz. Funkcjonujące jeszcze Stowarzyszenie Kupców i Przedsiębiorców Powiatu Tomaszowskiego stało się instytucją mocno upolitycznioną i reprezentującą interesy wąskiego grona podmiotów gospodarczych, zajmujących się głównie handlem. Z prawdziwego zdarzenia Izba Gospodarcza mogłaby przynieść miastu i samym przedsiębiorcą sporo korzyści.
Dlaczego więc nikt nie jest zainteresowany w powołaniu tego rodzaju podmiotu? Daje tu znać po raz kolejny o sobie nasza zaściankowość. Z jednej strony daliśmy się przekonać, że obywatel w Polsce nie ma na nic wpływu, z drugiej dla wielu osób niewygodnym byłoby stworzenie niezależnej organizacji, której nie można przekupić kilkunastoma tysiącami udzielonej dotacji. Próby powoływania Rady Gospodarczej w naszym mieście okazały się niestety farsą, ponieważ nikt nie chce stanowić tła dla teatru jednego aktora, w którym główną rolę odgrywa ten czy inny dzierżawca sterów samorządowej władzy. Skoro nie ma organizacji zrzeszającej przedsiębiorców, to z kim wszechwiedzący urzędnicy mają konsultować aktualne zapotrzebowanie na rynku pracy?
luty 2012 |
||
Zarejestrowani bezrobotni według wybranych kategorii: |
Ogółem: |
9024 |
Kobiety: |
4216 |
|
Zamieszkali na wsi: |
3727 |
|
Niepełnosprawni: |
613 |
|
Z prawem do zasiłku: |
1714 |
|
Długotrwale bezrobotni: |
4232 |
|
W okresie do 12 m-cy od dnia ukończenia nauki: |
510 |
|
Bez kwalifikacji zawodowych: |
2364 |
|
Do 25 roku życia: |
1678 |
|
Powyżej 50 roku życia: |
2160 |
|
Którzy ukończyli szkołę wyższą do 27 roku życia: |
130 |
|
Fluktuacja |
"Napływ" w miesiącu: |
871 |
"Odpływ" w miesiącu: |
569 |
|
Podjęcia pracy |
w miesiącu: |
267 |
Niepotwierdzenie gotowości do pracy (wyłączenia) |
w miesiącu: |
125 |
Miejsca pracy i miejsca aktywizacji zawodowej |
w miesiącu: |
173 |
na koniec miesiąca: |
40 |
Napisz komentarz
Komentarze