Czytaj:
Ostrowski walczy z barbarzyństwem
- Historia „willi Gierka” to wręcz kliniczny przykład niegospodarności i braku dbałości o majątek państwowy; majątek, który odpowiednio zarządzany i administrowany, mógłby z powodzeniem wypełniać ważne funkcje społeczne - oburza się poseł. - Mając świadomość, iż minionego czasu nie można cofnąć, a powstałe straty są niemożliwe do naprawienia, w pełni podzielam oburzenie osób, które się do mnie zwracają. Dlatego zwróciłem się do Pana Premiera o spowodowanie zbadania wszystkich okoliczności dotyczących zniszczenia oraz ustalenie osób, których działania, bądź zaniechania doprowadziły do zniknięcia tego obiektu z powierzchni ziemi. Czy osoby te poniosły z tego tytułu odpowiedzialność, a jeśli nie, to czy właściwe instytucje i organy państwa podejmą stosowne kroki celem ustalenia winnych i doprowadzenia do ich ukarania?
Historia „Willi Gierka” zaczyna się w 1972 roku, kiedy to ówczesny minister Leśnictwa i przemysłu Drzewnego przekazał prawie 114 hektarów gruntów leśnych do wykorzystania jednostce wojskowej na Glinniku. Szybko pobudowano sporą rezydencję razem z całym zapleczem gospodarczym. Mimo to właścicielem terenu wciąż pozostawały Lasy Państwowe.
Lasy Państwowe począwszy od momentu przekazania przedmiotowego terenu na potrzeby Jednostki Wojskowej nr 1004, poprzez budowę obiektów budowlanych, oraz następnie ich protokólarne ich przekazania w 2003 roku przez Polskie Linie Lotnicze „LOT” na rzecz Centrum Obsługi Kancelarii Prezesa Rady Ministrów – nie były formalnie informowane o zmianach „zarządcy”. W związku z tym nie był im znany stan technicznym w jakim przedmiotowa nieruchomość była przekazywana pomiędzy poszczególnymi instytucjami.
Rządową rezydencją obiekt przestał być na początku sierpnia 1981 roku, czyli tuż przed ogłoszeniem w Polsce Stanu Wojennego i już po odwołaniu z funkcji jej głównego rezydenta. Urząd Rady Ministrów przekazał całość majątku na rzecz PLL „LOT”. Protokół zdawczo odbiorczy podpisano również bez udziału przedstawicieli Nadleśnictwa Spała.
W posiadaniu Linii Lotniczych „Gierkówka” pozostała do 2003 roku. LOT był w posiadaniu wszystkich środków trwałych oraz całej dokumentacji obiektu. Zwrotny protokół zdawczo odbiorczy sporządzono w lutym tego roku. Z informacji przekazanej posłowi Ostrowskiemu nie wynika jednak, czy na podstawie obu protokołów dałoby się stwierdzić różnicę w stanie technicznym majątku zdawanego z tym który Lotowi został przekazanym. Należałoby się spodziewać, że zgodnie z prawem nie powinien być on pogorszony ponad poziom wynikający z właściwej jego eksploatacji. Czy tak było w rzeczywistości już się zapewne nie dowiemy.
Wiemy natomiast, że do 2005 roku kompleks zabudowań pozostawał we władaniu Centrum Obsługo Kancelarii Przewodniczącego Rady Ministrów, czyli Premiera.
Już rok później Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wszczął postępowanie w sprawie rozbiórki nieużytkowanych obiektów byłego Ośrodka Szkoleniowego „LOT”, które zakończyło się po trzech latach orzeczeniem NSA.
Dla powstałych w 1972 roku zabudowań Jednostki Wojskowej 1004, przekształconych w Ośrodek Szkoleniowy „LOT” nie można jednoznacznie wskazać właściciela.
Ustalenie właściciela w tej sprawie było istotne ze względu na duże koszty wyburzeń do pokrycia których raczej nikt się nie poczuwał. Zostały więc one sfinansowane ze środków Skarbu Państwa.
Trzystronicowa odpowiedź jaką dostał parlamentarzysta niestety nie przynosi rzeczowych odpowiedzi na żadne z postawionych przez niego pytań dotyczących wskazania osób winnych zaniedbań przy gospodarowaniu tym składnikiem publicznego majątku.
Napisz komentarz
Komentarze