Ostrowski walczy z barbarzyństwem
Kilka kilometrów od Tomaszowa, niedaleko miejscowości Konewka, skryta w głębokim lesie znajdowała się rezydencja, którą przez kilka lat, jako miejsce wypoczynku wykorzystywał ówczesny Pierwszy Sekretarz Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, Edward Gierek. Malowniczo położona willa była źródłem wielu anegdot oraz plotek. Przez jakiś czas wykorzystywana była jako Ośrodek Wczasowo Kolonijny „LOT-u”. Następnie opuszczona, stała się łupem wandali i złodziei. Bezmyślnie i sukcesywnie niszczono co się dało. Dzisiaj zabudowań już nie ma. Droga porosła trawą. Tymczasem wydawało się to idealne miejsce do zagospodarowania. Nietrudno wyobrazić sobie tutaj Dom Pomocy Społecznej albo pensjonat. Czemu więc dopuszczono do barbarzyńskich wyburzeń? To właśnie próbuje wyjaśnić poseł Artur Ostrowski, który podkreśla, że nie chodzi o żaden sentyment za PRL-em.
16.06.2013 23:58
27