monitoring

Miasto otrzymało niedawno 176.150 zł odszkodowania za antenę monitoringu wizyjnego, która runęła razem z powistomowskim kominem.

Władze Tomaszowa Mazowieckiego zamierzają zbudować nową sieć miejskiego monitoringu wizyjnego opartego na światłowodach. System ma mieć charakter wielofunkcyjny i bez wątpienia wpłynie na poprawę bezpieczeństwa w całym mieście.

W 2005 roku rozpoczął się proces instalacji miejskiego monitoringu. W ciągu dwóch lat rada miejska przeznaczyła fundusze na montaż łącznie 12 kamer oraz centrum monitoringu wizyjnego zlokalizowanego w siedzibie tomaszowskiej Straży Miejskiej.

Niedawno najwyższa Izba Kontroli skontrolowała kilkanaście miejskich monitoringów, nie zostawiając na ich organizacji, przysłowiowej „suchej nitki”. Zarzuty dotyczył m.in. niedostatecznej ochrony danych osobowych ale i skuteczności. Oraz braku wykwalifikowanej obsługi i szkoleń, pozwalających na właściwe diagnozowanie sytuacji widocznych na ekranach monitorów.

Zakład Gospodarki Ciepłowniczej rozpoczął wymianę wyeksploatowanego komina. Z tego też powodu przez kilka najbliższych dni w kranach tomaszowskich mieszkań może nie być ciepłej wody. Prezes spółki, Jacek Bogucki zapewnia jednak, że firma dokłada wszelkich starań, by przerwa w dostawie wody była jak najkrótsza i jak najmniej uciążliwa dla mieszkańców. – Planowaliśmy ponowne włączenie w piątek, ale obserwując postęp prac z dużym prawdopodobieństwem możemy stwierdzić, że będzie to jednak wcześniejszy termin. - Cała inwestycja kosztować ma 380 tysięcy złotych a jej wykonawcą jest firma Alpinex z Częstochowy.