Rozumiem, że zwyczajowo postój od wielu lat mieścił się w tym właśnie miejscu. Nie jest to jednak w mojej ocenie powód, aby był on w tym miejscu zlokalizowany w dalszym ciągu. Kiedyś był tu dworzec PKS, i jakoś potrafimy się bez niego obejść. Równie dobrze można te kilka aut pomieścić przy ulicy POW albo nawet Tkackiej.
Jakie argumenty przemawiają za placem, tego doprawdy nie wiem, szczególnie w czasach, kiedy po taksówki się telefonuje i na samym postoju mało kto do nich wsiada. Może chodzi o stworzenie miejsca spotkań towarzyskich dla tomaszowskich taksiarzy, ale przecież może być ono zrobione w dowolnym miejscu.
Wiele argumentów przemawia jednak za tym, aby taksówki przenieść. Najważniejszy z nich to estetyka. Osobiście nie wierzę, że nie będą na granitowych płytach powstawać plamy po skapujących płynach i olejach.
Czasem delikatnie pocący się przewód może być źródłem zanieczyszczeń niemożliwych do usunięcia. Koledzy po fachu mogą się na mnie obrazić. ale niestety taka jest bolesna prawda. Kto z nas kupuje nowe bryki z salonu? Nikt!
Uważam też, że nie po to został wyeliminowany z centrum gigantyczny parking, by robić wyjątek dla naszej grupy zawodowej. Na placu powinni dominować piesi a nie obiekty małego krajobrazu w postaci pojazdów z "kogutami" na dachach. To już lepiej wprowadźmy dorożki, oferujące przejazdy do Grot Nagórzyckich i nad zalew
Napisz komentarz
Komentarze