Wielkanoc to najważniejsze święto w kościele katolickim. Samo Zmartwychwstanie Jezusa jest podstawą wiary także innych kościołów - protestanckich czy prawosławnym.
Oprócz uczestniczenia w obrzędach towarzyszących temu wyjątkowemu Świętu, jest to okazja do wsłuchania się w słowa Jezusa – Boga, który przeszedł na ziemię, aby zbawić ludzkość. Warto zadumać się, nad Jego słowami, postawą, relacjami z ludźmi. A także nad zachowaniami tych, którzy towarzyszyli mu w drodze na Golgotę.
Wielki Czwartek to czas, kiedy kapłani obmywają nogi innym. Po co to robią? Kościół upamiętnia w ten sposób gest Jezusa, który podczas wieczerzy obmył nogi swoim uczniom. Powiedział: „Sługa nie jest większy od pana swego ani poseł nie jest większy od tego, który go posłał” (J, 13,16). On – Bóg – uniżył się, by usługiwać uczniom? I to myjąc im nogi?! Czyn ten powinien skłaniać nas do myślenia – skoro Jezus, Król życia i śmierci, Bóg, usługiwał swoim uczniom, dając zarówno im, jak i reszcie ludzkości lekcję pokory, to może zrobił to w jakimś celu? Może i my powinniśmy czasami obmyć innym nogi? Czyli – nie wywyższać się nad innych, nie unosić pychą, nie wzgardzać słabszymi, niżej sytuowanymi, ale wręcz przeciwnie – usługiwać im, to jest pomagać, wspierać, słuchać?
Pięknym gestem było obmycie nóg przez papieża Franciszka młodocianym przestępcom. Papież, mimo krótkiego czasu od objęcia Stolicy Piotrowej, już kilkakrotnie pokazał nam, czym powinna być służba Bogu i drugiemu człowiekowi i że istotą chrześcijaństwa jest skromność i pokora.
Innym zagadnieniem, wartym dłuższego namysłu, jest postawa Piłata, który ostatecznie skazał Jezusa na śmierć. Z woli Żydów, ale jednak. Pismo Święte odsłania dylematy rzymskiego namiestnika – jego wątpliwości, czy to Jezus powinien być posłany na śmierć. „Ja w nim żadnej winy nie znajduję”(J, 18, 38) – mówił. Ale jednak wydał Jezusa na ukrzyżowanie. Wcześniej starał się go wypuścić, jednak Żydzi krzyczeli: „Jeśli tego wypuścisz, nie jesteś przyjacielem cesarza” (J, 19, 12). Piłat uległ tej presji, bojąc się utraty władzy. Czy w codziennym życiu nie zachowujemy się jak Piłat, gdy stoimy przed bardzo trudnymi wyborami?
Opis męki Pańskiej zawiera także historię Piotra, który zaparł się Chrystusa. Był jednym z Jego najbliższych uczniów, bardzo Mu oddanym. Piotr był stuprocentowo pewien swej lojalności wobec Chrystusa. Podczas Ostatniej Wieczerzy deklarował: Panie! Czemu nie mogę teraz iść za Tobą? Duszę swoją za ciebie położę”. (J, 13, 37) Jezus wtedy odpowiedział mu: „Zanim kur zapieje, trzykroć się mnie wyprzesz” (J, 13, 38). Następnego dnia wypełniły się te słowa Jezusa, a Piotr zapłakał, gdy tak się stało. Wydarzenie to pokazuje naszą słabość i lęk, które bywają silniejsze od miłości do Boga. Także w relacjach międzyludzkich takie deklaracje często pozostają puste...
Ludzie ukrzyżowali Jezusa i zatriumfowało zło. W naszym życiu też często stykamy się ze złem, często przychodzi ono niezauważone, ubrane w strojne szaty, trudne do rozpoznania. Zawsze niszczycielskie, nawet jeśli na pozór spełniające ziemskie pragnienia.
Zło jednak triumfowało bardzo krótko. Trzeciego dnia Jezus zmartwychwstał! Dobro okazało się silniejsze od zła. I zwycięża je każdego dnia. Prawdziwa siła jest tylko w Bogu – Prawdzie i Miłości.
Z najlepszymi wielkanocnymi życzeniami,
Edyta Żyła
Napisz komentarz
Komentarze