- Była kobietą, która poniosła śmierć tylko dlatego, że oskarżono ją o uprawianie czarów. Tymczasem obchody mają mieć charakter radosnego święta, pikniku, „zabawy z ogniem" (tancerze, pokazy pirotechniczne) - argumentuje minister Radziszewska i domaga się zmiany programu imprezy.
Teraz czekamy na protest w sprawie powołania do życia w naszym mieście „Klubu Czterech Pancernych”, co może przecież stanowić przejaw męskiego szowinizmu i nierównego traktowania obu płci, bo przecież w wojskach pancernych nie służyły kobiety. Dodatkowo istnieje uzasadnione podejrzenie, że sanitariuszka Marusia mogła być molestowana przez czołgistę Janka.
Na szczęście wybory już za dwa miesiące a po nich pani minister znowu zapomni o czarownicach, pancerniakach. Przy okazji w niepamięć odejdą też inne osoby, które w sposób rzeczywisty i realny są w naszym kraju dyskryminowane społecznie. Warto w tym miejscu przypomnieć, że pochodząca z Piotrkowa Trybunalskiego Elżbieta Radziszewska otrzymała w 2007 roku w powiecie tomaszowskim 5386 głosów. Kandydat z Tomaszowa, Leszek Jakubowski uzyskał ich 3999. Proporcje w samym mieście przedstawiały się podobnie.
Napisz komentarz
Komentarze